Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wypływasz z wnętrza jej oka
łodzią solidnej obojętności
niesiony słonym prądem fali
bezgranicznego osamotnienia.

W soczewce wspomnień
lepiej widoczne są dłonie
splecione w fascynującą odmienność płci
ogrzewane subtelnym aromatem
romantycznego erotyzmu
delikatnie rozchylonych warg.

Opublikowano

Marku: pięknie, podoba się, prócz "obojętności". Rozumiem, co chcesz powiedzieć, ale wynika z tekstu, że łzy dziewczyny wynikają z jej obojętności, a to chyba nie tak? Tam musi być jej "żal" albo "ból" - a najlepiej - jakaś metafora związana z tym uczuciem. Cieplutko, Para:)

Opublikowano

ogrzewane subtelnym aromatem
romantycznego erotyzmu
delikatnie rozchylonych warg.


Aromat jest subtelny, erotyzm romantyczny, wargi subtelnie rozchylone...
Nazywanie stanów, emocji, zachodzących relacji, to zły pomysł na pisanie. One powinny być wypadkową gry słownej, zapachem słów, domysłem, czuciem a nie deklaracją. Brak mi literackich dowodów na subtelność i romantyczność, zmuszasz czytelnika, by wierzyć ci na słowo, co jest możliwe ale mało ciekawe.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wiersz jest zapisem konkretnej sytuacji, ale może dotyczyć wielu innych rozstających się par. Wydawało mi się, że jednak łódź solidnej obojętności połączona z wypłynięciem z jej oka przedstawia stan emocjonalny odchodzącego mężczyzny. A słony prąd fali to łza nagle opuszczonej kobiety. Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Widzisz Marek, trochę inaczej odbieram ten wiersz. Utwór jest zapisem konkretnej sytuacji, w tym wypadku rozstania. Natomiast soczewka wspomnień i następujący po niej tekst przypomina, że wraz z upływającym czasem bardzo często z sentymentem zatrzymuje się w pamięci tylko te dobre chwile, ale jak wiesz z życia bywa inaczej. Nie wydaje mi się abym zmuszał czytelnika do wiary w moje słowa, a raczej sugeruję aby odniósł się do własnych doświadczeń, odczuć i przemyśleń. A przecież jeśli nawet taka sytuacja nie dotknęła nas bezpośrednio to zawsze mogła być udziałem kogoś z naszego otoczenia. Serdecznie pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...