Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ach świty światy zaplątane
w źrenice rzęsy skórę żyły
czekajcie jeszcze gdy mój miły
zmęczony jeszcze przy mnie śpi

na ścianie jeszcze plama nocy
zaciskam jeszcze pamięć w sobie
ach wytrwać jeszcze w tej chorobie
co serce leczy karmi drży

nad nami jabłoń rozpostarta
cieniste granie na suficie
muśliny lśniące jeszcze skrycie
bieleją lekko jeszcze gdy

wpisuję jeszcze profil twarzy
w koronek sztambuch na poduszkach
gdzie bratek nutka jemiołuszka
nade mną ty wokoło ty


jeszcze

Opublikowano

Zdzichu, zaufaj mi, nic mi się jeszcze nie sypie! Oj, uszy do remontu. Dzięki, że wpadłeś! Serio - sprawdzę, gdzież to się sypie, i na ten tychmiast poprawiam:) Cieplutko, Para:)


ach świty światy zaplątane
w rzęsy źrenice skórę żyły
czekajcie jeszcze gdy mój miły
jeszcze zmęczony przy mnie śpi

na ścianie jeszcze plama nocy
zaciskam jeszcze pamięć w sobie
ach wytrwać jeszcze w tej chorobie
co serce leczy karmi drży

jabłoń nad nami rozpostarta TAK BYŁO
cieniste granie na suficie
muśliny lśniące jeszcze skrycie
jeszcze niech nie bieleją gdy

wpisuję jeszcze profil twarzy
w sztambuch koronek na poduszkach
gdzie bratek nutka jemiołuszka
nade mną ty wokoło ty


jeszcze



Dzięki, Zdzicho, brawo za ucho, co słyszy więcej! Pochwal, że ładnie poprawiłam:) Dzięki, dzięki.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


....ja bym to zrobił na przykład tak:))))

ach świty światy zaplątane
w rzęsy źrenice skórę żyły
czekajcie jeszcze gdy mój miły
jeszcze zmęczony przy mnie śpi

na ścianie jeszcze plama nocy
zaciskam jeszcze pamięć w sobie
ach wytrwać jeszcze w tej chorobie
co serce " me " leczy karmi drży

jabłoń nad nami rozpostarta
cieniste granie na suficie
muśliny lśniące jeszcze skrycie
jeszcze niech nie bieleją gdy

wpisuję jeszcze profil twarzy
w "znaku" koronek na poduszkach
gdzie bratek nutka jemiołuszka
nade mną ty wokoło ty ..." my "


jeszcze

:)))) a ta " choroba " nie pielęgnowana trwa około 3 lat = więc trza ja podsycać i pielęgnować
....pozdrawiam :))))
Opublikowano

No nie, Zdzicho! Tak mi ładnie zwróciłeś uwagę, już Ci podziękowałam, a Ty potem proponujesz takie coś??? Jaja sobie robisz! Co to ma być?:


....ja bym to zrobił na przykład tak:))))

ach świty światy zaplątane
w rzęsy źrenice skórę żyły
czekajcie jeszcze gdy mój miły
jeszcze zmęczony przy mnie śpi

na ścianie jeszcze plama nocy
zaciskam jeszcze pamięć w sobie
ach wytrwać jeszcze w tej chorobie
co serce " me " leczy karmi drży

jabłoń nad nami rozpostarta
cieniste granie na suficie
muśliny lśniące jeszcze skrycie
jeszcze niech nie bieleją gdy

wpisuję jeszcze profil twarzy
w "znaku" koronek na poduszkach
gdzie bratek nutka jemiołuszka
nade mną ty wokoło ty ..." my "


jeszcze

Nie, nie i nie!!!

Wpuścić Chciwca do biura, to atrament wypije! Fuj!
Idę sobie, bo bym zatłukła! Pa, Zdzichu!

Opublikowano

Licz dobrze: 9 + 9 + 9 + 8! Ok? Nie uważałeś, Zdzicho! A... jeśli mężczyzna nie uważa... należy się go obawiać!... Dzięki, Zdzisławie. Chyba pochwaliłam Cię na wyrost, ale nie szkodzi. Cieplutko, Para:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Interpretacja   na zajęciach przerabialiśmy Słowackiego później był Beckett   profesor wspominał konteksty kto z kim zazdrość kochanka niechciany syn   profesor miał okulary i uważał że dobrze widzi a my na widowni siedzieliśmy  mało widzieliśmy mniej zrozumieliśmy   to była uczta  mieliśmy czasem doktoraty ale ucztę znaliśmy głównie  z kuchni   jedno zostało  ludzie umierają   słowa żyją dopóki w pamięci  
    • bywa słodki   i ten jest wówczas gorszy niż gorzki    
    • Lata mijają czemu niby mam to tlić  Choć smutek dopada mnie, to chyba tak musi być Mija kolejny rok, ja dalej nie mam nic Jestem coraz bardziej pusty, jestem coraz bardziej zły   Nasze sprawy? Chyba co najwyżej wasze Telefonu nie odbieram, kłamię, że tracę zasięg Na starcie dławię się, łzy są moją metą Miałem głębię oceanu dzisiaj jestem płytką rzeką   W oczach moich obojętność, życie ma cel jaki? Aż się dziwię, że ten smutek nie dał mnie rady już zabić Ambrozja za pięć patoli, serio bliski paranoi jestem To, co wdycham w płuca, to już nie powietrze   Jakbym iskrę w sobie miał, to nie wchodziłbym na dach Patrzę w górę, co na dole jest to już dobrze znam Życie z dnia na dzień ucieka, niczego nie jestem pewien Czeka na mnie ogień piekła, a może czeka już Eden?   Tego nic już nie zasłoni, mam w sobie tylko gorycz Miałem w sobie kiedyś iskrę, teraz o niej nie ma mowy Nie mam głowy, żałosny jak wydmuszka jestem To, co wdycham w płuca, to już nie powietrze   Schylasz wolno głowę, to chyba się skończy źle Dwie świeczki w salonie w końcu dogaszają się Łzy po twym policzku schludnie poruszają się, już wiem Myślałaś, że ukryjesz to w swoich okularach Chanel.
    • @truesirex to miłe dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Może masz podobną wrażliwość to by wiele wyjaśniało Zdrowych Spokojnych Świąt 
    • Pijanych aniołów zgubione pióra kołyszą powietrzem   Pijanych zimą, jak wina białego chłodnym szeptem   Iskier zamarzłych trupi pląs, pióra i śnieg   i lęk motyli o rychłą śmierć, i brzeg   W zimowym akcie napuchłe mrozem pękły mi oczy   Sny skrzepły nagle, jak sople lodu wiszą u okien   Czekam na lek, na Ciebie, na oddech i śmiech   W wełnianą torbiel czekam owinięty czekam pęknięty   przezroczysta broczy krew  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...