Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lato'80


Rekomendowane odpowiedzi

(O roku ów, kto ciebie widział w naszym kraju...)

tamto lato zakwitło najbujniej
sierpniem brzemiennym w zielone owoce
fontanną życia prosto w sny prorocze
rozjuszyło się szumnie i dumnie

wystąpiło z brzegów na ulice
roztańczyło, zjednoczyło wszystkie nurty
w złość radosną spięło burze i bunty
wywróciło łady na nice

zaślepiło się, odurzyło upałem
rozświetliło nadzieję stutęczową
pomyślało, że świat czyni rajem

wyskoczyło z kolein brawurowo
rozsadziło żelazną tamę
to dopiero była pierwsza młodość

(Pamiętacie?)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem wtedy 13 lat Oxyvio ale pamiętam. pamiętam z perspektywy mieszkańca (ucznia podstawówki) kilkunastotysiecznego miasteczka na zachodniej granicy Polski. może to niewiele ale wystarczająco by pamiętać do końca życia. przyznaję, czas i wydarzenia w tym czasie, trochę wyszarzyły tamten obraz, ale nie był to obraz pusty i głuchy. jako początkujący nastolatek miałem zainteresowania historyczne (z tej najnowszej) czyli humanistyczne i siłą rzeczy coś mnie interesowało. na tranzystorze słuchałem zakazanych rozgłośni (łapałem RWE i Głos Ameryki) i... i właśnie i... z tego klimatu właściwie już nic nie pozostało. zgadzam się z myślą wiersza Jacka Suchowicza - jest blisko Twojego.
dobra wystarczy wspominek. a Twój wiersz - jak dla mnie super! nie potrafię tego wyrazić (nie jestem teoretykiem) ale po prostu lekko się czyta, rymy elegancko współgrają ze sobą. bardzo mi odpowiada takie właśnie Twoje pisanie Oxyvio.
pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Krzysztof, dziękuję za bogaty i miły wpis. Jeśli wiersz budzi wspomnienia, to znaczy, że spełnił swoje zadanie. A jeśli jeszcze piszesz, że lubisz takie moje wiersze - no to jestem zachwycona. :-)
Pozdrowienia serdeczne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nessa. chyba każde pokolenie tworzy choć jedno takie lato. Może wyłącznie jedno, bo takie zrywy do wolności i autentycznego braterstwa nie trwają nigdy długo. Za to na długo odmładzają i odświeżają ludzkie dusze.
Życzę więc Tobie i Twojemu Pokoleniu, żeby też zorganizowało taki wybuchowy (ale nie krwawy) bałagan: wykwit wolności, euforii, miłości do współplemieńców! :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Witam nowegop Gościa pod moim wierszem!
Nie trzyma się sylab zupełnie świadomie, bo to nie jest sonet z dawnych wieków, tylko współczesny, więc troszeczkę "odsonetowany". :-)
Fajnie, że wpadłeś i zapraszam do dalszych rozmów pod wierszami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


O, jak fajnie, że wpadłeś! Dzięki za przeczytanie i koment.
Rocznik dobry i nawet najlepszy! :-)
Wiersz jak najbardziej przymiotnikowy i do tego emocjonalny.
A właściwie podoba się czy nie? Czy może obojętny? Ciekawam po prostu.
Pozdrówka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A jak szczypie? Pozytywnie czy negatywnie? Porusza czy raczej drażni?
Ja również serdecznie. :-)

Hmmm, ani negatywnie, ani pozytywnie, dramatycznie po prostu w kontekście pierwszej młodości - czyli porusza
Jeśli porusza, to już jest pozytywnie! Dziękuję, Pielgrzymie, za przeczytanie i koment.
Pozdrówka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Krysiu, dziękuję za przeżycie wiersza jako czegoś swojego, to najlepsze, co może wiersz spotkać!
Ale wtedy się działo! Prawda? Już nigdy tak w naszym życiu nie będzie... Jednak dobrze, że było. Bez względu na to, co się stało dalej i jaki to miało wydźwięk dla kogo - nigdy nie było i nie będzie już takiego lata.
Ściskam serdecznie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego się nie zapomina, pamiętam w pracy to zgranie tą jedność, szkoda że brak tej jedności teraz
Wiersz Twój jest super, wspomnieniem malowany pobudza wspomnienie tamtego lata tego się nie zapomina.

Tak pamiętam oczywiście
i to lato tą brawurę
kiedy także osobiście
człek nadstawiał swoja skórę.

pozdrawiam Oxy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wierszach się nie znam, ale wobec takiego wspomnienia nie sposób przejść obojętnie. Oczywiście, że pamiętam tamto lato, wtedy zaczynałam - daleko od domu i poczucia bezpieczeństwa, które daje - swoje całkiem dorosłe życie. Odczytywany dosłownie naiwny patriotyzm, konspiracja czasem ocierająca się o zabawę, czasem niebezpieczna, ciekawość nowego, autorytety i fascynacje, wszystko to posplatało się tak, że dzisiaj nie potrafię oddzielić tego, co było "zwyczajne" przynależne do bycia dwudziestolatkiem, od tego, co było zasługą gorącego lata właśnie, a najbardziej chyba, tego pożądanego przez wszystkich od lewa do prawa, ulotnego "czegoś", co miga czasem w tym narodzie w Wielkich Chwilach ... i znika.
Pozdrawiam serdecznie - Ania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bolku, jak to fajnie wiedzieć, że są tu Osoby, które czują treść mojego wierszyka tak samo, jak ja - to sprawia, że w naszej grupie jest ta sama jedność, jaka była wtedy! Gdyby tak naród przestał się kłócić i doszedł do wniosku, że naprawdę są piękniejsze rzeczy niż drapieżne spory ideologiczne, które wyniszczają u nas wszystkie dobre inicjatywy...
Dziękuję Ci za piękną odpowiedź, tę wierszowaną także.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Aniu, jak miło Cię widzieć tutaj, pod wierszem!!! Niespodziewany, a jaki miły Gość! :-)))
Wspaniały komentarz. Właśnie o to chodzi: młodość spleciona z fascynacjami, z walką o wolność, z konspiracją (którą młodzież tak kocha w każdych czasach), poważna zabawa, ryzyko porównywalne do tego, jakie wyzwala adrenalinę w sportach ekstremalnych... Nigdy tego nie zapomnimy! I wydaje mi się, że tamto lato najsilniej połączyło całe nasze pokolenie (z wahaniem do 10 lat wte i we wte, zresztą).
Najserdeczniejstwa. :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ukraina-w poniedziałek minie trzy lata  „Czarnego*” anioła, cień zasłonił ziemię. Lecą jego pióra i sieją zniszczenie. Duch, w krainie mocny. Bronią się i chronią. Wspólny trud, wysiłek, „czarnego*” przegonią. Tak to zakładano. Że murem-stoimy! Razem, wspólnie- zgodnie. „Czarnego*” zniszczymy. I razem-no prawie! Chleb na pół dzielili. Biedaków wspierali, w swe progi wpuścili. Pożoga trwa nadal. „Czarny*” życia kończy. Na pewno to jeszcze szybko się nie skończy. Teraz, spowszechniało. Gruzy, śmierć, strzelanie. Czy to jest normalne? O To Jest Pytanie! Niejeden ich wspiera. Duch walki, odwaga. A inny, nad wszystkim — interes przekłada.   *czytaj ruskiego.
    • z tamtej wiosny zostały tylko listopady pachnące świerkiem   jak kwiat cichej północy nie zwiędną   kolejny raz zatrzymasz słońce w skasowanym pliku chociaż jutro będzie padać
    • @Stary_Kredens   Fakt pierwszy: jestem byłym pracownikiem Archiwum Akt Nowych i miałem tam szkolenie z Obrony Cywilnej, także: kurs archiwalno-kancelaryjny - lata pracy: 2007-2012;   Fakt drugi: pracowałem razem z Krzysztofem Naimskim, a jego ojciec był wtedy członkiem Biura Bezpieczeństwa Narodowego przy świętej pamięci Lechu Kaczyńskim - rok tak zwanej katastrofy smoleńskiej: 2010;   Fakt trzeci: zostałem bezprawnie wyrzucony na warszawską kostkę brukową przez Hannę Gronkiewicz-Waltz, nomen omen: tuż przed okresem ochronnym - w październiku - roku: 2017;   Fakt czwarty: jako osoba nielegalnie bezdomna walczyłem o należny prawnie lokal socjalny - lata walki: 2017-2021;   jeśli pani umie kojarzyć fakty: sytuację polityczną w danym okresie, to - jaki jest sens o tym rozmawiać? Sytuacja jest przecież jasna... A gdybym był prokuratorem generalnym: miałbym dostęp do formalnoprawnych dokumentów urzędowych i do zapisanych rozmów telefonicznych, zresztą: dlaczego wyżej wymienione osoby nie składają prywatnego pozwu o naruszenie dóbr osobistych? Niech pani pomyśli - myślenie naprawdę nie boli...   Łukasz Jasiński    @Wewnętrzny Odgłos   Najważniejszy jest własny byt: dach nad głową i stały - dochód, a potem: można działać - zmieniać świat...   Łukasz Jasiński 
    • @Leszczym Nie wiem co robisz…ale jesteś świadomym swego człowieczeństwa.To widać w tekstach…Jest tak jak być powinno czy tak jak chcemy?…nie wiem ale wiele już zrozumiałam „ egoistycznie” z lekka-:)…Pozdrawiam
    • @andreas @Somalija @Leszczym @Domysły Monika Dziękuję!  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Szybciej, ponieważ zaczęło się od ery Plancka, a to naprawdę BARDZO mało czasu.   Tak, a nawet znak równości.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...