Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Adonaj


Rekomendowane odpowiedzi

kiedy wiara jest niepotrzebna


stal beton i kilka drzew
zniekształconych tłumem ulic
napręża się i zamyśla
w kolorze reklam
umęczone rumieńce cegieł
nagie mury i ciemność w oknach
pęka jak lustro skaleczonego bryzą nurtu

pielęgnujemy żal
że nie byliśmy w stanie
zebrać wiatru w zagłębieniach dłoni
ani zawinąć wody w płaszcz

i nie ma znaczenia, że przeszliśmy morze
suchą stopą

lgniemy do koszmarów
śniąc własny eden

bez słów Adonaj*
wrzucamy kolejne ziarno

w blask
i w ciemność

stajemy się pustynią
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie wiersz ten jest tęsknotą za Bogiem i zwyczajnym ludzkim człowieczeństwem. Bo cywilizacja, nowoczesność, tak poszły i idą do przodu, że poniekąd, albo i nie poniekąd, tylko faktycznie ten nasz świat gubi to, co istotne, najwartościowsze w naszym życiu (więzi międzyludzkie i więzi człowieka z naturą i Bogiem). Zresztą tytuł, pewnie odnosi się do Boga i człowieka, w znaczeniu Pan mój i Bóg mój. Czyli, że to, co człowiek robi (sieje), trzeba po pierwsze robić z Bogiem i sercem. Bo inaczej do czego to człowieka doprowadzi, jak nie zredukuje człowieka do jakiegoś bezuczuciowego i bezdusznego wyrobnika vel wypełniacza tego, co powierzchowne i prymitywne w człowieku. A co, poetka pięknie oddaje i przepowiada (czyż nie ludzką zgubę, bo czymże jest stawanie się pustynią) w ostatnich trzech wersach. No bo do czego może doprowadzić życie bez Boga, czyli bez miłości i współczucia.
Czytałem też ten wiersz kilka godzin wcześniej, kiedy zakończenie było pytaniem , choć właściwie retorycznym, i/bo więc oczywistym było i jest, że takie życie nie prowadzi do chwały, tylko na zgubę.
No i trochę mi żal tego cytatu (pewnie z Księgi Świętej) który był na początku utworu, który w końcu mógłby pozostać, jak dla mnie, tylko że jako motto wiersza (a nie więc jako wewnętrzna część wiersza). Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdy wrzucamY ziarno "w blask i ciemność" to dlaczego "stajemy się pustynią"?
- bo "bez słów Adonaj"? - odwołaniem do Boga? do nadziei? do miłości?
czy o słowo chodzi?
mam wątpliwości...skoro "po czynach ich poznacie";
dlatego nie dzieliłbym ludzi na wierzących i niewierzących, ale na czyniących dobro i zło...a tu już trudniej o wyraźne podziały...wątpiący także mają swój udział w dobroci;
zresztą - nie nam sądzić...
J.S

- ale wiersz podejmuje trudny temat, rzadko podnoszony przez współczesnych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ludzie czyniący zło, fakt, też mają wiarę w złego... czyniący dobro w dobrego DUCHA... COKOLWIEK JACKU, TO I TAK MA JEDNEN ASPEKT, ASPEKT WIARY....

Jacku - to stajemy się pustynią - ( DO TYTUŁU ) odnosi się do ludzi bez jakiejkolwiek wiary, bo wiara góry prznosi- tak uważam i wiem poniekąd z własnego doswiadczenia, ale to musi być WIARA, taka od serca, jeśli wierzymy w to co robimy, to jest sukces... a bez wiary stajemy się pustynią, jałowizną,... żyjemy, bo dano nam zycie...wiem, trudny to temat, ale jestem mało wierzĄca ... bądz to w sukces, bądz w lepsze zycie, czy w siebie, swoje możliwości ( nie tykam tu wiary w BOga, bo to insza inaszość... chociaż...to z niej bierzemy siŁę....no tak bierzemy, jeśli mamy przekonanie i WIERZYMY....
Jacku, to błędne koło,
ale od czasu do czasu nachodza mnie takietamtamy..:P
pozdrawiam i cieszę się, że zajrzałeś
z ukłonami S, czyli W.J.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


łał, Wijo! jak pieknie interpretujeszm zupełnie jakbyś czytał w mojej swiadomości,(INTUICJI) niezupełnie uświadomionej,
a cytat na początku, był moim mottem,
dzięki że Ci się podobał :)
miłego wieczoru
WiJa jest dobra, i tym razem ma rację.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lubie klimaty depresyjno industrialne trochę katastrofizmu, w sumie cale wiadro;) wiersz jest ok jak na stylistykę, z której coraz trudniej coś wycisnąć.

przeczytałem w zagłębiach dłoni, sie wspomniał broniewski, zagłębienia mi już nie pasują:)

komentarze Wiji są świetne i niezwykle trafne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dzięki Magneto!
pomimo porównaia do bronka, że też pamiętasz, bo ja nic a nic... z niego... tylko polskie kwiaty :P
a tak jakby nie patrzył żadko kto wyciska coś nowego...
bo wszystko już było... każde słowo użyte... przez piszącego,

dobrego wyciskacza :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Oni spławili wał, psino.      
    • @UtratabezStraty Dzięki wielkie za te opinie, rozumiem twój punkt widzenia. Aczkolwiek nie zgadzam się z tym co mówisz, tym wierszem chciałem niejako zmusić czytelnika do zastanowienia się nad sytuacją która panuje na świecie, i początek mojego wiersza "Polaku! Żołnierzu!" jest skierowana właściwie do każdego kto byłby w stanie oddać swoje życie za nasz kraj. Wszelkie przejaskrawienia itd. użyłem po to aby przyciągnęło to czytelnika. Mimo wszystko dziękuje za odzew i przeczytanie :)
    • Jak kryształki lodu odbijasz to co utracone, Twoja uroda jest osobliwa wśród ludzkości wzbudzasz odrazę i spokój, strach  Fascynujesz mnie, twoja postać mnie ciekawi  Wzbudzasz we mnie skrajne emocje  O starości wzbudzasz we mnie strach, spokój, tęsknotę  Prowadzisz nas za rękę do objęć śmierci  Ale dlaczego? Dlaczego prowadzisz nas przez ten ciemny tunel uśmiechając się do nas, Wszyscy wiedzą gdzie ich prowadzisz, Ale ty utrzymujesz nas w niepewności  Nie mówisz nam dokąd nas prowadzisz, Przez drogę nie wspominasz słowem o śmierci  Dlaczego nie możesz żyć z nami w zgodzie? Czy dostajesz coś od niej za kolejne duszę, które  Osobiście do niej zaprowadzasz? Czy wściekasz się gdy Anioł śmierci zabiera do Edenu młode osoby niedotknięte twoja ręką? Czy wściekasz się gdy młodość przejmuje twoja rolę i to ona zaprowadza swoje duszę przed oblicze Ozyrysa? O starości odpowiedz mi, Odpowiedz na te pytania  Kochana starości...
    • @Radosław zniknie razem z jajecznicą:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nie wiem, czy większość, aczkolwiek bardzo popularnym poglądem wśród naukowców jest, wspomniana przeze mnie, gwiazda Plancka.    Oczywiście, że tak. Nie można wydostać się z ośrodka, z którego prędkość ucieczki jest większa od prękości światła, a jak wiadomo, jeśli coś posiada masę, takowej prędkości fizycznie nie jest w stanie osiągnąć. Ludzkość raczej nigdy nie dowie się w praktyce, co znajduje się pod horyzontem zdarzeń. Tutaj niezbędna jest fizyka teoretyczna, aczkowiek fizyka relatywistyczna nie daje pełnej odpowiedzi.   Tak, ale oparte na sprawdzonych w świecie fizyki rozwiązaniach, których poprawności wielokrotnie dowiedziono, ot, chciażby teoria względności. Do tego, by zbadać, co tak naprawdę znajduje się pod horyzontem zdarzeń (konkretnie chodzi o to, czym jest osobliwość), potrzebna jest kwantowa teoria grawitacji, czyli teoria spinająca fizykę relatywistyczną z mechaniką kwantową. Takowej jeszcze nie odkryto, choć istnieją kandydaci, jak chociażby teoria strun. Wszystko, co w praktyce wiadomo na temat czarnych dziur obecnie, pokrywa się z równaniami, które wyprowadzono, nawet jeszcze na poczatku XX wieku. Matematyka jest fundamentem, którego podważyć zwyczajnie nie sposób.    Kwantowej teorii grawitacji pewnie się nie doczekam, a szkoda.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...