Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zakradłem się, pewnej nocy,
skarby, zdobyć zamierzałem.
Gdy ujrzałem twoje oczy,
jak diamenty, dwa błyszczały.

Tyle, że nic nie widziały,
pewnie były rozmarzone.
Nagle, wzrok swój odzyskały,
gdy spojrzałaś w moją stronę.

Przestraszyłem się ogromnie,
tym złodziejskim przedsięwzięciem.
Przygarnąłem cię do siebie,
całując przy tym zawzięcie.

Najpierw ci zakryłem usta,
które pewnie krzyczeć chciały.
Potem pieściłem jabłuszka,
bo mnie bardzo podniecały.

Gdy zdobyłem czarną perłę,
co tak głośno o niej było.
Nagle utraciłaś werwę,
bronić się nie miałaś siły.

Teraz leżysz już spokojnie,
nie czyniąc żadnego krzyku.
Tylko cicho szepczesz do mnie;
tul - mnie jeszcze, rozbójniku!

Opublikowano

Alibaba w Sezamie z diamentami i czarną perłą... Masz szczęście, że nie krzyczała, strzeż swoje skarby przed rozbójnikami. Pozdrawiam z zazdrosnym przymrużeniem oka. Eugi

Opublikowano

Witaj Ryszardzie...

Składam głęboki pokłon zdobywcy, mnie uczyć się od Ciebie,
Wszak wędrując po górach, pieszcząc same szczyty,
Zwiedzając doliny, można być jak w niebie.

Pragnąc skarbów skrytych, blasków ich gorących,
Wyobraźnia płata różne dziwne figle,
Obłych tych widoków dla oka kojących.

Oddając hołd natury wspaniałym krzywiznom,
Stwierdzam z zadowoleniem, dobrze być mężczyzną.

Serdeczne pozdrowionka
Od pierzastego gryfionka.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...