Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

im mniej określone
z tym większą mocą
twory potwory
niosą fikcje
by jednostka w niezdolności do samostanowienia posłuszna i bierna
przez myśl zniewoloną absurdalnym zobowiązaniem
mitem zatkniętym na pal wspólnego dobra
uległa i pokorna została

bez szans na równowagę sił
rozmazany byt
i krew z rozprutych żył
sankcją widma bo regulować stanowić i nadzorować
współistnienie?
osobno koło siebie
państwo społeczeństwo związek widma nierealne

hipostazy z natury nie są
za nic odpowiedzialne

Opublikowano

Magnetowidzie, jak widzę w tekście rozprute żyły i krew, to... puszczam pawia. Sorry Winnetou. :)))

Zawsze, winni są ludzie, po obu stronach ideologicznego sporu, bezrefleksyjni. Oni stanowią siłę, którą sterują Wielcy Manipulatorzy. Zawiadywanie ideą daje władzę - reszta się nie liczy, reszta to: bla, bla, bla.

Opublikowano

przyjmuję krytykę.możliwe że jakość wiersza mierna, nie mnie oceniać. jednakże czuję się trochę niezrozumiany co do zamysłu i sensu przekazu mojej pisaniny.

Stefanie, możne być i apel, raczej manifest, wali mnie że to teraz nie popularne bo przecież demokracja i nie ma co z nią walczyć, walczyć można w niej, wg jej zasad. przecież jest wolność - odtąd - dotąd.

Almare, "państwo społeczeństwo związek widma nierealne" są tu ujęte jako odrębny byt, bez uwzględnienia czynnika ludzkiego, raczej chodziło mi o samą relację jednostka - hipostazy i nierówną pozycję w sytuacji konfliktu.

Nie będę ukrywał że odwołałem się do filozofa Maxa Stirnera, zwanego twórcą anarchoindywidualizmu (nie bardzo słusznie moim zdaniem). motorem do napisania "tego" jest to co się dzieje na moich oczach . Państwo prawa łamie prawo, zamyka ludziom działalność gosp. wg przepisów przyszłej ustawy, łamie elementarne zasady twierdząc (ustami ministra) że teraz mają udowodnić swoją niewinność. nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań, (bo je ma!) i nie ponosi żadnej odpowiedzialności.

nie jest to żaden apel o zmianę opcji, ludzi, a jedynie próba spojrzenia ma mechanizmy, bo jacy by nie byli przy władzy to będzie to samo, państwo to odrębny byt zasysający tkankę na własne potrzeby;). w innym wierszu pisałem "panie Orwell wstydź się pan" bo uważam że nie uwierzyłby gdyby żył, jaki stopień manipulacji przy pompowaniu słowem wolność osiągnął system. jednym słowem te relacje są często przedmiotem moich rozważań i próby zamknięcia ich w poezji.
1. Nigdy nie brałem "dopalaczy";) tylko kopara mi zjechała co do metod (po raz kolejny)
2. że tak jest i inaczej nie będzie nie znaczy że nie można analizować i wyciągać wniosków. i przedstawić ich w poezji.

Opublikowano

"Almare, "państwo społeczeństwo związek widma nierealne" są tu ujęte jako odrębny byt, bez uwzględnienia czynnika ludzkiego, raczej chodziło mi o samą relację jednostka - hipostazy i nierówną pozycję w sytuacji konfliktu."

bez czynnika ludzkiego te byty nie istnieją, kurcze piórko!

Opublikowano

nie istnieją, oczywiście, ale są odrębnym bytem. stosunek państwa do kościoła, reakcja społeczeństwa na politykę państwa, związki państw.....przecież pojmujemy je jako odrębny byt. można analizować jednostkę w strukturach i np zmiany zachodzące w systemie wartości, ale jest tylko składową pnstwa, tak jak normy prawne czy aparat przymusu.
dziura ozonowa też nie istnieje bez czynnika ludzkiego;) podrawiam.

i cyrku ciąg dalszy śledzę, dobry komment:

www.lubczasopismo.salon24.pl/glosoddolny/post/236080,klopoty-z-percepcja-czyli-lowcy-lokomotyw

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...