Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

dwaj zdrajcy


Rekomendowane odpowiedzi

judasz i brutus w jednym wrzeli wrzątku,
judasz na górze, a brutus na dole.
drażni usta brutusa judaszowy sznur.
kłuje w bok judasza brutusowy miecz.

ich ciała kłębią się, trawione w diabelskiej ślinie,
nienawidzą i plwają humorami na siebie
lub też miłują i znają się w sensie biblijnym.
mówią do siebie w językach ludzi i aniołów:

łzawe hosanny barwią mrożącą klątwą.
śmieją się jak królowie, płaczą jak niewiasty,
a modlą o kolizję galaktyk, albo pęknięcie struny,
przaśną ludzką nadzieją łamiąc zwierzęcy bulion.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja tu widzę całą ludzką naturę ( tę gorszą i mającą się za lepszą, a z diabłem za skórą:)) wrzuconą do jednego kotła, może już piekielnego... :)
tylko nie wiem, dlaczego na zwierzęcym bulionie ta zupa... chyba, że dla poprawy "smaku"
:))
podoba się, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...mnie tam sie podoba ten psalm :))) puenta napisana cokolwiek zawile = " przaśną ludzką nadzieją łamiąc zwierzęcy bulion " dla mnie czytelna = iż jest lub może być nadzieja, że zachowania powyższych nie będą się powtarzać .....pisz chłopoku ....pisz i nie przejmuj się " starymi " malkontentami i zrzędami = jak ja + Ci, co mają ponad 5 tysi komentów i powinni płakć i zmienić dochtora :)))) masz potencjał za całośc =9/12 :)) a i za pomysł porównania do Pawła i Gawła , czyli góry i dołu przedni ....pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Sylwester_Lasota Język polski jest interesującą składanką i do tego taki szeleszczący.
    • Jak rozliczyć się z przeszłością zapytam się ciebie? Czy ratować się miłością, a może odpowiedź znajdę w niebie? Szepnij mi słówko, po cichu na uszko nikt się nie dowie, Znów wchodzisz na łóżko spędzając mi sen z powiek. Twe białe światło fałszywe jak świat, który nas otacza, Nie będzie łatwo, na przeszkodzie stoi abstrakcji krata. Niestety widzę, że na marne są moje wołania, Chodź wiem, że znowu dojdzie do naszego spotkania.
    • piję podwójne kuloodporne espresso   odkąd zabrali nam papierosy lubię smak kawy i płytkie rozmowy   szyba Starbucks'a oddziela nas od Gazy szyba Five Elephant od Aleppo jest cukier trzcinowy jest dosyć miło   kiedy kości się zrosną można wstać od stolika   i włożyć mundur  nieskazitelny jak słońce w Chorwacji                        
    • Wszystko zostawię format ciała również chmura będzie blisko bez samolotu, z biletem na najważniejsze spotkanie z Pierwszym Autorem   Wszystko zostawię za ciężkie kości, komórki może będą zużyte Autor nie powie, ile jeszcze   Zostawię ślady - słów krople uczuć w wierszach może zostawię siebie gdy się otworzę, pokocham   Zostawię tu emocje może będzie mi dane zachować ich fiolkę jak żyć bez emocji wiatr nie ma emocji... mgła nie ma emocji...   Co za zakrętem? Rozmyślam dalej, bez sensu uciekają sekundy w słowa na dworze ciemno, zimno a poezji płomiennej brak
    • Już zdecydowanie za długo żyłem w trumnie. Grzeszenie nie ma końca, to my wybieramy to, co jest złe. Chowając się przed światem, nasza miłość jest oszustwem. Zło ciągle pracuje, zwyciężyła ciemność.   Chcesz rozpalić ogień? Chcesz spróbować i spalić moją duszę? Śmiało, zapal zapalniczkę. Niebo widzi przez twoją skórę i kości.   Właśnie podpalam ten most, po którym przeszłaś, Ucząc się, jak żyć z miłością, która jest stracona. Już nie ma powrotu do niewinności. Wszystko istnieje w ignorancji.   Chcesz rozpalić ogień? Chcesz spróbować i spalić moją duszę? Śmiało, zapal zapalniczkę. Niebo widzi przez twoją skórę i kości.   Idź i kłam, prawda i tak wyjdzie na jaw. Oniemiała, potykaj się o własne słowa. Do widzenia, piekło ciebie pokocha, piekło ciebie pokocha.   Kochanie, już nie masz dokąd uciec.  Upadek nie był tak daleki od chwały.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...