Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Trzecia wizyta w kraju


Rekomendowane odpowiedzi

A więc znowu jestem w moim mieście
myślami rozpięty na jego cztery rogi
oglądam brudniejsze niż wtedy domy
zdziwiony że tak zbiegły się długie ulice
pochylone do ziemi sylwetki – fizyka starości -
jakby grawitacja działała tutaj silniej
i cięższy był balast jaki noszą na plecach

Gdzieś po mieście chodzę ja – szesnastoletni -
prawa czasu nie pozwolą nam się spotkać
bo i cóż mógłbym powiedzieć tamtemu
tego nie rób tamto zostaw ucz się na błędach
na pewno by się przestraszył może wpadł w depresję
a ja pewnie nie byłbym tym kim jestem dzisiaj

Tak mi jakoś dziwnie pod sercem
jakbym z łąk kwiecistych wszedł prosto w pustynię
czuję jakbym już wyrósł z tego miejsca
jakby nie pasowało do niego moje życie
uciekam nie chcę nowych wrażeń
ale już za późno odejść bez zauważenia
miasto zdążyło wycisnąć na mnie nowe piętno
które tam gdzie mieszkam czyni ze mnie obcego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeczytałem z zainteresowaniem. hm. utwór może bardziej odebrałem jak relację niż poetyckie uniesienie, i tak się zastanawiam dlaczego... chyba dlatego że jest osadzona bardzo konkretnie, miejsce - miasto rodzinne, zdarzenie - powrót po latach. niemniej klimat działa, zdecydowanie. hm. i następna refleksja mi się ciśnie o potrzebie identyfikacji człowieka ze swoimi korzeniami. tradycja to nie jest banał, kosmopolityzm nie zastąpi sprawdzonych wartości. pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Januszu,
zakorzeniamy się nie tylko w miejscu, a nawet przede wszystkim - nie w miejscu.
zakorzeniamy się w wartościach pokoleń tych przed nami - nie zdając sobie sprawy, jak bardzo.

a wiersz - bardzo,
zrobiłabym minimalne korekty, ale nie słuchaj mnie, bo jest to wiersz o emocjach, twoich emocjach.

ale muszę powiedzieć:
Tak mi jakoś dziwnie pod sercem
zamieniłabym po prostu na:

Zdziwiony
jakbym z łąk....
no i dalej konsekwentnie : czuję, że wyrosłem....

przepraszam, ale serce ZAWSZE kojarzy mi się z pewnym radzieckim filmem :((
buziak, Janusz!
:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzychu, dziękuję za interesujące myśli. To jest dla mnie najważniejsze - co wywołuję u czytelnika. Co do kosmopolityzmu: dla mnie jest to termin wiążący się z indoktrynacją, w praktyce nie istnieje to, co ten termin wyraża. Utwierdzają mnie w tym moje codzienne obserwacje. Pozdrawiam. J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magdo, zgadzam się - nasze "zakorzenienie" się nie dotyczy tylko miejsca ale i czasu, ludzi, wartości itd. Dziękuję za sugestie warsztatowe. O ile przychylam się do Twojej opinii, że pierwszy wers trzeciej zwrotki możnaby poprawić, o tyle nie zgodziłbym się z dalszą propozycją "czuję, że wyrosłem...". Użycie przeze mnie trybu przypuszczającego ma trochę głębszą wymowę niż afirmatywne stwierdzenie. Dzięki za czytanie i uwagi a przede wszystkim za "bardzo". Pozdrawiam. J.

P.S. Co to za film, z którym kojarzysz serce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiersz zawiera refleksję Autora, ale przenika także osobiste odczucia czytelnika; czasami, kiedy się wraca po latach, trudno się odnaleźć, w tym, co przetrwało we wspomnieniach; bywa i tak, że ...nie można odnaleźć korzeni, że człowiek gdzieś w głębi duszy wszędzie czuje się "obcy"...

serdecznie pozdrawiam :)
Krysia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inny twój wiersz od poprzednich. Zaciekawia śmiałym przyznaniem się
do odczuć, hmm, tak sobie myślę bardziej jeszcze realnie o jakim kraju
jest ten wiersz, gdyż autorze o tym jasno nie piszesz.
Wydaje mi się, albo chciałoby się może wydawać iż kwestia
tych odczuć leży w fiasku i przyjęciu takiego obrotu spraw
odczuć, jako wynikowy, czyli bardziej słuszny, a to z kolei
Powoduje rezygnację i odbiór bardziej smutny.
To tak moim skromnym zdaniem, co nieco podobnym
w jakichś tam trochę zbuntowanych własnych odczuciach.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ważki temat , chyba wielu z nas na tym się łapie bo życie to jeden wielki ciąg komunikacyjny ...
Skłania do refleksji i powrotów - przynajmniej w myślach ...
Natomiast wiersz ... Dla mnie to taka roladka prozy , w której rzeczywiście trochę zgrzyta , ale gdyby wszyscy mieli tylko takie zgrzyty , to zostawiałbym komentarz pod każdym wierszem .
Bo jest to ... wiersz . Owszem , ubrany w gruboskórne mury ... Pozdrawiam :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janusz,
Ktos powiedzial ze poezja to tylko gra slow;
ta kombinacje slowna mozemy przetasowac,
ale dla mnie najwazniejsza sprawa w poezji jest pomysl
i umiejetnosc dotkniecia naszych najskrytszych uczuc.
Bylem w Twoim miescie i Twoj obraz dotyka naszych najskrytszych
uczuc. Dobra robota.
Najlepszego i zdazaj do celu, bo tym sposobem wygralo wielu
miet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...