Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pierwszy dzień wiosny
hucznie obchodzimy
to Ireneusz Krosny
kwiat pantomimy

Nieoszlifowany bursztyn
prosto z Bałtyku
na kształt muszli
szorstkiej w dotyku

Czas nam urządza
rejsy po morzu
któż znów zasłynie
na dróg rozdrożu

Choć czasem pełna
jest czara goryczy
z nadejściem lata
wspomnień nie zliczy

Opublikowano

dużo może być jakiś strasznych rzeczy
poza naszym ogarnięciem
nie wiem o jakiej konkretnie mówisz
samej nie chce się też nie chce się
opisywać złych rzeczy w odosobnieniu
na forum publicznym jakie przypuszcza się
że mu zrobiono

Opublikowano

Dobry wieczór,
Piszę w dość nietypowej chyba sprawie.
Jestem tłumaczką, pracuję aktualnie nad hiszpańską powieścią dla młodzieży.
Prawda, że intrygujący początek ;)
Otóż z pokorą przyznaję, że średnio radzę sobie z tłumaczeniem poezji, a w tekście mam dwa wiersze, stąd pomysł by poprosić o wsparcie kogoś bardziej wprawnego... Przejrzałam Pana twórczość i doszłam do konkluzji, że dobrze by Pan sobie poradził z takim wyzwaniem, tak myślę... Zależy mi na rytmie, bo wiersze są zasadniczo tekstami do śpiewania.
Proszę dać znać czy taka współpraca by Pana interesowała. Przygotowałabym Panu tłumaczenie filologiczne (tzw. rybkę), a Pan tchnąłby w to ducha poezji.
Co Pan na to?
Pozdrawiam :)

Opublikowano

No właśnie przyjemność z pisania jest kluczowa.
Bo czasami przekłada się na przyjemność z czytania :)

Nie wiem czemu system nie pozwala mi do Pana napisać na priva, a chyba nie ma sensu roztrząsać szczegółowych kwestii przekładu na forum publicznym. Proszę zatem o kontakt na maila:
[email protected]
Pozdrawiam serdecznie :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...