Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

spopielał wiersz na dnie szuflady
skrzywiony trzyma siłą fason
z omdlenia ramion chudych bladych
kartkę poderwał -istny macho

rozmyte słowa już nie iskrzą
w rozanieleniu rozespanym
a wersy przeciągnięte znikąd
już nie nabiorą swej ogłady

podpiera myśli stare pióro
atramentowy ma zagłówek
o jedną wiosnę wstecz się budząc
pomknie z wigorem choć pod górę

Opublikowano

w zdarzeń natłoku nie ostatnich
zadziałał jeszcze dziwny traf
gdybyś się skręcił to nie zgadniesz
w czyje to ręce ów wiersz wpadł

młoda poetka i z wigorem
wśród pożółconych grzebie kart
choć jest w szufladzie bajzel spory
tam szuka wspomnień to nie żart

cóż pożółcona leży kartka
rozmyte pismo wzdłuż i w szerz
stara się wczytać akcja wartka
dziadkowe pismo to jest wiersz

jeszcze dwa razy przeczytała
na pomysł wpadła niech to czort
uśmiech szelmowski płonie cała
i wiersz wkleiła tu na org
:)))

pozdrawiam Jacek

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


czy to babcina czy dziadkowa
szuflada Jacku...czort to wie
nie chce się znów w szufladzie schować
wiersz -a dlaczego przecież wiesz...

papier pożółkły, pozłocony
literki kładą się na wznak
ale to pióro nomen omen
ech skusił mnie...stalówki blask
:):)dziekuje Jacku:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @FaLcorN a ja jeszcze taka nieogarnięta... mam nadzieję, że zdążę ;)
    • @StraconyI to większość z nich. Bywa,że chciałbym swoją seksualność zmienić z hetero na homo i to właśnie z tego względu, ale jakoś nie mogę... Pozdrowionka.
    • @Migrena Wstydzą się oczu jeziora,                       pluskiem wody... nas woła! Pozdrawiam, wydaje się że patrzy?
    • Miłość! - jak jedwab - na ciele - spojrzeń, miraży nieskończenie wiele. Kwiaty majowe, głowa pochylona Szuka w Twych rysach rysu Apollona.   W objęciu, w uśmiechu, wśród gier, słychać cichy szelest, tylko cichy szmer, wśród słońca fanfar, wśród dzwonków, wśród tanów, tętni i wybrzmiewa pieśń wiosny łanów.   Dech rozedrgany a dłonie zwilżone, usta rozwarte a oczy zmęczone. Wzrokiem wodzimy po całej przestrzeni, sobą - jak ułomkiem chleba - karmieni.   Biel skóry, czerwień - wyrwana przed ciało, cisza świata, co krzyczy - mało, mało! Zerwać, wyszarpać, napoić, ukochać, zjednoczyć się, by potem znów szamotać.   Dwa pawie, pazury, mrok i tortury! Światło! Ach - to już! I choć nad rankiem słońce blaskiem wita, wśród nocy Erosa róża zakwita.   Porzuć myśli, porzuć słowo! Tylko w szeptach, różę pochwyć kurczowo - rwij ją w szale, chciej wyszarpać jej słodycz! Tylko gniew zachowaj - i krzycz!   12/02/2025
    • nie słyszysz ciszy choć na nią popatrz na niemą drwinę sytego świata o ustach pełnych jadła i Boga lecz pustym wzroku który odwraca od tych maleńkich niewinnych istnień co tysiącami w niebyt odchodzą bez skargi choćby cichej najcichszej w głodnych mirażach by ryż i proso i zapach mleka w niepamięć włożyć gdzie śmiech beztroski fałszywą frazą a zapadnięte dorosłe oczy martwe i suche bo już nie płaczą i to milczenie takie nieznośne że chciałbyś stłamsić sumienie wyciem jak tylko możesz głośno najgłośniej by tego krzyku ciszy nie słyszeć
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...