hubertk Opublikowano 22 Sierpnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2010 ból wrzynał się w bruzdy jak sumiko jak oczy Beckett`a gładkim szlifem zostawiał po sobie tylko luki tylko cicho i cicho na tym polu Vincent położył ucho /tego nie możesz wiedzieć/ korytarz zdradzały oczy pas śmierci szczelnie pozaginany w sześcian kwadrat określeń kwadrat niedookreśleń Marianna w tym miejscu rozpięła koszulę nie Marianna odcina żyłę /tej kolejności nie możesz być pewny/ 1
Marat_Dakunin Opublikowano 22 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2010 Czuję go i widzę. (wiersz). Dziękuję, Marat P.S. Ją też widzę
f.isia Opublikowano 22 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. w wyboldowanym nie zgadzają mi się rachunki - brakuje czterech kwadratów ;)
Marat_Dakunin Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Tak jak tu? www.quantumfuture.net/pl/images/hinton.GIF
f.isia Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Tak jak tu? www.quantumfuture.net/pl/images/hinton.GIF ki diabeł?
Marat_Dakunin Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2010 To tez i mój stary rekwizyt www.maratdakunin.salon24.pl Dobranoc
WiJa Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Mnie się podoba ten wiersz, a choćby i dlatego, że jest trochę taki szaradziarski. Innym, znając co nieco życie, może się ten wiersz podobać, pomimo tego, że jest taki trochę szaradą. Co wcale nie znaczy, że niektórzy od (jednego) razu wiedzą co w trawie się ukrywa (ukrywa się, bo omawiając ten wiersz, niestosowne jest użyć słowa – piszczy). O jeszcze innych już zamilknę. W każdym razie, mnie wciąga coś, nad czym trzeba się zastanowić, coś pokojarzyć, jeśli nie idzie pojąć od razu. Ale rzecz jest też w tym, że jest to rzecz (wiersz) nad którą warto się zastanowić, zadumać, zatrzymać. Pozdrawiam
hubertk Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. to chyba dobrze dla wiersza, to ja dziękuję za komentarz
hubertk Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. w wyboldowanym nie zgadzają mi się rachunki - brakuje czterech kwadratów ;) żarty sobie robisz z poważnego faceta;)
hubertk Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. miły ten Twój komentarz, pozdrawiam również
Marat_Dakunin Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Komentuję tu rzadko (raczej pod sobą..nomen omen), a jeszcze rzadziej widzę tu naprawdę dobre teksty, Pana tekst kładzie na głowę ostatni miesiąc tego forum, oczywiście wg mnie tylko marat
Tali Maciej Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. zgadzam się w stu procentach pozdr
f.isia Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. w wyboldowanym nie zgadzają mi się rachunki - brakuje czterech kwadratów ;) żarty sobie robisz z poważnego faceta;) ja? a gdzieżbym śmiała... to chyba mój pragmatyzm ;) :)
Franka Zet Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Szaleństwo. Niełatwo coś takiego napisać.
H.Lecter Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Oczy Becketta, ucho Vincenta...szpital robi się przez to zbyt dygresyjny i rozmyty a "sześcian", wbrew deklarowanemu, szczelnemu pozaginaniu, łopocze na wszystkie strony świata... ;) To przestrzeń poetycka, do dowolnego zapełnienia przez wyobraźnię czytelnika, wolałbym utrzymaną konsekwentnie, wyrazistość i gęstość końcówki wiersza.
hubertk Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. zgadzam się w stu procentach pozdr pozdrawiam Macieju
hubertk Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. ano szaleństwo, szaleństwo; zaraz tam szaleństwo:)
hubertk Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dzięki za komentarz Lecter. cholera, chyba masz rację z tym szpitalem, bo najpierw pisałem wiersz, a później szukałem tytułu, może dlatego brakuje tu konsekwencji, może dlatego ta zbytnia dygresyjność najpierw tytuł- później wiersz: dziwi, że wcześniej na to nie wpadłem co do końcówki, to trochę mnie poniosło, pohulało
Jolanta_S. Opublikowano 25 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2010 jak żyleta, przeszedł po mnie dreszcz. ten plus - wypadek przy pracy ;))) dzięki i serdecznie - Jola.
hubertk Opublikowano 25 Sierpnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. właściwie to nie wiem co powiedzieć. strasznie nie lubię tego tekstu, a jeszcze bardziej jak mnie chwalą, bo nie wiem gdzie wtedy się schować. żaden pan ze mnie marat, raczej cieniutki w te klocki, ale dziękuję, dziękuję, pozdrawiam serdecznie
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się