Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ach słownik kląska po francusku rossignol
oho słownik zawodzi po rosyjsku соловей
ależ słownik śpiewa po włosku usignolo
och słownik jodłuje po niemiecku Nachtigall
eh słownik świergota po hebrajsku zamir זמיר
aha słownik nuci po hiszpańsku ruiseňor
hejże jej słownik muzykuje po angielsku nightingale
fju fju słownik o ten słownik falsetuje po polsku słowik


kochanie spróbuj to przetłumaczyć na jakiś język obcy
i napisz co mi zrobisz gdy będę cała w skowronkach

  • Odpowiedzi 41
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Agata Lebek;przypomniała mi się przypadkiem ta cytowana scena z Szekspira.


Romeo i Julia
| William Szekspir

Spis treści > Akt III > SCENA PIĄTA




JULIA

Chcesz już iść? Jeszcze ranek nie tak bliski,

słowik to, a nie skowronek się zrywa

I śpiewem trwożnym przeszył ucho twoje

Co noc on śpiewa owdzie na gałązce

Granatu, wierzaj mi, że był to słowik.

ROMEO

Skowronek to, ów czujny herold ranku

Nie słowik, widzisz te zazdrosne smugi,

Co tam na wschodzie złocą chmur krawędzie?

Pochodnie nocy już się wypaliły

I dzień się wspina na gór szczyty

Chcąc żyć, iść muszę lub zostając - umrzeć.


P.S. A mój wiersz względem Twojego komentarza,
na warsztacie poprawiłem na lepszy.



Pozdr.

J.S

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


będę stał w zachwycie i podziwiał - Twój wróbelek :)

Agato masz pomysły, ach...
:)))
Serdecznie - ćwir, ćwir...

Och wróbelku to zabawka,
co ja zrobię z tego skrawka.
Pewnie chciałeś kartofelka,
wyszła z tego draka wielka,
ale dzielny z ciebie ptaszek,
to nagroda, "Ach fistaszek".


:)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


"kochanie spróbuj to przetłumaczyć na jakiś język obcy"

Czy może być język - bardziej obcy - od którego jeszcze nie ma?
Dlatego karmnik. Dlatego dla niemowląt

[quote]
Merci beaucoup :)
Ja również dziękuję bo Twój wiersz wywołuje tyle emocji :-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


będę stał w zachwycie i podziwiał - Twój wróbelek :)

Agato masz pomysły, ach...
:)))
Serdecznie - ćwir, ćwir...

Och wróbelku to zabawka,
co ja zrobię z tego skrawka.
Pewnie chciałeś kartofelka,
wyszła z tego draka wielka,
ale dzielny z ciebie ptaszek,
to nagroda, "Ach fistaszek".


:)))
moje słowa żartem były
do słownika się kleiły
nie myślałem o wielkim kartofelku
mój malutki ty wróbelku

:)
Opublikowano

Tańczącza z pomysłami na kolejny dobry wpadła.
Zmienił oblicze od czasu "W", bo zapuentował inaczej... Niech się teraz biedzi "kochanie" ;)

twój jest słowik twoje trele
ja się tutaj nie panoszę
moja (ze Słowików) Florence
co kaganek wniosła w nosze :)

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Och wróbelku to zabawka,
co ja zrobię z tego skrawka.
Pewnie chciałeś kartofelka,
wyszła z tego draka wielka,
ale dzielny z ciebie ptaszek,
to nagroda, "Ach fistaszek".


:)))
moje słowa żartem były
do słownika się kleiły
nie myślałem o wielkim kartofelku
mój malutki ty wróbelku

:)



wróbel zaterlikał:
"Cóż to znowu za muzyka?
Muszę zajrzeć do słownika,
By zrozumieć śpiew słowika.
Ćwir ćwir świrk!
Świr świr ćwirk!
Tu nie teatr
Ani cyrk!

Patrzcie go! Nastroszył piórka!
I wydziera się jak kurka!
Dość tych arii, dość tych liryk!
Ćwir ćwir czyrik,
Czyr czyr ćwirik!"

I tak zaczął ćwirzyć, ćwikać,
Ćwierkać, czyrkać, czykczyrikać,
Że aż kogut na patyku
Zapiał gniewnie: "Kukuryku!"
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


"kochanie spróbuj to przetłumaczyć na jakiś język obcy"

Czy może być język - bardziej obcy - od którego jeszcze nie ma?
Dlatego karmnik. Dlatego dla niemowląt

[quote]
Merci beaucoup :)
Ja również dziękuję bo Twój wiersz wywołuje tyle emocji :-)

:))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Czwarty wers nie miał z tym nic wspólnego, dlatego piąty może pod nim świergotać do syta ;)))

Dziękuję, że zawitałaś :))
Pozdrawiam.

Agatku, w ramach dowolności pointerowałam daleko :)))

Oto adres:

pl.wikipedia.org/wiki/Batalion_"Nachtigall"

:))

pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Masz i piękną duszę i nieprawdopodobną wrażliwość Alu :)                                                                                                  Serdeczności

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

                                                                                                        
    • @tie-break   Zanim pani odpowiem na pytanie, to: zrobię lekki ukłon - jestem pogańskim racjonalistą - libertynem i intelektualnym biseksualistą - uniwersalnym, natomiast: Jezus Chrystus był filozofem uniwersalnej miłości, a jego matka jest Królową Polski - w sposób symboliczny została ukoronowana przez Króla Jana II Kazimierza we Lwowie, dalej: dla mnie najważniejsza jest Święta Matka Natury i dlatego ją złapałem na zdjęciu, potem: dodałem lekkiej stylizacji, aby zdjęcie mogło przybrać charakter artystyczny, kończąc: więcej informacji pani znajdzie w eseju pod tytułem "Saga" i w wierszu pod tytułem "Szczodre Gody" - tutaj można znaleźć.   Z uszanowaniem  Hrabia Łukasz Wiesław Jan Jasiński Herbu Topór 
    • @Starzec, dziękuję 
    • @Somalija podrywasz mężczyzn? jakichś Kamilów?
    • Przyznam szczerze, że nigdy nie były moją mocną stroną. Powód był zazwyczaj prozaiczny. Nie lubiłam wilgotnych poduszek, w które łzy często wylewałam. I to przeważnie w samotności. Zawsze jakiś powód się znalazł. Często tylko dla mnie zrozumiały. Zupełnie nieistotny dla innych. W sumie trudno się dziwić. Jestem inną. Po swojemu inną. Rozumiem inaczej świat, w którym przyszło mi żyć.   Wiem. Egoistka ze mnie. Jakbym była pępkiem, wokół którego świat ma się kręcić, tak jak chcę. Ale tak wcale nie jest. Po prostu czasami nie wiem, jak odnaleźć siebie, w tym wszystkim, gdzie mnie jest tak mało.   Znowu śniłam, o zaczarowanych złudzeniami, konwaliach. Podeptanych przez złych ludzi. A może nie tyle złych, co nie myślących dalej. Poza czubek własnego nosa. Nie zastanawiają się, że kilka słów, może kogoś bardzo zranić. Tak bardzo, że w jakiś skrajnych okolicznościach, człowiek targnie się na swoje życie, a przyczyna nie będzie nawet wiedziała, że przez nią, o jednego człowieka mniej na świecie. A mógłby jeszcze tyle dobra popełnić i być dla kogoś.   Ktoś powie, że zła także. Lub być obojętnym. To prawda. Bo życie nieprzewidywalne jest, a człowiek nie ideałem, lecz nieustającym początkiem przyczyn i skutków, o trudnym do przewidzenia, finale. Dla siebie i dla innych.   Czasami się czuję, jak ta niepasująca konwalia. Jestem nią. Rosnącą gdzieś z boku, obok ogródka. Na szczęście w nieszczęściu, tym razem obudziłam się w cieniu podeszwy.   Wisiała nade mną, na promieniach słońca. Nie pozwalały, by mnie wgniotła w ziemię.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...