Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

przyjemni jak trzymanie się za rączki
i delikatni jak piana w latte

snują się po mieście które jest zupełnie obojętne
poszukują niezauważonych fragmentów
gdzieś na skraju przecznic
w tunelach i przystankach
tylko papierosy wydają się prawdziwe
i smaczniejsze są od martwego krajobrazu

wrednych chłopców i gorących dziewczynek

ty ich bronisz
rozkładasz parasol
matkujesz
ja chętnie dałbym im w pysk
tak by prosili o więcej
aż przyszliby jak zbity pies pod moje stopy
rzuciłbym w nich kilka trupich wersów
o żalu
torturach
i podnoszeniu niedopałków z chodnika

piękno niech mieszka w dzieciństwie
i w snach mojej córki
prawda

reszta to eksplozja głuchych braw
i taniec w ciasnych butach

czyli
klaustrofobia klatki schodowej

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ten pan to ktoś znany jest, tak?;)
to ja dziękuję za czytanie, słowa i lubienie
r

Rojek liderem MYSLOVITZ jest
ale jaja chyba robisz sobie?
:D
nie potrafię robić jaj;)
a nazwisko tego pana obuło mi się o uszy:)
Opublikowano

czekałem na taki właśnie wiersz Twój.
z tym się zgadzam po wielokroć:

piękno niech mieszka w dzieciństwie
i w snach mojej córki
prawda

reszta to eksplozja głuchych braw
i taniec w ciasnych butach

czyli
klaustrofobia klatki schodowej

hm. po schodach do nieba, albo biegami (a może między) w dół... nie dla wszystkich chłopców i dziewczynek jednakowo i tak samo wygląda ten sam świat. a jaki będzie dla własnych pociech, któż to zgadnie...
dobrze skontrastowany, dobry wiersz. pozdrawiam Rafale.

Opublikowano

Kipię z radości bo znowu dobry Twój wiersz na własne oczy ujrzałem - co za tym idzie projekcja
w mózgu się odbyła :-) . Jeśli mogę : dwa słowa pozbyłbym : i smaczniejsze są od martwego krajobrazu - smaczniejsze byłoby bez są ... i :
czyli
klaustrofobia klatki schodowej - bez czyli , żeby było bardziej chili ...

Pozdrawiam :-)

Opublikowano

No nie wiem, wiesz, odbieram ten wiersz jako wku..wienie się zachowaniami i modami na zachowania młodych ludzi w ostatnich latach. Bo ja jestem na nich okrutnie wku..wiona, dlatego tak to odbieram. Ale czy słusznie? Bo nie bardzo rozumiem, zwłaszcza zakończenie:

"piękno niech mieszka w dzieciństwie
i w snach mojej córki
prawda

reszta to eksplozja głuchych braw
i taniec w ciasnych butach

czyli
klaustrofobia klatki schodowej"

- o co chodzi? Sorry, al;e naprawdę nie jarzę, bom jest tępa. :-)
Pozdrowieństwa.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @MigrenaBardzo dziękuję! Myślę, że "po swojemu" będę lepsza jako człowiek. Dobroć jest pięknem:) @Nata_KrukBardzo dziękuję!  Masz rację "kolce" to słowo z wieloma możliwościami. :) @Alicja_WysockaBardzo dziękuję! Ja rzadko pokazuję swoje pazurki, może za rzadko? Czas to zmienić?

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Kocham przy Tobie milczeć, tulić się do Ciebie, jakbym nie miał matki Nienawidzę ciebie słyszeć, dotykać cię to kara za odwrócony krzyż Kocham Cię tak mocno, że wsiadłbym z Charonem do łódki, aby przebyć cały Styks, lecz nie odwrócę się   Nienawidzę braku gracji, twej krwi i wersów pełnych łoju do mnie Kocham Twoje rady, głos Twój prowadzi mnie do wyjścia z wykrotu Nienawidzę cię za dyby, które gruchocząc mi kolana, podłączyły thymatron na apetyt życia, opluwając mnie w lochu   Kocham Cię tak, że nieważne jest, czy pachniesz zmierzchem, trawą po ulewie, smogiem czy obłokami z szarego mleka Nienawidzę cię, bo gdy spałem obok ciebie, ukradłaś mą lirę i biografię Orfeusza Kocham Cię tak mocno, jakby wszechświat zmniejszył się do naszych objęć, a czas zdziwił się, że zegar nie tyka, wszyscy byli w pracy, a myśmy wybrali wagary od życia   Zła siostra Miłości w końcu się poddała Biegniemy tą plażą, już się nie chowając Igła magnetyczna odszukała zorzę i dziewiczą dróżkę, życie Nam zwracając, lecz…   czy to wszystko nie było tylko w listach naszych, mirażach o kąpieli w Gangesie młodości i czy zaraz spoceni nie otworzymy spojówek, budząc się przy złej siostrze Miłości?
    • @aniat. Ładnie się to harmonizuje: nastrój – dźwięk – obraz; szkoda, że odpuściłaś w rymy w ostatnich wersach, cztery mogłyby się zgrać.
    • Zrównają cię z ziemią. -No, chłopie, nie mów, że klasyczna? Robić, robić, robić! Wybebeszą z ciebie wszystko co wyższe, wszystko co nie pragmatyczne. Żreć, żreć, żreć! Wykpią słabości, wszystkie twoje samotności. Pieniądz, pieniądz, pieniądz! I będą ciągnąć za kostki w dół, implementować ci pustkę, agitować swe plebejskie nawyki. Umniejszać wszystko, smagać cię codziennie po mózgu parszywymi jęzorami parzącymi jak pokrzywy, okraszając to wszystko żarcikami podszytymi rzadkim kałem i opowieściami o jebaniu, najebaniu się, pojebaniu i dojebaniu sąsiadce i jej córce- i to wszystko wygłoszone z chwałą jakby to była nobilitacja.  I przylega do ciebie ten Nietzscheański wyziew. Jan Pelc wróży ci przyszlość; takie jest życie, słabiaku.  Sygnał, 5 nieodebranych, nie pójdziesz już tam- postanowione. Nie zostaje za wiele: Decasia, Ladoni, Górecki, tory, las, ambient, człowiek słoń i Curtis- a to wszystko ponad dekadę później niż planowałeś.
    • @Gosława Pokochają siebie to i Ciebie polubią -:)Wszak tu poetyckie dusze tu się spotykają …nawet jak rogate-:)Dobrej nocy

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...