Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wolałabym, za przeproszeniem, szanownego organizatorstwa być już "dupą wołową"
niż brać udział w takim konkursie, a napisać tam cokolwiek, to zamiast mogę powiedzieć
otwarcie: "puknijcie się w głowę", jak człowiek/ nie tylko zdrowy bo i chory/ może chodzić normalnie po świecie, kiedy ktoś mu, albo sam sobie planuje śmierć. Wstyd i hańba !!!
Na takie tematy może być stać - właściwie to ciekawa jestem, kto kryje się pod tym kryje?
Na poezji takie tematy - nie rozumiem, jedynie że to pułapka w obronie, i z niedowierzaniem
na realizację, a w celu odwrócenia się od wszelkiego zła.
Ja też mogę postraszyć !!! - coraz lepiej mi to wychodzi !!!

Opublikowano

Mariusz! słowo "konkurs" kusi ;))))))))))
trudno się ogarnąć ;D
nie krzycz na pisarzy (piszących), przytul, zachęć, zaproś do następnego konkursu!
pozdrawiam
:))

p.s powinieneś się cieszyć z tylu chętnych!!!!!!
;D

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



O rany, Magdo, nie krzyczę, tylko grzecznie proszę - sam jestem mniej "ogarnięty", nie widzę

w tym żadnej ujmy, dla pisarzy - no ale żeby dodawać "wierszyki"?

Bardzo się cieszę, że Konkurs spotkał się, mimo tych wszystkich wrzasków i zgrzytów, z tak

wielkim zainteresowaniem. Czy będzie następny? Chciałbym, ale życie zweryfikuje, jak

na razie oddaję się/siebie BezKulturze :)

Pozdrawiam!

PS

Jak najbardziej: wszystkich przytulam (b e z w y j ą t k ó w) xD
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



O rany, Magdo, nie krzyczę, tylko grzecznie proszę - sam jestem mniej "ogarnięty", nie widzę

w tym żadnej ujmy, dla pisarzy - no ale żeby dodawać "wierszyki"?

Bardzo się cieszę, że Konkurs spotkał się, mimo tych wszystkich wrzasków i zgrzytów, z tak

wielkim zainteresowaniem. Czy będzie następny? Chciałbym, ale życie zweryfikuje, jak

na razie oddaję się/siebie BezKulturze :)

Pozdrawiam!

PS

Jak najbardziej: wszystkich przytulam (b e z w y j ą t k ó w) xD



ja też nie widzę ujmy (to był uśmiech z przymrużonym okiem ;D)
czuję się przytulona
:))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



O rany, Magdo, nie krzyczę, tylko grzecznie proszę - sam jestem mniej "ogarnięty", nie widzę

w tym żadnej ujmy, dla pisarzy - no ale żeby dodawać "wierszyki"?

Bardzo się cieszę, że Konkurs spotkał się, mimo tych wszystkich wrzasków i zgrzytów, z tak

wielkim zainteresowaniem. Czy będzie następny? Chciałbym, ale życie zweryfikuje, jak

na razie oddaję się/siebie BezKulturze :)

Pozdrawiam!

PS

Jak najbardziej: wszystkich przytulam (b e z w y j ą t k ó w) xD



ja też nie widzę ujmy (to był uśmiech z przymrużonym okiem ;D)
czuję się przytulona
:))


No Ciebie, to przytulam bardzo mocno xD
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No i co kasia.mała ma odpowiedzieć i jak? Dostała bana, tylko za co?
Nie miała zamiaru straszyć. Chciała dobrze dla zrozumienia wg niej
kontrowersyjnie i nawet bulwersyjnie odbieranego tematu konkursu.
Nie rozumiem tego, że wielu tu piszących może uprawiać jakieś cuda
z tematami i treścią wierszy, nie dostając za to żadnej nagany,
czy kary w postaci bana, a jedna słuszna obronna wypowiedź
dotycząca nie tylko kasi.małej, bo przecież mogą przesiadywać
tutaj inni piszący i czytający, którzy reagują na takie tematy
konkursowe, z różnych powodów równie ważliwie. Więc dlaczego
jedno zdanie kasi.małej wywołuje aż taką reakcję na stłamszenie
tego, co o tym myśli ? Porażka systemu edukacji, czy porażka
twojego morale wobec uczciwych i normalnych ludzi zdrowo
myślących nie tylko o sobie? Przykro mi, ale taka myśl przychodzi
mi do głowy, czytając twoją wypowiedź.
Może rozwiń myśl, a nie wypisuj haseł jeśli możesz, ponieważ
to tak, jakbyś na kasię.małą zwalał większość edukujących niż edukowanych.
Jeśli wypowiedź kasi.małej zawiera błędy, to dlaczego z równą żarliwością
nie komentujesz innych takich wypowiedzi z błędami?

Sama przyszłam tutaj, mając nadzieję, że jest to literackie,
spokojne forum, na którym się pisze wierszem, czy prozą o różnych
problemach, jakie niesie ze sobą życie. W odróżnieniu od klimatu
codzienności przesiąkniętej szybkim tempem wydarzeń w różnych dziedzinach,
jest pewną odskocznią, która szuka pogodzenia lub przynajmniej złagodzenia
ciągłego dostosowywania się do takich warunków i okoliczności, a nie napędzania
napięć i strachu, jak się ma to na innych portalach.
Jak się okazuje i ten org nie jest wolny od klimatu nerwowego, panującego
gdzie indziej, a reakcje na to się uwidaczniają w taki sposób, że nie jeden
z anielską cierpliwością, by zareagował nieraz podobnie. Jednak daje się zauważyć,
że tu panuje atmosfera, ta wyżej określona tylko na niektórych, nie wiedząc,
dlaczego jedni taki sposób mogą stosować na innych, a drudzy nie.
To też podziw mnie bierze w taki sposób, że reaguję nieraz podobnie,
jak kasia.mała i za nią wstawiam się pytając, "o co tu właściwie chodzi"?
Nie każdy potrafi reagować na wszystko z humorem na przykład tak jak,
Magda Tara, Fisia, czy inni, co wcale nie znaczy, że nie ma poczucia humoru,
a raczej posiada dystans do spraw, które tego wymagają.
Obracając wszystko w żart spłyca się problem i zrzuca na nieważny plan.
Opublikowano

Fly Elika - niech pani jeszcze raz przeczyta post użytkownika, którego pani broni i się zastanowi, a potem dopiero sili się na komentarz.
Konkurs został zaakceptowany i to jest jego podstawowe prawo bytu. Obrażanie jego twórców i uczestników jest nie na miejscu.
A wszelcy "zadymiarze" będą żegnani z miejsca - czy się komuś to podoba, czy nie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Może Pan uzasadni, co się nie podoba w wypowiedzi kasi.małej, a potem określa
ją zadymiarzem? I zastanowi się czy kasia.mała straszy, czy się broni?
Na innych zadymiarzy, jakoś łatwo się przymyka oko. Dziwne.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Może Pan uzasadni, co się nie podoba w wypowiedzi kasi.małej, a potem określa
ją zadymiarzem? I zastanowi się czy kasia.mała straszy, czy się broni?
Na innych zadymiarzy, jakoś łatwo się przymyka oko. Dziwne.

"Zadymiarzy" proszę zgłaszać, jest taki czarodziejski guziczek od tego.
Koniec dyskusji.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No i co kasia.mała ma odpowiedzieć i jak? Dostała bana, tylko za co?
Nie miała zamiaru straszyć. Chciała dobrze dla zrozumienia wg niej
kontrowersyjnie i nawet bulwersyjnie odbieranego tematu konkursu.[...]
Sama przyszłam tutaj, mając nadzieję, że jest to literackie,
spokojne forum, na którym się pisze wierszem, czy prozą o różnych
problemach, jakie niesie ze sobą życie. W odróżnieniu od klimatu
codzienności przesiąkniętej szybkim tempem wydarzeń w różnych dziedzinach,
jest pewną odskocznią, która szuka pogodzenia lub przynajmniej złagodzenia
ciągłego dostosowywania się do takich warunków i okoliczności, a nie napędzania
napięć i strachu, jak się ma to na innych portalach.
Jak się okazuje i ten org nie jest wolny od klimatu nerwowego, panującego
gdzie indziej...


Sama sobie odpowiedziałaś na pytanie, a za co to małakasia otrzymała bana od admina.

Przeciwdziałając "nerwowej" atmosferze, o której sama piszesz, a którą rozpętała małafisa,

należy się Użytkownikowi nagroda w postaci bana - decyzję Michała pochwalam i jestem nią

miło rozczarowny :)

Kwestia druga: sama też piszesz o wyśnionych celach na forach literackich, że powinno się

pisać o różnych problemach życiowych. Pytanie moje zatem jest następujące: czy

problematyka śmierci/Śmierci jest jakimś wyjątkiem i z "problemów" współczesności należy

ją wyłączyć? Jeśli tak, to czegoś tutaj nie rozumiem :) I w czym tematyka jest tak

kontrowersyjna i wrażliwa? A jeżeli jest, można w łatwy sposób wątek ominąć i nie brać w

nim udziału, a jeśli już się bierze, to wypadałoby napisać stonowany, wyważony i racjo-

nalny komentarz.

Komentarz Towarzysza Mateusza uważam za... ostry, ale coś w tym jest (jeśli nie idzie

o błędy językowe, to może staniwsko, bo rzeczywiście troszkę niedowyksztłcone).

Takie jest moje stanowisko,

Pozdrawiam.
Opublikowano

Nie wiem kto słał te "konkursowe powiastki", ale jedna z ich autorek nie potrafi odróżnić słowa: "choć" od "chodź". I takie kardynale powtarzają się w owych pracach nagminnie. Nie mówiąc już o składni, która potrafi przerazić.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No i co kasia.mała ma odpowiedzieć i jak? Dostała bana, tylko za co?
Nie miała zamiaru straszyć. Chciała dobrze dla zrozumienia wg niej
kontrowersyjnie i nawet bulwersyjnie odbieranego tematu konkursu.[...]
Sama przyszłam tutaj, mając nadzieję, że jest to literackie,
spokojne forum, na którym się pisze wierszem, czy prozą o różnych
problemach, jakie niesie ze sobą życie. W odróżnieniu od klimatu
codzienności przesiąkniętej szybkim tempem wydarzeń w różnych dziedzinach,
jest pewną odskocznią, która szuka pogodzenia lub przynajmniej złagodzenia
ciągłego dostosowywania się do takich warunków i okoliczności, a nie napędzania
napięć i strachu, jak się ma to na innych portalach.
Jak się okazuje i ten org nie jest wolny od klimatu nerwowego, panującego
gdzie indziej...


Sama sobie odpowiedziałaś na pytanie, a za co to małakasia otrzymała bana od admina.

Przeciwdziałając "nerwowej" atmosferze, o której sama piszesz, a którą rozpętała małafisa,

należy się Użytkownikowi nagroda w postaci bana - decyzję Michała pochwalam i jestem nią

miło rozczarowny :)

Kwestia druga: sama też piszesz o wyśnionych celach na forach literackich, że powinno się

pisać o różnych problemach życiowych. Pytanie moje zatem jest następujące: czy

problematyka śmierci/Śmierci jest jakimś wyjątkiem i z "problemów" współczesności należy

ją wyłączyć? Jeśli tak, to czegoś tutaj nie rozumiem :) I w czym tematyka jest tak

kontrowersyjna i wrażliwa? A jeżeli jest, można w łatwy sposób wątek ominąć i nie brać w

nim udziału, a jeśli już się bierze, to wypadałoby napisać stonowany, wyważony i racjo-

nalny komentarz.

Komentarz Towarzysza Mateusza uważam za... ostry, ale coś w tym jest (jeśli nie idzie

o błędy językowe, to może staniwsko, bo rzeczywiście troszkę niedowyksztłcone).

Takie jest moje stanowisko,

Pozdrawiam.


Widzisz, to akurat wygląda tak, że uspokoileś atmosferę i mała.kasia się już nie odezwała,
i w porządku wyczułeś atmosferę i się miło zachowaleś. Ja napisałam w obronie kasi.małej
swoją wypowiedź na temat reagowania na rzeczy, które budują dodatkowe napięcia
i jaki jest tego powód. Co do samego konkursu mam stosunek bardzo niedobry,
z uwagi na jego sformułowanie kategoryczne. Pod tym nikogo to nie przeraża
i wypisuje śmierć przeróżnych spraw i rzeczy nie mówiąc o ludziach, które czytelnik
może odbierać naprawdę, jako pomieszanie z poplątaniem. Moim zdaniem
krótko rzecząc; nie każdy temat jest dobry na konkurs, bo to raczej motywuje
do wymyślań i budowania na śmierci fabuł, które nie mają często odniesienia
w rzeczywistości. Można takie tematy poruszać osobno, co daje możliwość
większej aprobaty dla zrozumienia istoty danego opowiadania i omówienia jego.
Poezja jest głównie oparta na przeżyciach, wrażliwości i emocjach, które to dają
jakieś okoliczności do tworzenia czegoś innego od przeszłego złego. Takie posunięcie,
jak konkurs o temacie śmierć, jest budowaniem zachęty na śmierć. W takich realiach
poetyckich, następny krok to właśnie bazowanie na temacie i jego realizowanie, jak
każdego innego marzenia, chęci przeżycia czegoś czego pragniemy, a nie mamy
na to możliwości - przykładowo to tak traktując. Podsumowując nie budujemy
np. przyjaźni wykazując blędy, tylko nastroje, w którym gubimy się nie wiedząc dlaczego.

Pozdrawiam.
Opublikowano

Proszę pani - konkurs zaczął się 2010-05-27, skończył zaś 31.07.10. Nie rozumiem, skąd teraz Wam przychodzi do głowy pomysł krytykowania konkursu, jak już jest po fakcie?

Na czas konkursu nie było opcji blokuj/usuń, w tym momencie poprzenosiłem (ew. zamknąłem) utwory, które wyraźnie łamały regulamin konkursu - zgodnie z zaleceniami organizatora.

Dla zwycięzcy przewidziany jest dodatkowy bonus :)

Przypominam też o tym, na co przeznaczona została nagroda za pierwsze miejsce. Bardzo dziękuje za uczestnictwo.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 Jaka droga do Boga, z Bogiem do siebie. Czy czlowiek potrafi ocenić, wybrać. Jak wyglądałby świat gdyby nie było tego lotu. Jedno jest pewne, byłby inny...   Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia   
    • @Natuskaa Czy łatwo jest odróżnić zwyczajne spotkanie, od tego na które przygotowujemy się przez pół życia, albo i całe? Można. Bo te, na które się przygotowujemy, nigdy nie wyglądają tak, jakbyśmy chcieli, a te drugie często wprost przeciwnie.   Świetny tekst. Szczególnie podobał mi się fragment z listonoszem. 10/10
    • @Leszczym Dziękuję.@Waldemar_Talar_Talar Dziękuję również :D 
    • @Stracony Bardzo mi się podoba to spostrzeżenie i jest bardzo prawdziwe, życiowe w sposób nawet dalej idący niż to się powszechnie uważa :))
    • Czy łatwo jest odróżnić zwyczajne spotkanie, od tego na które przygotowujemy się przez pół życia, albo i całe? To, na które zbieramy doświadczenia, jak wiano pod związek z jakim przyjdzie nam się mierzyć. Czy obie umówione strony taplają się w podobnych zajęciach, zanim nie otrzymają stopnia mistrzowskiego i nie wpadną na siebie w sposób całkowicie niewytłumaczalny? Dla tych którzy przeżyli coś takiego odpowiedź jest prosta. Tutaj nie ma pomyłek. Nie było możliwości ucieczki i z tą myślą się pozostaje...   Siedzę i zastanawiam się nad tym, co z tego wynikło? Z lat złego, z lat dobrego, z lat potem, z lat przedtem... bo wchodząc w kolejny zakręt, wiem, że potrzebuje kogoś nowego, choć jeszcze nie wiem, kto to będzie. Z kim jeszcze jestem umówiona? Kto jeszcze jest mi coś winien, a komu być może ja coś powinnam wynagrodzić... ?   Wielkie koło się okręca, niektórzy śmią twierdzić, że można się naraz rozstać ze wszystkimi możliwościami i ludźmi . Spłacić tego i owego i nie zaciągnąć żadnych nowych zobowiązań. Na raz – czy to możliwe? Że już nikt o nic nie ma prawa się upomnieć? Że można odciąć pępowinę świata nie rozmnażając się? Nie rozmawiając z kimś? Rozmawiając z kimś za często, zbyt nachalnie... Nie przenosząc wiadomości... jak mucha, albo pszczoła z miejsca na miejsce.   Kto roztrzaska swoje koło zdarzeń i w spokoju usiądzie po środku własnego "em" czekając na śmierć fizyczną? Nawet w oczekiwaniu można sobie powiązać ręce albo nogi. Zawsze przecież do drzwi może zadzwonić listonosz. Jak odbierzesz polecony - to masz nowe zadanie, a jak nie odbierzesz - to może sam będziesz miał możliwość zostać listonoszem... wszak poczuć deszcz, kły wszelkich psów domowych i ludzkie „przyjęcia” na własnej skórze to jest dobra nauczka, za niedocenienie czyjegoś wysiłku. Może dlatego moja babcia zawsze częstowała listonosza talerzem zupy... zupa to też jakaś forma spłaty.   Siedzę nad tekstem, nie moim tekstem... coś mnie przerosło, coś mi wyrosło, coś wyhodowałam nie spodziewając się tego. Płaczę nad tekstem... Czy to dobrze? Podobno łzy szczęścia zawsze są dobre.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...