Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

morze szumiało wspak. zastanawiał się
ilu jeszcze języków musi się nauczyć
by zrozumieć rytm przypływów i odpływów
odróżnić początek od końca.
plaża kładła kamienie u stóp. wystarczyło
podnieść i rzucić by maria stała się magdaleną
i niech wszyscy bogowie tego świata rzucą się na pomoc
on będzie wolny. wahał się. ważył gładką nieskończoność
może to ona wyznacza granicę sama jej nie mając
może to impuls który zgina palce prostuje ramię gest słowo
lub jego brak bilet na nie ten pociąg. im dalej wstecz tym więcej
początków końców godzin startych na piasek. sekund
osiadłych na meblach. znaków w zapisie.

Opublikowano

morze szumiało wspak. zastanawiał się

Byłoby dobrze, gdyby nie wrażenie głosu lektora, słyszanego gdzieś zza wiersza...

To czytelnik powinien być "lektorem', to dobrze działa na wyobraźnię... :)

Opublikowano

w wersie - może to ona wyznacza granicę sama ich nie mając
chyba literówka; albo może winno być tak:

może to ona wyznacza granicę sama jej nie mając

i chyba zbyt wiele słów wylało morze.
Pozdrawiam

Opublikowano

Bardzo dziękuję za komentarze.
H. Lecter: nie bardzo wiem, jak miałoby to wyglądać. Pisanie w pierwszej osobie sugeruje, że autor pisze o sobie, pisanie w trzeciej osobie jest dość często stosowanym zabiegiem i mam do niego ostatnio słabość, ze względu na dystans i poczucie obiektywizmu. Chyba, że nie załapałam, o co chodzi.
H. Lecter i egzegeta: "zatłoczenie" było zabiegiem świadomym, mającym na celu przekazanie stanu emocjonalnego peela, który znalazł się na rozdrożu i nie bardzo wie, co dalej. W takiej sytuacji, gdy trzeba podjąć decyzje (czy jeszcze "Maria", czy już "Magdalena", czy początek, czy koniec) raczej dość trudno zachować spokój i opanować kłębowisko myśli. Przynajmniej tak mi się wydaje, choć nie jestem facetem.
Franka Z. - dzięki :)
No ale podobno nie powinno się tłumaczyć, więc może na tym poprzestanę.
Pzdr., j.
PS. Drobne zmiany wprowadziłam, może teraz będzie ciut lepiej.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...