Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 40
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Żegnam na tydzień.
Naprawdę dość już tego szczucia i straszenia prawnikami.
Michał stałam z boku i czytałam, tylko czytałam, jednak muszę zapytać dlaczego piszesz, że udzielisz informacji na wszelkie pytania, a pod tym powyżej dajesz bana Mariuszowi i nie udzielasz informacji. Czy znów jestem zbyt głupia - słów Mariusza nie traktuję jako szczucie i straszenie, myślę, że o zdanie w każdej sprawie można zapytać prawnika. Nie widzę w tym nic złego, wygląda na to, że jestem głupia. Nie zapytam prawnika - mam puste kieszenie, nawet gdybym miała pełne wolałabym dać kasę biednym.
więc może mi wyjaśnisz o co w tym biega? za co ten ban dla M...?
na tym forum są ciągłe spory, tego się nie da uniknąć.



na marginesie:

być górą znaczy pisać bzdury obrażając nie konkretną osobę, a liczbę mnogą. tak się tu dzieje. same smutki. może zmienić regulamin?
chyba nikogo nie obraziłam słowem. zaczynam się bać swoich komentarzy - całkiem serio.

serdecznie - Jola.

Wystarczy prześledzić wcześniejsze posty - jeżeli ktoś chce sprawiedliwości używając gangsterskich metod, to jest nieporozumienie. Bea2 robi to wybitnie, Mariusz Rakoski wybitnie jej w tym pomaga.
I tyle w temacie.
Opublikowano

f.isia nie musi za nic przepraszać,
tak samo jak Lecter nie musi przepraszać
za legendarny "kosz",
tacy uczestnicy forum stanowią wartość
samą w sobie,
bezkompromisowość i ostry język f.isi podbudowany
nieprzeciętną spostrzegawczością i niebanalną inteligencją
są jej atutem a nie powodem do represji,
pomimo nagromadzenia negatywnych emocji trzeba jednak
doceniać wartość różnorodności i barwności uczestników
tego forum,

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ja mam wrażenie, że po prostu zatrzymałem nagonkę. Wydawanie 3 postów w 5 dni i wszystkie o tym samym nie są wzorowym zjawiskiem. Podobnie obrzucanie obelgami, co głównie brałem pod uwagę i tworzenie fikcyjnych sytuacji, których nie było. Nie jestem zbytnio zadowolony z wyniku akcji, ale dość już tego podszczypywania, zabawy w ferowanie wyroków, straszenia prawnikami i wyzywania. To nie jest "spór", to jest zadyma robiona z zadziwiającą premedytacją i uporem.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jakkolwiek by tego nie rozpatrywać chodziło o czyjeś "rządzenie się". Uderzenie w sferę osób "ponad", które zajmują się czymś "odgórnie", są nieco "poza trybunałem", są w jakiś sposób "uprzywilejowane" i mają na tyle charakteru, by nie dać zniechęcić się byle zrzędzeniem.

Bardzo wygodnie, szczególnie w internecie, zrobić znak dymny, rzucić petardę z krzaków, ale nie na czyjąś konkretną posesję, lecz na miedzę, czy, jak kto woli, "teren obojętny", nie należący do nikogo, lecz znajdujący się blisko sporej liczby osób. A potem wycofać i umyć rączki, dziwiąc się, że komuś ten wybuch petardy zawadził, a dym nozdrza podrażnił.

To, że nikt konkretny nie został wytknięty palcem świadczy tylko, że osoba owa ma chyba jakieś tendencje do knucia i uprawiania forumowego pieniactwa/trollingu. A jeśli nikogo nie miała na myśli, to z kim ona walczy i na ile wyimaginowane są to wiatraki? Jakkolwiek by nie było - jest to trolling i spam okraszony dozą agresji. W drugim przypadku jeszcze cięższego kalibru.

Zdania nie zmieniam. To, że sama nie wie kogo przeprosić jeszcze bardziej mnie w nim utwierdza.

Zdrowie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jakkolwiek by tego nie rozpatrywać chodziło o czyjeś "rządzenie się". Uderzenie w sferę osób "ponad", które zajmują się czymś "odgórnie", są nieco "poza trybunałem", są w jakiś sposób "uprzywilejowane" i mają na tyle charakteru, by nie dać zniechęcić się byle zrzędzeniem.

Bardzo wygodnie, szczególnie w internecie, zrobić znak dymny, rzucić petardę z krzaków, ale nie na czyjąś konkretną posesję, lecz na miedzę, czy, jak kto woli, "teren obojętny", nie należący do nikogo, lecz znajdujący się blisko sporej liczby osób. A potem wycofać i umyć rączki, dziwiąc się, że komuś ten wybuch petardy zawadził, a dym nozdrza podrażnił.

To, że nikt konkretny nie został wytknięty palcem świadczy tylko, że osoba owa ma chyba jakieś tendencje do knucia i uprawiania forumowego pieniactwa/trollingu. A jeśli nikogo nie miała na myśli, to z kim ona walczy i na ile wyimaginowane są to wiatraki? Jakkolwiek by nie było - jest to trolling i spam okraszony dozą agresji. W drugim przypadku jeszcze cięższego kalibru.

Zdania nie zmieniam. To, że sama nie wie kogo przeprosić jeszcze bardziej mnie w nim utwierdza.

Zdrowie.

Tak, a to jest właściwa reakcja na "obrazę":

Jak trzeba być pozbawionym wszelkiej moralności, by w Polsce, gdzie nadal rodziny pamiętają ten koszmar wojny porównywać kogoś do ludobójcy? ty jesteś kompletnie pozbawiona zasad etycznych, to patologiczna niezdolność do podzielenia odczuć osoby atakowanej. to syndrom psychopatii!! dlaczego nie pójdziesz się leczyć? bo jeśli robisz to świadomie, to zwyczajnie jesteś zerem. kompletnym moralnym i etycznym zerem! pod nickiem f.isia zamierzasz uprawiać działalność osoby fiśniętej? taki miałaś świadomy zamiar? że upośledzonym się wybacza? bo nie rozumiem takiego postępowania.

?

Nie, nie przejdzie to po prostu i koniec.

A swoją drogą - piękny wiersz:
www.youtube.com/watch?v=kWu1pBHnXeQ
Opublikowano

A tak wygląda to z prawnej strony:

Sytuacja prawna w Polsce

Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. z 1997 r. Nr 78, poz. 483):
Art. 13.
Zakazane jest istnienie partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa.

Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz. U. z 1997 r. Nr 88, poz. 553, z późn. zm.):
Art. 256.
Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Art. 257.
Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowościowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Tym razem za Wiki.

Opublikowano

O tym, że Bea.2 zareagowała histerycznie, to wiem. Nie napisałem nic o jej zachowaniu, gdyż niestety ona nie jest źródłem tego problemu. Choć możecie się upierać, że jest inaczej.

Panie Michale - w prawie jest tyle luk i niedoskonałości, że raczej nie przyklejałbym go do siebie jako moralnego drogowskazu mimo wszystko.

A zresztą - my tu gadu-gadu, a w Niemczech neonaziści działają.

Legalnie :*

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Prawo prawem, życie życiem, tak to bywa. Aczkolwiek oskarżenie o propagowanie faszyzmu to bardzo ostre oskarżenie. A wg mojej interpretacji żaden paragraf nie został złamany. A że posty są obraźliwe, to inna kwestia - widziałeś kiedyś spór, żeby były one inne?

Aczkolwiek wspominałeś o manipulacji - i tutaj właśnie mam wrażenie, że zmienianie faktów na swoją korzyść to jest właśnie "manipulacja" i taka tutaj miała miejsce w kwestii tomiku.
Opublikowano

Ruffle puffle,
przepraszam cię za to, że nie wycofałam się z niczego
a czy mogę wiedzieć, co tak konkretnie mi zarzucasz?

bardzo proszę o postawienie konkretnych tez i przedstawienie logicznej argumentacji – ale bez kompilacji własnych konfabulacji i innych "wartości dodanych",
bo póki co, widzę jedynie demagogię, z kluczem w postaci aksjomatu - "jakkolwiek by nie było, fisia jest trollem"
[gwoli wyjaśnienia aksjomat to takie twierdzenie nie wymagajace dowodu w obrębie danej teorii]

przepraszam, ale nudzi mnie ta mydlana "carmen" z f.isią w roli głównej ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Aha, nie wycofałaś. To po co przeprosiłaś? I kogo? Widocznie dla zasady i spokoju. Sama sobie odpowiedz kogo przepraszasz i czy się podczas tych przeprosin z czegokolwiek wycofujesz (w przeciwnym wypadku przeprosiny są czcze). Powinnaś to wiedzieć już dawno temu, zaczynając pisać obraźliwe rzeczy.

Trzeba Ci logicznie argumentować to, że porównujesz jakieś działania do nazistowskich, jednocześnie unikając konsekwencji, gdyż używasz własnego, zrozumiałego jedynie dla siebie, kodu? I jeżeli w końcu chodziło Ci o "nikogo", bo według Ciebie nikt nie zachowuje się tu jak "naziści", to naprawdę nie wiem czemu się dziwisz, że ktoś posądza Cię o spamowanie i walkę z wiatrakami... Nikt nie zachowuje się jak naziści, ale można sobie pewne zachowania z tego forum napiętnować i do tego właśnie przyrównać, bo za to nie karzą. To jest totalny absurd, nielogiczne zachowanie, motanie się we własnych zeznaniach.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ŚWIĘTA, NAPRAWDZIWSZA PRAWDA!!!!!

Barwność, ale tylko z jednej tubki. A druga jest banowana, choć też jaskrawością grzeszy.
a pan/i woli tubkę z brawurowym Palikotem czy z płaczliwą Beatką Kempą? ;)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Aha, nie wycofałaś. To po co przeprosiłaś? I kogo? Widocznie dla zasady i spokoju. Sama sobie odpowiedz kogo przepraszasz i czy się podczas tych przeprosin z czegokolwiek wycofujesz (w przeciwnym wypadku przeprosiny są czcze). Powinnaś to wiedzieć już dawno temu, zaczynając pisać obraźliwe rzeczy.

Trzeba Ci logicznie argumentować to, że porównujesz jakieś działania do nazistowskich, jednocześnie unikając konsekwencji, gdyż używasz własnego, zrozumiałego jedynie dla siebie, kodu? I jeżeli w końcu chodziło Ci o "nikogo", bo według Ciebie nikt nie zachowuje się tu jak "naziści", to naprawdę nie wiem czemu się dziwisz, że ktoś posądza Cię o spamowanie i walkę z wiatrakami... Nikt nie zachowuje się jak naziści, ale można sobie pewne zachowania z tego forum napiętnować i do tego właśnie przyrównać, bo za to nie karzą. To jest totalny absurd, nielogiczne zachowanie, motanie się we własnych zeznaniach.
łokej, spróbuję pokazać na obrazkach ;)
ale to już ostatnie ujęcie z moim udziałem w tej mydlance
- uwaga, klaps! kamera kręci :

Ruffle puffle,
oczywiście
możesz wsiąść do rakiety i polecieć w kosmos
ale ostrzegam
mam wrodzoną alergię na kosmos
niestrudzenie tępię i będę tępić wszystko co kosmiczne
zrozumiano?


-cięcie!
o kurcze...ajmsory, zdaje się, że cię nazwałam kosmonautą....? (bosze broń -a może i kosmitą?!)

a teraz pożegnam się na dłuższą chwilę, bo przez zaglądanie na orga mam tyły, jak stąd do.....tąd
odetchnij sobie orgu, z ulgą ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Aha, nie wycofałaś. To po co przeprosiłaś? I kogo? Widocznie dla zasady i spokoju. Sama sobie odpowiedz kogo przepraszasz i czy się podczas tych przeprosin z czegokolwiek wycofujesz (w przeciwnym wypadku przeprosiny są czcze). Powinnaś to wiedzieć już dawno temu, zaczynając pisać obraźliwe rzeczy.

Trzeba Ci logicznie argumentować to, że porównujesz jakieś działania do nazistowskich, jednocześnie unikając konsekwencji, gdyż używasz własnego, zrozumiałego jedynie dla siebie, kodu? I jeżeli w końcu chodziło Ci o "nikogo", bo według Ciebie nikt nie zachowuje się tu jak "naziści", to naprawdę nie wiem czemu się dziwisz, że ktoś posądza Cię o spamowanie i walkę z wiatrakami... Nikt nie zachowuje się jak naziści, ale można sobie pewne zachowania z tego forum napiętnować i do tego właśnie przyrównać, bo za to nie karzą. To jest totalny absurd, nielogiczne zachowanie, motanie się we własnych zeznaniach.
łokej, spróbuję pokazać na obrazkach ;)
ale to już ostatnie ujęcie z moim udziałem w tej mydlance
- uwaga, klaps! kamera kręci :

Ruffle puffle,
oczywiście
możesz wsiąść do rakiety i polecieć w kosmos
ale ostrzegam
mam wrodzoną alergię na kosmos
niestrudzenie tępię i będę tępić wszystko co kosmiczne
zrozumiano?


-cięcie!
o kurcze...ajmsory, zdaje się, że cię nazwałam kosmonautą....? (bosze broń -a może i kosmitą?!)

a teraz pożegnam się na dłuższą chwilę, bo przez zaglądanie na orga mam tyły, jak stąd do.....tąd
odetchnij sobie orgu, z ulgą ;)

Jak napisał Ruffle: teatr absurdu ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dodałbym jeszcze nieprzeniknioną twarz człowieka
który wygląda tak jak się nazywa,
a mianowicie niejakiego Grasia, pseudonim "dozorca",
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


To nie są przeprosiny, ale dalsze szkalowanie tym razem już konkretnych osób.
Bo dokładnie wiemy kogo uraziły dane słowa. Wiemy też dokładnie, że Bea.2u założyła wątek, w którym potępiała faszyzm. Ponieważ Pani nie wie kogo przeprasza to już wogóle nie ma przeprosin. I jest to kolejny Pani wpis rzucony od tak sobie na forum, tylko, zeby wywołać zamieszanie. skoro się Pani nie poczuwa do jakiejkolwiek winy proszę w takim razie nie prowadzić dalszego szkalowania. Po co Pani tyle pisze wystarczyło wpisać 'nie poczuwam się do winy', bo tyle samo znaczą te słowa.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nata_Kruk Dziękuję  Poprawiłem...   Pozdrawiam serdecznie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Miłego dnia 
    • @Migrena, @Leszczym — dziękuję. Pozdrowienia zostawiam.
    • @W_ita_M.   O, hecą żrące lecą rżące - ho.  
    • Gdy wieczorna jesienna mgła, Wszystko wkoło z wolna spowiła, Tłumiąc nikły gasnącego dnia blask, Niczym opuszczona na świat zasłona,   W ponurą jesienną słotę, Na starym z czerwonej cegły kominie, Przysiadł szary zziębnięty gołąbek, Między skrzydełka wtulając główkę,   Wtem spomiędzy matowej mgły, Dostrzegł widok ponury, W dole przed jego maleńkimi oczkami, Z wolna się zarysowujący…   Do rozrzuconych szeroko po obiedzie resztek, Na przemarzniętej trawie, Zleciały się licznie kruki posępne, Bezpardonową wszczynając walkę,   Zimna mokra trawa, Pierwszym jesiennym szronem pokryta, Areną się stała zaciekłych walk, Licznego kruczego stada,   Liczne kości z sutego obiadu, Rozrzucone bezładnie na polu, Miały być bitewnym trofeum, Dla najsilniejszych z kruczego stada osobników,   Głośne rozjuszonych kruków krakanie, Niczym wściekłych barbarzyńców okrzyki wojenne, Po spowitym gęstą mgłą krajobrazie, Cichym niosło się echem,   Pomiędzy wielkimi kretowiskami, Podobnymi do okopów na polach bitewnych, Niczym żołnierze w bojach zaprawieni, Zawzięte kruki toczyły swe walki…   Zakrzywionym dziobem swym ostrym, Próbował kruk stary kość przepołowić, Przez drugiego młodego przepędzany, Próbującego wydrzeć mu zdobycz,   Usiłując brzuchy nasycić, By dotkliwy głód zaspokoić, Nie zaprzestając zaciekłej walki, Wciąż wytężały swój spryt,   Wydziobując w skupieniu zaschnięty szpik Z porozrzucanych na około kości, Usilnie wczepiały w nie swe pazury, By dzioby w ich wnętrzach zagłębić,   Połykając łapczywie Każdy znalezionego pożywienia kęs, Wkoło tylko rozglądały się bacznie, Rozeznając możliwe zagrożenie,   A najprzezorniejszy z kruków siedząc na gałęzi, Na łakome kąski spoglądając z góry, Nagły z powietrza szturm przypuścił, Naraz odpędzając kilka innych,   Te szeroko rozpostarły swe skrzydła, Natarcie jego próbując zatrzymać, Lecz daremną była ta próba, Zmuszone były ustąpić mu pola,   Widząc posępne te kruki, Wyrywające sobie wzajemnie zdobycz, Zmrużył oczy gołąbek skulony, Powiewem zimnego wiatru szturchnięty…   Wnet rzęsistego deszczu kurtyna, Spór pomiędzy kruczym stadem rozsądziła, Do rychłego szukania schronienia, Wszystkie bez wyjątku ptaki przymusiła,   Przed ulewnego deszczu strugami, Pierzchnęły wnet wszystkie posępne kruki, Chroniąc się pomiędzy krzewami, Bujnych drzew rozłożystymi gałęziami,   Ukrył się i gołąbek, Przed zimnym rzęsistym deszczem, Pod starego opuszczonego domu dachem, Przycupnąwszy cichutko w kącie.   A każda jesiennego deszczu kropla, Brudna, wstrętna i zimna, Dla maleńkiego suchej trawy źdźbła, Była niczym trzask bicza,   A deszczu kropel setki tysięcy Tworzące zwarte oddziały i zastępy, Wielki frontalny atak przypuściły, Na połacie zmarzniętej ziemi…   Patrząc tak zza szyby, Na pole zaciekłej między krukami bitwy, O jakże cenną dla nich zdobycz, Podłe z obiadu resztki,   Ponurym wieczorem jesiennym, Mgłą i deszczem zasnutym, Krzepiąc się łykiem z miodem herbaty, Próbując zebrać rozproszone swe myśli,   Z niewyspania półprzytomny, Przecierając dłonią klejące się oczy, Patrząc na ten krajobraz ponury, Takiej oto oddałem się refleksji…   Gdy widzę jak różni szemrani biznesmeni,  Zawzięcie walczą między sobą o wpływy, Dostrzegam jak bardzo w uporze swym ślepym, Posępnym tym krukom bywają podobni.   Gdy otyli szemrani biznesmeni, Przesiadując wieczorami w knajpach zadymionych, Paląc cygara i popijając whisky, Rozplanowują kolejne swe finansowe przekręty,   Niczym dla dzikiego ptactwa, Zalegająca w rowie cuchnąca padlina, Tak zwęszona tylko korupcji okazja, Staje się łupem dla mafijno-biznesowego półświatka,   Pobłyskiwanie sztucznych złotych zębów, Fałsz wylewnych uśmiechów, Towarzyszące zawieraniu szemranych umów, Przy ruskiej wódki kieliszku,   Często bywają zarzewiem, Biednienia lokalnych społeczeństw, Gdy szemrani biznesmeni nabijając swą kabzę, Skazują maluczkich na zubożenie…   Huczne wystawne bankiety, Gdzie alkohol leje się strumieniami, Dzwonią pełne wódki kieliszki, A z ochrypłych gardeł padają kolejne toasty,   Gdzie szalona zabawa niepodzielnie króluje I rozsadzają ściany z głośników decybele, Dzwonią szklane butelki w kredensie, A strumieniami leją się drogie alkohole,   Gdzie w ochrypłych gardłach przepastnych Lokalnych biznesmenów szemranych, Kieliszki pełne gorzałki Znikają jeden po drugim   Gdzie niezliczone sprośnie dowcipy, Padają okraszone rubasznymi przyśpiewkami, A pijaków podkrążone oczy i czerwone nosy, Tłumaczy ich bełkot łamliwy,   Często będące zwieńczeniem, Podpisania umowy wielomilionowej, Z lekceważonego prawa nagięciem, Gdzie łapówki główną odgrywają rolę,   Czasem tak bardzo bywają podobne, Posępnych kruków wieczornej uczcie, Gdzie wielki zatęchłego mięsa kęs, Wyrywają tylko osobniki najsilniejsze…   Na płynnych niejasnych pograniczach Biznesowego i mafijnego świata, Utarta między gangsterami hierarchia, Przypomina tę z kruczego stada,   Gdzie kolejny szemrany kontrakt, Niczym podły padliny ochłap, Jest jak w krwawej walce nagroda Dla osobnika o najprymitywniejszych instynktach…   I ten wielki świat nowoczesnością pijany, Do ubogich odwrócony plecami, Gdzie tylko silne osobniki, Wyrywają najlepsze kęsy,   Czasem tak bardzo przypomina, Pomimo upływu tysięcy lat, Wielką ucztę dzikiego ptactwa, Na truchle dzikiego zwierza…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...