Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zagryzam wargi – jesteś stąd o dwa dni drogi i tak mnie zabijasz

pękłam gdzieś w środku purpurowo bezgłośnie
słoneczne popołudnie z huczącym sercem
znowu budzę się zbyt dobrze wiedząc gdzie jestem

żałuję że mam obydwa numery telefonu do ciebie
że kupiłam niebieską sukienkę
czuję wciąż oddech na karku i chcę zapomnieć
- choć nie chcę

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Widzę, że przerastają wersy dłuższe niż dwa wyrazy.
Mogę zrozumieć, są wakacje, nie każdemu się chce myśleć.
Cóż.
Pozdrawiam panią o jakże oryginalnym i ambitnym nicku.

Bzdura

Wersy są za długie, bo wytrącają rytm

Pora się nauczyć odrobiny teorii
Opublikowano

wersy nie mają nic do rzeczy; wiersz mimoż tematyki dość wakacyjny, lekki żeby nie powiedzieć banalny.

co mnie jednak zaskoczyło, to Twoja reakcja, drogi tosterze, na słowa krytyki. jeśli komuś nie podoba się wiersz, nie znaczy zawsze, że wiersz go przerasta. czasem bywa na odwrót. a czepialstwo w odwet do nicka jest wprost niedzielne ;)

Opublikowano
zagryzam wargi – jesteś stąd o dwa dni drogi i tak mnie zabijasz

pękłam gdzieś w środku purpurowo bezgłośnie
słoneczne popołudnie z huczącym sercem
znowu budzę się zbyt dobrze wiedząc gdzie jestem

żałuję że mam obydwa numery telefonu do ciebie
że kupiłam niebieską sukienkę
czuję wciąż oddech na karku i chcę zapomnieć
- choć nie chcę


Biorę bez dwóch pierwszych wersów.
Uważam, że w takim wydaniu nie ma się do czego przyczepić.
A komentarzy nicków co mają 15 komentów na koncie i zero wierszy nie bierz na poważnie.
Ktoś kto krytykuje krytyczną postawę w stosunku do takiego nicka chyba nie do końca przemyślał sprawę i wiersz (bez urazy E.;))
Opublikowano

Ech, Piotrze - Łotrze. Ktoś chce zapomnieć a jednak nie chce. Nie pomoże niebieska sukienka ani dwa numery.
Czasami jeden numer bez sukienki wart jest miłości. Wiersz rozdarty tęsknotą ale nie rozdziera serca.
To za mało, żeby szarpnąć czytelnika i niewiele, żeby zmusić Piotra do niezabijania.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie zgadzam się z tym ani na jotę.
to, że ktoś ma kilka komentarzy i żadnego wiersza na forum, może świadczyć tylko o tym, ze rzadko na tym forum komentuje i nie umieszcza swoich wierszy, jeśli je posiada
nawet jeśli nie pisze wierszy, nie znaczy to, ze nie może ich doskonale czytać i znać się na tej materii
to, ze mało komentuje może znaczyć przecież, ze np jest nowy, albo traktuje komentowanie wierszy na forum marginalnie, czy też epizodycznie itp
brak wierszy i znikomość komentarzy nie może dyskredytować komentującego, tak samo, jak duża ilość wierszy i komentarzy nie czyni jeszcze autorytetu.
ponadto popieram słowa Pani/Pana Gęby w niebie.

uważam, ze wszystkie komentarze, dotyczące pisania, należy brać jak najbardziej poważnie, raczej skłaniam się ku temu, by nad lub pod nimi nie histeryzować i wiedzieć, czego sie chciało w wierszu i w związku z tym odpowiedzieć, wejść w dysputę, spór czy inną formę kontaktu i ocenić u końca bitwy wszystkie racje, by następnie pozostać przy swojej/zmienić swoje widzenie/ dopasować swoje widzenie/ czy co tam jeszcze w możliwościach może zaistnieć

co do wiersza, to ja lakonicznie rzeknę, ze jest po prostu nudny. tylko pointa niesie w sobie jakąś żywą myśl i zastanowienie w temacie uwięźnięcia w przestrzeni między chcę/nie chcę
miedzy mzonką/marzeniam, a chłodnym patrzeniem na stan rzeczy i fakty.
Całość przed pointą, jest dla mnie takim nienowym (również w słowie i motywach) rozsmarowywaniem łez po buzi.


Pozdro :))
Opublikowano

ach jeszcze w świetle pointy zachowałabym jeszcze tylko to "żałuję że mam obydwa numery telefonu do ciebie", bo to pokazuje peelkę w świetle takiej łzawej śmieszności,a przecież też i rzeczywistego cierpienia.
bo cierpiący z miłości, wyglądamy nadzwyczaj kiczowato, zwłaszcza my, baby, w tem jakże męskim, milczącym świecie ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie zgadzam się z tym ani na jotę.
to, że ktoś ma kilka komentarzy i żadnego wiersza na forum, może świadczyć tylko o tym, ze rzadko na tym forum komentuje i nie umieszcza swoich wierszy, jeśli je posiada
nawet jeśli nie pisze wierszy, nie znaczy to, ze nie może ich doskonale czytać i znać się na tej materii
to, ze mało komentuje może znaczyć przecież, ze np jest nowy, albo traktuje komentowanie wierszy na forum marginalnie, czy też epizodycznie itp
brak wierszy i znikomość komentarzy nie może dyskredytować komentującego, tak samo, jak duża ilość wierszy i komentarzy nie czyni jeszcze autorytetu.
ponadto popieram słowa Pani/Pana Gęby w niebie.

uważam, ze wszystkie komentarze, dotyczące pisania, należy brać jak najbardziej poważnie, raczej skłaniam się ku temu, by nad lub pod nimi nie histeryzować i wiedzieć, czego sie chciało w wierszu i w związku z tym odpowiedzieć, wejść w dysputę, spór czy inną formę kontaktu i ocenić u końca bitwy wszystkie racje, by następnie pozostać przy swojej/zmienić swoje widzenie/ dopasować swoje widzenie/ czy co tam jeszcze w możliwościach może zaistnieć

co do wiersza, to ja lakonicznie rzeknę, ze jest po prostu nudny. tylko pointa niesie w sobie jakąś żywą myśl i zastanowienie w temacie uwięźnięcia w przestrzeni między chcę/nie chcę
miedzy mzonką/marzeniam, a chłodnym patrzeniem na stan rzeczy i fakty.
Całość przed pointą, jest dla mnie takim nienowym (również w słowie i motywach) rozsmarowywaniem łez po buzi.


Pozdro :))

Nie zgadzam się z twoją opinią Joasiu dlatego bo ponieważ te 'nówki - nicki' zjawiają się prawie zawsze po większych zadymach i to w kupie ;)
Szkoda czasu na przepychanki, bierzmy na poważnie tych do których mamy zaufanie.
A nicki niech pracują na autorytet ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie zgadzam się z tym ani na jotę.
to, że ktoś ma kilka komentarzy i żadnego wiersza na forum, może świadczyć tylko o tym, ze rzadko na tym forum komentuje i nie umieszcza swoich wierszy, jeśli je posiada
nawet jeśli nie pisze wierszy, nie znaczy to, ze nie może ich doskonale czytać i znać się na tej materii
to, ze mało komentuje może znaczyć przecież, ze np jest nowy, albo traktuje komentowanie wierszy na forum marginalnie, czy też epizodycznie itp
brak wierszy i znikomość komentarzy nie może dyskredytować komentującego, tak samo, jak duża ilość wierszy i komentarzy nie czyni jeszcze autorytetu.
ponadto popieram słowa Pani/Pana Gęby w niebie.

uważam, ze wszystkie komentarze, dotyczące pisania, należy brać jak najbardziej poważnie, raczej skłaniam się ku temu, by nad lub pod nimi nie histeryzować i wiedzieć, czego sie chciało w wierszu i w związku z tym odpowiedzieć, wejść w dysputę, spór czy inną formę kontaktu i ocenić u końca bitwy wszystkie racje, by następnie pozostać przy swojej/zmienić swoje widzenie/ dopasować swoje widzenie/ czy co tam jeszcze w możliwościach może zaistnieć

co do wiersza, to ja lakonicznie rzeknę, ze jest po prostu nudny. tylko pointa niesie w sobie jakąś żywą myśl i zastanowienie w temacie uwięźnięcia w przestrzeni między chcę/nie chcę
miedzy mzonką/marzeniam, a chłodnym patrzeniem na stan rzeczy i fakty.
Całość przed pointą, jest dla mnie takim nienowym (również w słowie i motywach) rozsmarowywaniem łez po buzi.


Pozdro :))

Nie zgadzam się z twoją opinią Joasiu dlatego bo ponieważ te 'nówki - nicki' zjawiają się prawie zawsze po większych zadymach i to w kupie ;)
Szkoda czasu na przepychanki, bierzmy na poważnie tych do których mamy zaufanie.
A nicki niech pracują na autorytet ;)

ale pewności nie masz.
pomylić się łatwo, a możliwości są różne, zaś zbiegi okoliczności, koincydencje przypadków chadzają stadami. w dodatku, ja się zgadzam po części z tym, co rzekł/a Pan/i Cream Dream o wierszu. Po części, bo dla mnie nie rzecz w długości wersów, a raczej w nudzie i powtarzalności


pozdro :)

Ps: a gdyby, dajmy na to, wpadł z najdziwniejszych na świecie powodów Pan Roman Honet i przejechał palcem po kilku wierszach, ot tak, żeby zobaczyć co ludzie zrobią i jak z tym pracują, to według tego kryterium ilości wierszy orgowych i komentarzy, byłby zaliczony w poczet 'sztandarowy'. a gdybyż jego przyjście, takim, czy innym trafem, zbiegło się z kolejną wojenką, czy krucjatą org-pisaków...?
;P
Opublikowano

i zupełnie nie rozumiem, dlaczego Pani Mały Dzielny Toster nie może wziąć poważnie słowa o formie i przemyśleć/zastanowić się/wziąć pod lupę/pod rozwagę istnienia takiej możliwości
Następnie napisać dlaczego nie chce skracać wersu i co tym zabiegiem osiąga albo li też do czego jej to potrzebne. Przecież P. Cream Dream nie skrytykował/a autora, tylko wiersz i nie widzę w tej krytyce niczego, co mogłoby urazić i tym dziwniejsze jest dla mnie ciśnięcie w komentującego czymś takim :
"Widzę, że przerastają wersy dłuższe niż dwa wyrazy.
Mogę zrozumieć, są wakacje, nie każdemu się chce myśleć.'

ale ja wielu rzeczy nie rozumiem, choć na nie patrzę

wiecej rzeczy już nie mam do powiedzenia, tak wiec się odmeldowuję :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie zgadzam się z twoją opinią Joasiu dlatego bo ponieważ te 'nówki - nicki' zjawiają się prawie zawsze po większych zadymach i to w kupie ;)
Szkoda czasu na przepychanki, bierzmy na poważnie tych do których mamy zaufanie.
A nicki niech pracują na autorytet ;)

ale pewności nie masz.
pomylić się łatwo, a możliwości są różne, zaś zbiegi okoliczności, koincydencje przypadków chadzają stadami. w dodatku, ja się zgadzam po części z tym, co rzekł/a Pan/i Cream Dream o wierszu. Po części, bo dla mnie nie rzecz w długości wersów, a raczej w nudzie i powtarzalności


pozdro :)

Ps: a gdyby, dajmy na to, wpadł z najdziwniejszych na świecie powodów Pan Roman Honet i przejechał palcem po kilku wierszach, ot tak, żeby zobaczyć co ludzie zrobią i jak z tym pracują, to według tego kryterium ilości wierszy orgowych i komentarzy, byłby zaliczony w poczet 'sztandarowy'. a gdybyż jego przyjście, takim, czy innym trafem, zbiegło się z kolejną wojenką, czy krucjatą org-pisaków...?
;P
Pewności? Ale w jakim temacie konkretnie?
A czy Ty widziałaś Joaś choć jeden koment nika-nówki Cream Dream i tym podobnych w Warsztacie?
Nie chce mi się domniemywać kto ma jakie intencje, czy pisze szczery koment czy z czystej złośliwości, czy w odwecie za coś tam.

Wracając do wiersza:
warsztatowo b.sprawnie.
Temat - rzecz względna - jednym się podoba, innym nie.

Piotr

zagryzam wargi – jesteś stąd o dwa dni drogi i tak mnie zabijasz

pękłam gdzieś w środku purpurowo bezgłośnie
słoneczne popołudnie z huczącym sercem
znowu budzę się zbyt dobrze wiedząc gdzie jestem

żałuję że mam obydwa numery telefonu do ciebie
że kupiłam niebieską sukienkę
czuję wciąż oddech na karku i chcę zapomnieć
- choć nie chcę


Mnie się podoba :)
Pozdro.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


rodzynek w dość bladym cieście,
do dopracowania, bo faktycznie ma się wrażenie, jakbyś się śpieszył/a z wrzuceniem tekstu,
-końcówka zupełnie na siłę (chcę zapomnieć choć nie chcę - zbyt łopatologicznie, wiadomo o co chodzi, ale 3ba to jeszcze fantazyjnie napisac - nawet na proze to zbyt wprost)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Kamil Olszówka historia będzie miała dalszy bieg, wojna wisi w powietrzu.
    • @Leszczym tam tylko kolej ma przesiadki, nigdy w życiu:)
    • Choć dziś całego świata narody, Szczycą się swych dziejów chlubnymi kartami, To właśnie my przeciętni, szarzy Polacy, Dumę z swej historii mamy we krwi,   To nam nasze ojczyste dzieje, W burzliwej młodości z kolejnych lat biegiem, Wniknęły głęboko w każdego z nas krwiobieg, Wpływając na każdego z nas życie…   Chlubne karty polskiej historii, Nikt nie odbierze nam ich wyjątkowości, Choćby nie wiem jak próbowali, Niezliczonymi kłamstwami i oszczerstwami podłymi,   Chlubne karty polskiej historii, Przez setki lat na wieków przestrzeni, Kolejne pokolenia patriotów kształtowały, W ciężkich dla narodu chwilach serca krzepiły…   U zarania Księstwa Gnieźnieńskiego piastowscy wojowie, Wielkim wsławili się męstwem, Z odwiecznym wrogiem krzyżując swój oręż, Odpierając skutecznie najazdy nieprzyjacielskie,   Jak wtedy na polach pod Cedynią, Gdy widząc wojsk swych pogrom, Margrabia Hodon okrył się hańbą, By zatriumfować mógł książę Mieszko…   I trafił na nie choć w legendę przyodziany, Mocarny król Krak przesławny, Gdy niezliczeni z południa najeźdźcy, Padli pod jego lśniącego miecza ciosami.   I legenda o księżniczce Wandzie, Znajdując w opowieściach ludu odbicie, Ku pokrzepieniu przyszłych pokoleń serc, Zapisaną została kronikarza piórem…   Niegdyś na naszych rozległych ziemiach, W spowitych mgłą niepamięci pradziejach, U samego Chrześcijaństwa zarania, Nawrócenia tysięcy pogan zarzewia,   Misja chrystianizacyjna świętego Wojciecha, Z nieśpiesznym biegiem kolejnych lat, Wyrywając naszych praprzodków z sideł pogaństwa, Otworzyła ich serca na duchowy świat…   I na tak wielu wieków przestrzeni, Liczni polscy święci i błogosławieni, Księża wiernie Bogu oddani, Pobożni, pracowici mnisi,   Swymi codziennymi uczynkami, Troszcząc się o biednych, ubogich, Głosząc wytrwale słowa Ewangelii, Próbowali świat cały uczynić lepszym…   I kiełkowała w sercach Polaków Wiara, Wraz z cnotami oddania, wierności, męstwa, W strasznych, niepewnych czasach, Czyniąc naszych przodków stróżami Chrześcijaństwa,   A nasze wspaniałe polskie rycerstwo, Wierne swym chrześcijańskim ideałom, Dało odpór tatarskim najazdom I wrogich pogańskich ludów zakusom…   I nasza wspaniała skrzydlata husaria, Rozwijając kolejne swe natarcia, Na polach Kircholmu, Kłuszyna, Na kartach historii trwale się zapisała,   By z biegiem kolejnych lat, Gdy pod zaborami znajdzie się Polska, Na polach bitew kolejnych powstań, Kolejne pokolenia patriotów inspirować…   O chlubnych kartach polskiej historii, Zaświadczają niezliczone ułanów mogiły, Niekiedy mchem porośnięte w całości, Niekiedy skryte w cmentarzy głębi,   Którzy ofiarnie życie poświęcili, Na polach bitew wielkiej z bolszewikami wojny, Nie szczędząc swych nadludzkich sił, By nie rozplenił się komunizm…   Chlubne karty polskiej historii, Zapisali swymi sukcesami słynni lotnicy, Bijąc na swych maszynach światowe rekordy, Nie schodząc niegdyś z pierwszych stron prasy,   Wtedy gdy cały świat, Zachwycała polska myśl techniczna, A ofiarnością społeczeństwa dozbrajana armia, Postrach ościennych totalitaryzmów budziła…   Pisali chlubną naszego kraju historię, Na polach bitew kampanii wrześniowej, Niepokonani polscy żołnierze, Odznaczając się nadludzkim wysiłkiem,   Ofiarnie powstrzymując wrogie natarcia, Skutecznie opóźniając niemieckich kolumn marsz, W kierunku swej ukochanej Ojczyzny serca, Warszawy skąpanej w szalejących pożarach…   Chlubne karty polskiej historii, Swą ofiarnością mężnie zapisali, Niezłomni polscy partyzanci, Niosąc śmierć znienawidzonemu wrogowi,   Gdy nasza wspaniała Armia Krajowa, W licznych bitwach, potyczkach i zasadzkach, Ogrom strat Niemcom zadała, Kąsając znienawidzonego okupanta…   I na wielu stuleci przestrzeni, Niejeden oddany swej pracy historyk, Pisząc ksiąg swych opasłe tomy, Dokładając po temu wysiłków skrupulatnych,   Marzył skrycie by jego dzieła, Pomimo upływu dziesiątek lat, Kształtowały kolejne patriotów pokolenia, A silną ich patriotyzmem była Polska…   Przeto mamy prawo do swych bohaterów, Niczym dzieci do barwnych swych snów, Do dumy z wielkich ich czynów, W wielowiekowej historii cieniu.   I nikt nam nie wyrwie patriotyzmu z serc, Umiłowania ukochanej Ojczyzny poranionej, Pielęgnować będziemy swą dumę, Przez każde kolejne stulecie!…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Arsis jak ja:) 
    • @Simon Tracy za rok nastąpi ewolucyjny skok:) narodzi się nowy gatunek rave, ja już jestem takim ravem:) co ty tam wiesz o życiu:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...