Dolina

[Kikus Dzikus]

by klękać
gdy wszystko piszczy
i wszędzie są szparagi
trzeba mieć odwagę

ja pokochałem kleszcza

w lesie
nikt nie broni
hola hola nie idź w prawo
obecność traktujesz
jako komensalizm

potem
wielu znało już drogę
stali w malinach
gestem i słowem
jeździli po gardłach

mówiono
nie zostawiaj szczęk
ani nóżki

[krzysztof marek]

:) nie powiem - jak dla mnie oryginalnie Kikusie. symbioza leśna - podziw dla natury, z niepokojem. taki trochę ekologiczny wiersz w pierwszym odbiorze. czytam w nim takie odniesienie do rywalizacji człowieka z naturą. wiadomo - natura to natura, nieskaźona fałszem zwycięża. i któregoś dnia zostanie sama - prehistoria zatoczy koło... pozdrawiam.

[Kikus Dzikus]

:)))
najmniej spodziewałam się odbioru ekologicznego, ale naprawdę super, że i tak można ten wytwór zrozumieć
podziękowanie z wizytę ! :))

[Pielgrzym Ostatni]

Jakikolwiek odbiór - biologiczny czy nie, to komensalizm w odniesieniu do kleszcza chyba nieporozumieniem jest??
Poza tym metafora cała ciekawa, podobają mi się szparagi wplecione i zostawianie nóżek :))
Pozdrawiam

[Kikus Dzikus]

nieporozumieniem? jeśli tak, to zamierzonym :))
dziękuję za " podoba się"
pzdr!:))

[Tomasz_Biela]

nie znajduję tutaj niczego co by mnie zaciekawiło / na pewno jest to jakiś rodzaj tekstu ale taki który do mnie niczym nie przemawia /

t

[Pan_Biały]

nie rozumieć nic
czekam lepszych
pozdrawiam
r

[cezary_dacyszyn]

z przejrzystością ciężka sprawa ale w tym malinowym chruśniaku dostrzegam jakąś niezwykłą moc

[Kikus Dzikus]

cóż przekaz miał być takowy:
podmiot pokochał osobę, która go wykorzystała
ludzie jak zwykle mądrzy
po fakcie

niniejszym dziękuję za czytanie;]