Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


małe sprostowanie , żebyś przypadkiem plażowania nie zazdrościła : stoi natchniony na promie Bielik , morska bryza głaszcze jej leszczynowe włosy , a on bezczelnie traktuje ten obrazek jako
pożywkę dla wiersza ... Takiego to tylko w walizkę ;-) Pozdrawiam łodzie choć mniejsze od promu na wodzie ... :-)

Oj, tam, od razu w walizkę: jeszcze żadnej leszczynowej ani hebanowej "mewy" niczyja wyobraźnia skrzydeł, (czy czegoś tam ;) nie pozbawiła ;) Niech Ci się darzy, a słowa znajdują ujście w wierszach :)
Opublikowano

Zastanawia mnie ta tendencja wsrod naszych "przyjaciol od piora" do rozciagania plotna poezji w nieskonczonosc...
Powiedziales co chciales w kilku prostych linijkach i jak na moj gust to plotno jest wypelnione trescia, reszte pozostawmy wyobrazni odbiorcow.
A tym ktorym brakuje wyobrazni polecam Dostojewskiego czy Conrada Korzeniowskiego.

Tak trzymaj Cezary

Opublikowano

Cezary, byłby to niewątpliwie uroczy fragment jakiegoś dłuższego wiersza (jak wielu czytelników i komentatorów sugeruje), ale dla mnie ta miniatura (kolejna na tej stronie), jest przesłaniem treściowo wystarczającym. Zamknąłeś myśl w kilku wersach i nie potrzebne dalsze instrukcje w kilku następnych zwrotkach (dla tych, którym za krótko). Dobre. Pozdrawiam. J.

Opublikowano

słabo jakkolwiek miało na celu wyjść wykrzyczeć wyszeptać rozradować się / powtórzę się w moim zdaniu co do takich tekstów / za mało na wiersz za dużo na miniaturę / raczej wyszedł kiepski żart z erotyczną dozą metafory / ale i takie zakąski są potrzebne więc kończę wywód / do następnego
/
t

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Aż tak głębokiej analizy nie spodziewałem się . Ale dzięki niej dostrzegłem w tym wierszu rzeczy ,
których nie widziałem - no proszę ... Jakbym przez chwilę obcował z Freudem czy jak Go tam się
odmienia ... A z Dianą pojechałaś ... :-) Wyczuwam tutaj rasowy feminizm ;-)
Pozdrawiam
Feminizm, zaraz feminizm! To nie moja wina, że akurat Diana (czy Afrodyta - zależy gdzie) się z fal narodziła była, i to natychmiast jako bogini piękności. To starożytni tak wymyślili, a nie ja. ;-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
    • Przypomniał mi się Ebenezer Scrooge, a raczej wizja jego przyszłości przedstawiona podczas spotkania z trzecim duchem. Z tą różnicą, że wiersz na rozdrożu patrzy raczej w tę ciemną opcję. Samobójstwo? 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...