Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tuż przed zaśnięciem lubię sobie
na jutro z nieba coś wywróżyć
a że się znam jak wilk na gwiazdach
to mi wychodzi złoty guzik
trochę podobny do księżyca
jakbyś go tylko dla mnie przyszył
taki landrynek anyżowy
na okrąglutko w oknie wisi
a zanim zasnę proszę jeszcze
ale już o tym pewno nie wiesz
żebyś miał drugi identyczny
na rozmarzonym swoim niebie

Opublikowano

mieć identyczny drugi guzik
no i pętelkę na dodatek
a figę z makiem też polubić
jak ma się dziesiąt parę latek
niebo już nie jest rozmarzone
hasają po nim rącze wnuki
raz na pływalni znów na konie
a babcia ciasto musi upiec
:)))

pozdrawiam Jacek

Opublikowano

Urocze :)

P.S.
Tu wyjaśnienie dla autorów, którzy piszą "tak samo", a na których teksty się dąsam.
To jest :
- ciepłe, nie -parzące
- dyskretne, nie -krzyczące
- dowcipne, nie -cierpiące
- lekkie, nie -baloniaste
- intymne, nie -ekshibicjonistyczne
:)

Opublikowano

Alicjo: Marek Cię dopiero poznaje, my się już ... ho, ho!
Muszę mieć Alicjo taki sam guzik! Myślę, że stan posiadania tegoż zależy tylko ode mnie? Cudnie piszesz, wiesz. Nawet Ci wybaczam, że zmieniłeś płeć landrynce - chociaż naprawdę mógł być karmelek:). Ale... nie narzekam, anyżek - nawet, nawet, na gardełko! A masz we mnie wierną wielbicielkę Twego talentu, ale to już wiesz.

Opublikowano

jest dokładnie tak, jak mówi Marek Konarski.
lubię się z nim nie zgadzać, ale tym razem - kapituluję :D

jest przyciągające po raz drugi, trzeci...sto dwudziesty siódmy (nie sposób stąd odejść)
jest klasycznie, melodyjnie, kołysząco
i gwiaździście
buziak, Alicjo z Krainy Czarów
:))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie Anuś, stan posiadania takiego guzika nie zależy wyłącznie od Ciebie, ale życzę Ci tego z całego serca :)
Landrynek jest landrynkiem tylko w moim wierszu. Karmelki nie są przezroczyste, a landrynki i anyżki były.
Pamiętam, jako dziecko, wyjmowałam sobie taki z buzi i oglądałam przez niego świat w innym kolorze. Najładniejszy był właśnie w żółtym.
To samo robiłam z lizakami, wszystkie miałam przy oku :)

No i widzisz jakie bzdury Ci opowiadam, a Ty mówisz, że to talent?

Cmok :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ja Robercie czytam z zainteresowaniem, a że część mojej rodziny jest ze wschodu, tym większym. Pozdrawiam P.S. z przyjemnością wyśle Ci mój tomik z dedykacją, albo, jak masz mało miejsca na półkach,  jeden z moich wierszy, także ci dedykowany.   
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - miło że dobre - dzięki -                                                               Pzdr.serdecznie.
    • Kiedyś położysz się do łóżka,  Gdy dzień już zmyje z twarzy znaki,  A czas – jak złodziej – w mroku słówka  Szepnie: „To już, przetasuj karty”.   Nie lęk przed jutrem Cię ogarnie,  Lecz to, co było – zapomniane,  Zrozumiesz nagle, w ciszy żarnej,  Że życie – tylko ślad na ścianie.   Myślałaś dotąd, że masz czas,  Że wszystko wróci, jak po burzy.  Lecz przyjdzie dzień, gdy w lustrze – twarz,  Która cię z głębi siebie zburzy.     Zobaczysz dziecko w sobie – lęk,  Zbyt kruche słowo, śmiech zbyt krótki.  A świat – jak liść – uniesie pręd,  Zanim odczujesz ciężar skutków.    Bo wszyscy myślą, że są trwalsi  Niż cień, niż proch, niż czas co pęka,  A przecież w głowie tej dorosłej  Wciąż dziecko przed snem bajki czeka.    Zrozumiesz wtedy – w ciszy nocy –  Że każda miłość też przemija,  I nie ma raju w ludzkiej mocy,  Choć serce wciąż go sobie wmawia.   A jednak warto – mimo strat –  Zachować ciepło w pustej dłoni,  Bo każda miłość zostawia ślad,  Choć nie powtarza się – w nikłej toni.  
    • nie lubi chwil które smucą woli weselsze bo są miłe ale zdarzają się dni  które smutkiem częstują uśmiech z nim przegrywa   ale nie martwi się tym bo wie ze smutek to nie wieczność to tylko słabszy moment życia który mu się przytrafił mimo że tego nie chciał
    • @Robert Witold Gorzkowski  to prawda. Nie znałam Jej bliżej- gdzieś tam zetknęłam się pobieżnie oczywiście- ale dokładniej to w ubiegłym roku- po wręczeniu  Nike dla Urszuli Kozioł. "Raptularz" jest piękny- jak można tak cicho odchodzić.   I teraz do Ciebie Robert. Bardzo cenię skromność.  To jest bardzo piękna cecha. Wiem, tu na forum jest ktoś kto zaraz da po łapkach- tak na wszelki wypadek by za bardzo fajnie się nie poczuć. Ciebie zapamiętam całe moje życie- a wiersz o Krzyżu podziurawionym sumieniem niosę w sercu. Nie masz powodu by czuć się gorszym.   @Robert Witold Gorzkowski  jeśli chcesz to możesz A kiebi" albo któryś
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...