Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w liściach spokój
mimo że świat oszalał
zamiast ręki do zgody
wyciąga broń
doskonalszą niż on sam

drzewa nie zmieniają poglądów
według politycznych racji
kolorowieją na szczęście
pozwalają opaść liściom

jeśli nie zrani ich człowiek
zimą wyglądają jak po chemioterapii
z nieustanną nadzieją na zieleń

człowiek zapatrzony wyżej
niż zdoła przewidzieć
upada znacznie niżej

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tanie?
czasami warto powiedzieć wprost o sprawach oczywistych :)

infantylne?
nigdy nie pragnąłeś wykrzyczeć się, jak dziecko, Lecter? taki wrzask pomaga, przynosi ulgę i pozwala łagodniej spojrzeć na innych :)

językowo skoturnione moralizatorstwo?
nie czuję się pouczona, czuję, że nie tylko autor tak myśli, jak pisze, może po to pisze? :)

porażka
jeśli nawet wiersz nie sięga szczytów (w istocie - Autorka ma wiele - lepszych), to sądzę, że ma prawo tu sobie posiedzieć, nadaje się do bycia między Zwierszami.
mam również nadzieję, że Autorka oswoi Twoje niesympatyczne reakcje,
albowiem Lecter to w końcu nick i nie ma nic wspólnego w Tobą
:*

Leon, pozdrawiam. i niech Ci durne pomysły do głowy nie przychodzą!
:*
Opublikowano

Wiersz jest naprawdę dobry. Jest wreszcie to wiersz o czymś . Dzięki wierszom które nie są o niczym i wyrażają pewne poglądy czy filozofię poeta może powiedzieć ,że jest naprawde poetą a nie prowadzi manufaktury słownych ornamentów. Pozdrawiam i gratuluję. PLUS

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tanie?
czasami warto powiedzieć wprost o sprawach oczywistych :)

infantylne?
nigdy nie pragnąłeś wykrzyczeć się, jak dziecko, Lecter? taki wrzask pomaga, przynosi ulgę i pozwala łagodniej spojrzeć na innych :)

językowo skoturnione moralizatorstwo?
nie czuję się pouczona, czuję, że nie tylko autor tak myśli, jak pisze, może po to pisze? :)

porażka
jeśli nawet wiersz nie sięga szczytów (w istocie - Autorka ma wiele - lepszych), to sądzę, że ma prawo tu sobie posiedzieć, nadaje się do bycia między Zwierszami.
mam również nadzieję, że Autorka oswoi Twoje niesympatyczne reakcje,
albowiem Lecter to w końcu nick i nie ma nic wspólnego w Tobą
:*

Leon, pozdrawiam. i niech Ci durne pomysły do głowy nie przychodzą!
:*

Mówienie o sprawach oczywistych, dla samego mówienia, nie jest żadną wartością. Mogłoby nią być np.wyciągnięcie z kąta oczywistości "milczących", nienazwanych, pobudzenie wyobraźni i myśli, czy choćby tylko efekt estetyczny. Tu tego nie ma.
Nie, nigdy nie pragnąłem krzyczeć a to nie jest portal terapeutyczny, tylko literacki.
Owszem, czuję się znudzony płytkim kaznodziejstwem.
Nie odbieram autorce praw do czegokolwiek, oceniam jedynie wiersz.
Autorka udowodniła już, że ma poetycki potencjał i z wielką radością powitam, każdą udaną próbę.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tanie?
czasami warto powiedzieć wprost o sprawach oczywistych :)

infantylne?
nigdy nie pragnąłeś wykrzyczeć się, jak dziecko, Lecter? taki wrzask pomaga, przynosi ulgę i pozwala łagodniej spojrzeć na innych :)

językowo skoturnione moralizatorstwo?
nie czuję się pouczona, czuję, że nie tylko autor tak myśli, jak pisze, może po to pisze? :)

porażka
jeśli nawet wiersz nie sięga szczytów (w istocie - Autorka ma wiele - lepszych), to sądzę, że ma prawo tu sobie posiedzieć, nadaje się do bycia między Zwierszami.
mam również nadzieję, że Autorka oswoi Twoje niesympatyczne reakcje,
albowiem Lecter to w końcu nick i nie ma nic wspólnego w Tobą
:*

Leon, pozdrawiam. i niech Ci durne pomysły do głowy nie przychodzą!
:*

Mówienie o sprawach oczywistych, dla samego mówienia, nie jest żadną wartością. Mogłoby nią być np.wyciągnięcie z kąta oczywistości "milczących", nienazwanych, pobudzenie wyobraźni i myśli, czy choćby tylko efekt estetyczny. Tu tego nie ma.
Nie, nigdy nie pragnąłem krzyczeć a to nie jest portal terapeutyczny, tylko literacki.
Owszem, czuję się znudzony płytkim kaznodziejstwem.
Nie odbieram autorce praw do czegokolwiek, oceniam jedynie wiersz.
Autorka udowodniła już, że ma poetycki potencjał i z wielką radością powitam, każdą udaną próbę.

wiersz ma prawo tu posiedzieć, nie Autorka
czytaj uważnie.
pozdrawiam serdecznie.

p.s. spróbuj! a co tam portal!
pokochasz świat (jako Lecter)
buźka!
;D
:)))))))))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tanie?
czasami warto powiedzieć wprost o sprawach oczywistych :)

infantylne?
nigdy nie pragnąłeś wykrzyczeć się, jak dziecko, Lecter? taki wrzask pomaga, przynosi ulgę i pozwala łagodniej spojrzeć na innych :)

językowo skoturnione moralizatorstwo?
nie czuję się pouczona, czuję, że nie tylko autor tak myśli, jak pisze, może po to pisze? :)

porażka
jeśli nawet wiersz nie sięga szczytów (w istocie - Autorka ma wiele - lepszych), to sądzę, że ma prawo tu sobie posiedzieć, nadaje się do bycia między Zwierszami.
mam również nadzieję, że Autorka oswoi Twoje niesympatyczne reakcje,
albowiem Lecter to w końcu nick i nie ma nic wspólnego w Tobą
:*

Leon, pozdrawiam. i niech Ci durne pomysły do głowy nie przychodzą!
:*

Mówienie o sprawach oczywistych, dla samego mówienia, nie jest żadną wartością. Mogłoby nią być np.wyciągnięcie z kąta oczywistości "milczących", nienazwanych, pobudzenie wyobraźni i myśli, czy choćby tylko efekt estetyczny. Tu tego nie ma.
Nie, nigdy nie pragnąłem krzyczeć a to nie jest portal terapeutyczny, tylko literacki.
Owszem, czuję się znudzony płytkim kaznodziejstwem.
Nie odbieram autorce praw do czegokolwiek, oceniam jedynie wiersz.
Autorka udowodniła już, że ma poetycki potencjał i z wielką radością powitam, każdą udaną próbę.

Magdo; codziennie wyrywam cudze zielsko, a swoje kwiatki podlewam.
Zatem nie martw, nie zdurnieję:)
Dziękuję za wykład przymiotnikowy, za pobycie pod wierszem.

Buziak!

Panie Lecter; pomimo, szanuję pańskie słowo, jak każdego innego czytelnika.
Nie zgadzam się tylko z tym, że "tworkowi" brak estetyki:))

Miłego wieczoru, Leo.
Opublikowano

Leo, nie przejmuj się tak bardzo.Ile ludków tyle opinii;dobrze,że chodzi o wiersz, a nie na przykład o Twoje zdrowie. Dla mnie wiersz z tych lekkich; niekoniecznie zaraz "porażka".
Na pewno jeszcze nie raz będziesz wracała do niego, może go zmienisz?, a może nie? Serdecznie pozdrawiam.Zostawiam mały "minuplusik" (na zachętę) Serdecznie pozdrawiam. E.K.

Opublikowano

Spodziewałam się "szkatuły delikatnych śladów", a tu proszę...
Nie do końca jestem przekonana do upadania "znacznie niżej niż pozwala dno".
Podobają mi się wersy:

spokój
mimo że świat oszalał

zimą wyglądają jak po chemioterapii
z nieustanną nadzieją na zieleń


Myślę, że wiersz zasługuje na ponowne przemyślenia i dokonanie pewnych zmian na korzyść ;)
Ale momenty są ;))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Roma Romeczko, nie wiesz jak mi tłucze się serce, to chyba nie dla mnie, więcej strachu niż radości, a Ty? Jesteś Milusińska, ja to wiem i za to dziękuję, ale powiem szczerze, prawdziwie - nie wierzę, nie widzę siebie, moje lusterko mnie nie widzi, niczego nie odbija.  Serdeczki :)
    • @Jacek_Suchowicz mnie to trzeba przez palce czytać :) Dzięki Jacku za komentarz, a co do tego czego można się nasłuchać, to rzeczywiście masz rację, słabo to wygląda. Ale peelka i jej kompan od lirycznienia mają swój mały świat i na resztę są głusi, trzeba im to wybaczyć :) Dobrej nocy.
    • Skrępowany Chrystus na ścianie małego pokoiku. Bez ścian.  A za nimi - starszy człowiek, który szczęśliwie go przeżył. Bóg Ojciec?  Cień w kształcie odwrónej klepsydry. Piasek wysypał się z niej gdzieś na nowej drodze życia. Skręcił. Zostańcie w domu, czekajcie na czarne gwiazdy wtopione w przezroczysty proporzec nadziei! Otwórzcie okna i wyrzućcie przez nie wszelką wątpliwość. Jesteśmy. I nie żyjemy. Niby nadal pożeramy łapczywie wszystkie łuki triumfalne, spijamy całe Niagary, prujemy do celu drogą 66 w stanie beznadziei ...  Dzwonię po szeryfa. Teraz - nikłe światełka listopadowych gwaszy malują zimę w gawrach ludzkiego strachu. Zardzewiała igła adapteru zszywa analogowe myśli.  Babel i Krzywa Wieża. Zamówisz pizzę? Może lepiej, żeby nam było wszystko jedno. Na czubku iglicy będzie za mało miejsca, by ktoś to sprawdzał... Pójdę po rozmówki. Monolog w esperanto. Zaniemówienie Boga. Odwracam się  ... do przodu Świat macha białą flagą. Wyjmuję własną, czerwoną: przez nadchodzące lata nie wypływajcie w morze. Zanosi się na złą pogodę.  Tornada, tsunami, cyklony.  Zanosi się na ...  Płacz.    Wymazuję kratery łez z obojętnej twarzy.  Ludzkie tornada i osuwiska - w jednym wielkim kotle: chciwego przesycenia znanego pod nazwą GŁODU...   "A może dokładkę?" 
    • Delikatnie i czule... wracaj częściej, bo chce się czytać takie wiersze :)
    • Najbardziej nie lubię ludzi za to, kim nie są. Podpisano: Wyobraźnia  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...