Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przychodzisz do mnie nocą,
nawiedzasz we śnie
i nieświadomy niczego
kładziesz się tuż obok mnie.

Leżysz tak nieśmiale,
patrzysz jak ja śpię,
trzymasz mnie za rękę
i myślisz o czym teraz śnię.

Przyglądasz mi się tak,
jakby to był cały twój świat,
a w twych oczach jedna myśl biegnie
by ta chwila trwała wiecznie.

Na koniec zamykasz oczka swe,
przytulasz do mnie się
i ręką snujesz po mym ciele
pieszcząc usta me - ustami swymi.

Opublikowano

Mogę nie komentować wiersza?

Moja sugestia -może kochanemu w uszko tak szpnąć taki wierszyk, bo jakoś do mnie nie trafia..
a właśnie - czy peel jest homoseksualistą? Nie, żebym coś miał do kochających inaczej, ale jesli mężczyzna (Rafał L?) pisze damski tekst, to może warto gdzies to pokazać, choćby w końcówce jakiegoś czaswonika..
Zreszta to i tak nie ma znaczenia przy tym wierszu..
Przepraszam, ale według mnie do piachu..

Pozdrawiam i liczę na lepsze
Wuren

Opublikowano

Panie Rafale,

to nie jest dobry wiersz, bo to nie jest jeszcze wiersz: wersy i rymy poezji nie tworzą.
Skoro Pan o tym wie (bo wystawia go w Warsztacie - Piaskownicy), to po co daje go Pan do działu "początkujących poetów"? Brak konsekwencji w tym postępowaniu.
Proszę próbować - ma Pan wrażliwość, a to dar. Nad innymi elementami poetyckiego fachu należy pracować.

pzdr. bezet

Opublikowano

tyle słów a w sumie nic wielkiego się nie dzieje
ktoś się kładzie obok kogoś, patrzy na niego i potem całuje
czy to wymaga aż 4 zwrotek?!
strasznie dużo lania wody i niepotrzebnych słów
rymy na siłę, rytm się gubi a już najgorszy ostatni wers
miało być ładnie i delikatnie, ale to jest przeciążony, nudny i niezgrabny wiersz
nic z niego nie wyniosłam, nie poczułam magii tej chwili kiedy tak leżeli obok siebie, powinno się czuć atmosferę tej sytuacji a tu nic

czekam na kolejny :)

Serdecznie pozdrawiam
Natalia

Opublikowano

...To jest drugi, o ile pamiętam "ótfur" Sz.P. Rafała L....Pogratulować. Wstrząśnięty do głębi, pozostawam w zachwyceniu.

....P.S. Panie Rafale L., jeśli trzeci będzie równie wysokich lotów, to radzę szykować sobie czem rychlej nagrobek...Upadek z wysokości tak wzniosłej poezji grozi śmiercią albowiem. Ostrzegam lojalnie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Ewelina @Annna2 @Migrena @Roma @Waldemar_Talar_Talar   Nie ma co się rozpisywać, bo czuję, że doskonale się rozumiemy. Bardzo dziękuję za Waszą obecność. Ok jest :)
    • @Annna2   A co robi Ameryka - najbardziej ludobójczym i zbrodniczym - współczesnym krajem jest właśnie Ameryka, a na drugim miejscu - Izrael, zresztą: Ameryka z porównaniu z Rosją i Polską jest po prostu noworodkiem, poza tym: niepodległość państwową straciliśmy na własne życzenie jako wasal Watykanu i straciliśmy tylko na dekadę - mieliśmy przecież autonomiczne Księstwo Warszawskie i Królestwo Polskie, naprawdę trzeba mieć bardzo wysoki poziom inteligencji, aby być odpornym na jakąkolwiek propagandę.   Łukasz Jasiński 
    • Stary kozioł z Pola, pewną owcę, postanowił wywieść na manowce. Owca beczy; takie rzeczy... Gdy obyczaj, typ, gatunek obce.  
    • Boskie litery Ach, gdybym miał litery Boga, czy powtórzyłbym za Nim, zło i dobro stwarzając? Co zostawiłbym, co zabrał – inaczej zamordował, tłumacząc puste łuski, zło złem zwalczając   Zostawiłbym słońce, którego wiatr rusza liście, prowadząc do Arkadii, nie iluzji Piękna i głosy słowików przy jeziornym zachodzie, zapach traw i bzów, a nie miraż Szczęścia   i pustynny piasek, który mruży oczy, wiosenne krople, co myją ramiona, świeżość cirrusów wymalowanych tęczą, piwniczny nektar, by oddech miała głowa   Zostawiłbym zapach po zgaszonej świecy, całą mowę ptaków, wyznania Augustyna, każdy schyłek dnia przy bezchmurnym niebie, który utracony Raj przypomina Irlandzkie pastwiska i dolomity Iraku, wicher rzeźbiący na plażach Australii, smak truskawek oraz skrzyp dębu, który robactwo zmieniło w szafę wspomnień   i zapach łubinu wraz z procesją chabrów, dziuplę uszatki, gawrę pełną pszczół, nagość z Edenu, pokorę Jeremiasza, mrowiska zbudowane na mchu pustych dróg   Zostawiłbym horyzont oraz stare pieśni nucone przez zwierzęta, by pocieszyć się przed walką i gorące źródła przy ożywczym samumie i gwiazdy, które niegdyś były naszym startem, gumigutę, oliwin, indygo, amarant i cyjan, oceanów całą gęstość barw, bańki z gejzerów i wędrujące głazy, obłoki perłowe i żadnych ludzkich krat   Czy zostawiłbym zwierzę najbardziej agresywne, bezinteresownie złe, jakby interes był wymówką? Czy zostawiłbym ciebie? – to pytanie retoryczne Ulgę poczuła rzeka, kołysząc pustą łódką.
    • @Annna2 "Gdy ludzie u władzy dopuszczają się straszliwej zbrodni, już nawet nie udają, że chcą ją ukryć jakąś inscenizacją (albo reinterpretacją), która ukaże ją jako czyn szlachetny. W Gazie i na Zachodnim Brzegu, w Ukrainie i tak dalej zbrodnię chełpliwie prezentuje się jako to, czym ona jest w rzeczywistości. Media słusznie nazwały dewastację Gazy pierwszym ludobójstwem nadawanym na żywo. Hasło „sprawiedliwość, żeby zostać wymierzona, musi być widziana” zostaje odwrócone: zło, żeby być czynione, musi być widziane właśnie jako czyste zło, nieukrywane za uczciwą sprawą." Autor: Slavoj Žižek, Lekcja Trockiego na czasy transmitowanego ludobójstwa.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...