michalekorg Opublikowano 21 Listopada 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2010 jest w każdym z nas nie wolno go budzić nie wolno dotykać cudzych marzeń i snów jest w każdym z nas dławi się krwią próbuje się uwolnić w tych chwilach gdy pragnienie staje się sensem nie sycić go widzeniem ludzkich cierpień stało się treścią najwyższą dziś stoję na wietrze patrzę i widzę odczuwam świat w mej dłoni dzierżę prywatny klucz do raju 15 listopad 2010 00:51 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wilcza Jagoda Opublikowano 21 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2010 wiersz całkiem nieżły, ale mnie osobiście drażni " mej" nie wiem dlaczego... pozdry Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
juliajaz Opublikowano 22 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Panie Michale (ależ to brzmi!) popada pan w przesadę. Nie wiem dlaczego piszącemu wydaje sie, że jak nasadzi w tekście krwistych rekwizytów, to już jest poezja. Nic bardziej błędnego. Poezja lubi prostotę, tylko że proste rozwiązania są najtrudniejsze. Miłego... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Melancthe MENczarka Opublikowano 22 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2010 A czemu nie wolno go budzić? Przecież mamy wolną wolę, prawda? [quote]dziś stoję na wietrze patrzę i widzę odczuwam świat w mej dłoni dzierżę prywatny klucz do raju Tą zwrotkę "podzieliłabym" w ten sposób. Reszta może być, ale chyba popadł Pan w skrajność...Gdyby na świecie nie było zła, człowiek nie dążyłby do raju, bo po co? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michalekorg Opublikowano 23 Listopada 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Panie Michale (ależ to brzmi!) popada pan w przesadę. Nie wiem dlaczego piszącemu wydaje sie, że jak nasadzi w tekście krwistych rekwizytów, to już jest poezja. Nic bardziej błędnego. Poezja lubi prostotę, tylko że proste rozwiązania są najtrudniejsze. Miłego... Tak, ogólnie rzecz ujmując sztuka sama w sobie ponoć lubi prostotę, tylko jak to pogodzić z twórczością np. Wagnera i innych, których komponowanie muzyki na prostych kadencjach przestało już bawić. To piękne słowa, że "proste rozwiązania są najtrudniejsze". Kiedyś niestety przestają wystarczać, trzeba sięgać po coś więcej i tak, jak upadł w muzyce system tonalny, tak w każdej innej dziedzinie sztuki ograniczenia do tego, co "proste" w którymś momencie zostaną przełamane. Rozwój sztuki opiera się na wyjątkach, a nie na zasadach- Jan Cybis pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się