Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wśród nich tacy
których podejrzana aparycja
nie budzi wątpliwości
jakby krzyczeli z daleka
strzeż się

na przykład ciemiernik cuchnący
Helleborus foetidus
otoczka paszczy dzwonków
jak po uczcie ludożerców
spływa świeżą krwią

a lulek czarny
Hyoscyamus niger
ta odpychająca lepkość
odrażająca woń
przypominająca apokaliptyczną zemstę
wszystkich żywiołów nad żywymi
upomina
brudzę nawet twoje myśli
w powidokach halucynacji
uprowadzam każdego w mrok
skąd już się nie wraca


podobnie pluskwica
Cimicifuga
ponieważ nie znam smakoszy pluskiew
jej zielony kwiatostan
nigdy nie znajdzie się
w imieninowym bukiecie

a zielone oddziały SS
na czele ze szczwołem plamistym
Conium maculatum
o mysim odorze

tojady
wszystkie rasy Aconitum
oficerowie łąk od spraw ostatecznych
kończących definitywnie wszystkie kwestie filozoficzne
i egzystencjalne
w trybie przyspieszonym
wraz ze swoimi pomocnikami
trędownikami
Skrophularia nodosa scopoli umbrosa
z sierżantem od spraw jednakowo nikczemnych
co podstępnych
wężymordem
o pseudonimie Skorzonella humilis

warto wspomnieć o szwadronach śmierci
wilczomleczach
z gatunku Euphorbia
nie ukrywających zamiarów
a niosących zagładę
jako sposób na wolność
i szczęśliwość wieczną

ale przecież są jeszcze mordercy
których fizjonomia może zmylić

taki zawilec gajowy
o niewinnej buzi aniołka
Anemone nemorosa
wie jak trudno mu się oprzeć
ale nikt nie wie
że jego dotyk unicestwia
rozkosz obcowania kończy się
rozpadem tkanki
drgawkami

kto nie sięgnie po promieniste złoto jaskrów
z rodziny Ranunculus
każda chciwość gubi
bo to złoto parzy jak złoto rudbeki
złotokapu kaczeńca
bogactwo zawsze idzie ze stratą
strata z zatraceniem

cóż wiemy zatem o mordercach
niewiele
że są

mordercy wiedzą więcej
czekają na okazję

  • Odpowiedzi 61
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




- zapytam rzeczowo, oklepany?
no to proszę podać mi jakieś konkretne przykłady takich wierszy i ich autorów, zwłaszcza w odniesieniu do poezji najnowszej ;
ja bardzo nie lubię pustosłowia, dlatego proszę o konkretne przykłady tak "oklepanego" tytułu -
?
J.S
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



- JAKIE ziele?
ze mnie jest niezłe ziółko, odkochasz się na amen;
:)
J.S


Problem w tym, że najpierw musiałabym się w Tobie zakochać, co nie?
Żeby się odkochać.

Nie gustuję w poetach, bo poeci mają kobiety na każdy dzień tygodnia.

Howgh!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



- JAKIE ziele?
ze mnie jest niezłe ziółko, odkochasz się na amen;
:)
J.S


Problem w tym, że najpierw musiałabym się w Tobie zakochać, co nie?
Żeby się odkochać.

Nie gustuję w poetach, bo poeci mają kobiety na każdy dzień tygodnia.

Howgh!

- obiegowa opinia, nieweryfikowalna...poeci nocą nie śpią tylko wiersze piszą, więc żadna by się nie doczekała....
a ten prawdziwy poeta wierny jest tylko jednej Pani - Poezji, i tylko z nią romansuje, i to tak skutecznie, że po pięciu latach ma pięćset dzieci-wierszyków;
- słodkich erotyków pisać nie umiem, bo cukierki duchowe są dla małolatów, a prawdziwy erotyk musi smakować jak wino zagryzione żyletką....
J.S
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Problem w tym, że najpierw musiałabym się w Tobie zakochać, co nie?
Żeby się odkochać.

Nie gustuję w poetach, bo poeci mają kobiety na każdy dzień tygodnia.

Howgh!

- obiegowa opinia, nieweryfikowalna...poeci nocą nie śpią tylko wiersze piszą, więc żadna by się nie doczekała....
a ten prawdziwy poeta wierny jest tylko jednej Pani - Poezji, i tylko z nią romansuje, i to tak skutecznie, że po pięciu latach ma pięćset dzieci-wierszyków;
- słodkich erotyków pisać nie umiem, bo cukierki duchowe są dla małolatów, a prawdziwy erotyk musi smakować jak wino zagryzione żyletką....
J.S


Ha, ha, ha, ha!

Jeżeli Poeta wierny jest tylko Pani Poezji to kobiecie z krwi i kości nie jest wierny.
Wyjątek stanowi Stefan Rewiński (bo Henrietka zdzieliła go ostatnio patelnią).

Czyli obiegowa opinia staje się faktem. Cóż!

Nie mówiłam o słodkim erotyku tylko cierpkim erotyku.
A to jest różnica?
Hę?
Opublikowano

Matyldo;
- nie roznoś plotek o Stefanie bo to on Cię zdzieli....choćby kapeluszem!
- cierpki erotyk aby dostatecznie ścierpł musi dłuuuuuuugo się smażyć; posiedzisz przy patelni? bo wiesz jaki ze mnie kucharz - raz w Roku gotuję jajka na twardo, ale za to co dzień
wodę na herbatę;
na tym moje umiejętności kucharskie się kończą...
ale zdaje się robimy off-top pod jakimś wierszem więc przejdźmy z tym na priv;
:)
J.S

Opublikowano

Poeta, zresztą Jacek, podejmuje takie tematy wierszy, na jakie może sobie pozwolić tylko człowiek neoneorenesansowy, albo po prostu erudyta z zacięciem poetyckim. Mam więc uzasadnione podejrzenia, że swoje prace dyplomowe (a kto wie, czy jeszcze nie pisał nieswoje vel komuś) musiał pisać wierszem (nie wątpię też, że ma ich /tych dyplomów/ wiele). Żarty żartami, ale nie wątpię jeszcze, że za tymi, wydawałoby się, tak dziwacznymi tematami, przemyca rzeczy ważne, bo nie wiem, czy zawsze wielkie. W tym wypadku, np. uważam, że w głębi rzeczy, a nawet w głębi ducha mówi, o drugiej ludzkiej skórze, albo więc o pierwszej (prawdziwej ) ludzkiej duszy vel naturze. Nie wiem, czy na siłę, czy nie na siłę, ale najprawdziwszej prawdy o człowieku (a kto wie, czy akurat nie o sobie) można się właśnie dowiedzieć z tych strof. Charakterystyczne dla tego wiersza jest to, że pierwsze i ostatnie pięć wersów mogą naprowadzić czytelnika na to, że rzecz nie jest tylko o owadach i roślinkach. A nawet jeśli cały wiersz jest tylko o owadach i roślinkach, to jednak nie powinien być (uważany za) tylko o owadach i roślinkach. No, i dla mnie rzecz zdumiewająca, że tę całą wyliczankę-przedstawiankę (roślinno-owadzią) całkiem miło i z ciekawością się czyta. A się czyta, nawet jeżeli się nie jest zwolennikiem tego typu twórczości (jednak twórczości nie bez poezji, bo czai się tu, o dziwo, poezja). Ale sam nie wiem (że się na koniec powtórzę), czy ta twórczość, ta pozycja jest taka wielka, jak jest ważna w dorobku poety. Nawet jeżeli w innych dziedzinach (tzw. życia) Jacek, też pewnie przechodzi samego siebie, ale to już nie moja rzecz, chyba że sam Jacek coś opisze. Bo jakby co, to się zobaczy, czy opisze coś ciekawego, czy ciekawie (o tym, co nie takie ciekawe). Pozdrawiam Cię Jacku

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pan ma świadomość, że te opinie czytają ludzie z jako taką ogładą literacką? Nie bawmy się w Jadwigę, zamieniajmy bełkot na rzeczowość.

A Jacek wielkim poetą jest. Ot i kropa ;)
Opublikowano

Jacku, czuje sie poniekad inspiratorem tego wiersza, oczywoscie twoja wiedza grzybow i innych lesnych i lakowych mordercow jest znacznie bogatsza od mojej, Ja, sromotnik, lubie takie wiersze.

Opublikowano

WiJa.;
- mam mały wytrzeszcz, bo w wierszu ani słowa o owadach...?!
ale prawdą jest, że roślinom trującym nadałem cechy antropomorficzne, jak zwierzakom nadawał w wierszach Brzechwa...
tyle, że traktuję wiersz jako lekcję gdzie w miarę możliwości sprzedaję w atrakcyjnej (mam nadzieję) formie bardzo konkretną wiedzę;
jestem w końcu właścicielem dyplomu Instytutu Roślin i Przetworów Zielarskich w Poznaniu (co prawda tylko po krótkim kursie) ale aby zdać egzamin uczyłem się łąk i lasów na pamięć co najmniej przez 3 lata...nic za darmo!
pozdrawiam
:)
J.S

Opublikowano

Dorota Jabłońska.;
- bez kaczeńca (knieć błotna) Wiosny by nie było, fakt!
:))
J.S

M. Krzywak.;
- Jacek S. WIELKIM Cymbałem Jest, a poetą bywa, czasami....
:))
J.S

Robin Son.;
- mnie inspirują moje wędrówki po świecie, więc o Twojej inspiracji nic mi nie wiadomo, chyba że przez telepatię -
:))
J.S

Opublikowano

to jakiś wstrząs po romansie z przyrodą? fascynacja zdolnością istot niewinnych do zagłady??
świetne :) co do kompozycji tego bukietu, to fragment z pluskwiakami i imieninami wstawiłabym wcześniej, zanim się poleje krew...

dobrze poczytać :)

Pozdrawiam
/b


PS
właśnie przeczytałam wyżej, że masz dyplom zielarski :) fantastyczne, naprawdę jestem pod wrażeniem :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • czasem jestem cięty na papierze
    • Patriotyzm naszych pradziadów... Różnił się od tego z piłkarskich stadionów, Nie potrzebował rozwrzeszczanych trybun, A tlił się cichuteńko w szczerym sercu…   Nie były ważne nazwy miejscowości, Wypisywane pośpiesznie sprayem czarnym, Na łopoczących flagach biało-czerwonych, Na wielkich stadionach widoczne z oddali,   Lecz wypisane w sercach złotymi zgłoskami, Nazwiska wielkich bohaterów narodowych, Nad książką w myślach złożony hołd cichy, Chlubnym kartom polskiej historii…   Nie były jego atrybutem głośne wuwuzele, Setkami co rusz odpalane race, Pełne emocji wiwaty głośne, Tysięcy kibiców wzajemne się przekrzykiwanie,   Lecz patriotyzmowi ich nadawało sens, Że na każde ukochanej Ojczyzny wezwanie, Bez zawahania za ojców swych ziemię, Gotowi byli poświęcić życie…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Patriotyzm naszych pradziadów... Wolnym był od wszelakich służalczości aktów, Umizgiwania się do dwulicowych polityków, Wchodzenia w kieszeń biznesowych magnatów,   Błyszcząca u boku szabelka, Liczyła się bardziej niż sowita wypłata, Na pierwszym miejscu zawsze była Ojczyzna, Nie pochłaniała ich praca w zagranicznych korporacjach…   Nie był ważny wypchany euro portfel, Liczyło się tylko swym wartościom oddanie, W prawym sercu intencje szczere, Wielowiekowych tradycji czułe pielęgnowanie...   Nie była ważna pogoń za sukcesem, Rokroczne przychodów pomnażanie, Dla każdego nadrzędnym było celem, Służenie Polsce w dni codziennych trudzie,   Cotygodniowy bilans zysków i strat, Bez reszty nigdy ich nie pochłaniał, Największą wartością była dla nich służba, Codzienna, wytrwała dla Ojczyzny praca…     Patriotyzm naszych pradziadów... Nie wyrażał się w potokach zbędnych słów, Lecz pełen był przykładów heroizmu, Gotowości do ponoszenia wszelakich trudów,   By gdy nadejdzie godzina próby, Na wezwanie Ojczyzny karnie się stawić, W obronie krewnych i swemu sercu bliskich, Nie zawahać się życia poświęcić…   I nie dawać posłuchu wrogiej propagandzie, A kierować się rozumem i sercem, A odebrane w dzieciństwie patriotyzmu lekcje, Przekuć w dorosłości w czyny chwalebne,   By gdy wrogich mocarstw dywizje, Bladym świtem przekroczą granicę, Z klejących się powiek spędzając sen, Sięgnąć odruchowo po karabinu kolbę.   I niewzruszenie trwając w okopach, Po krótkim pacierzu o świcie się przeżegnać I z karabinu mierzyć we wroga, Bez zawahania oddając strzał…     Patriotyzm naszych pradziadów... Ojczyzny swej umiłowanej wiernych stróżów, W oczach znających ludzkie dusze aniołów, Cenniejszym był od najwyszukańszych klejnotów,   Każda kropla krwi, Uroniona w obronie ukochanej Ojczyzny, Cenniejsza była od rubinów kosztownych, Skrzących w słońcu dukatów szczerozłotych,   Każda odniesiona rana, Na wielkich wojen o Niepodległość frontach, Uznanie wszystkich rodaków zjednywała, Cieszył się szacunkiem każdy polski weteran…   Pośród dni pełnych wyrzeczeń i trudów, Pośród niezliczonych wojennych zawieruch, Niczym skrzące iskry pośród zimnych popiołów, Oni niewzruszenie trwali na posterunku,   By pomimo upływu kolejnych dziesięcioleci, Pozostać dla nas przykładem niezatartym, Jacy winniśmy być w czasach współczesnych, Jakim winien być nasz patriotyzm…             Czym jest nasz dzisiejszy  patriotyzm, w porównaniu z dawnym patriotyzmem naszych dziadów i pradziadów? Tamten niewątpliwie był niedościgłym wzorem… Obecnie nie przywiązujemy do patriotyzmu już tak wielkiego oddania, poświęcenia, gotowości do największych wyrzeczeń. Dawnemi czasy Polak dla Polski się rodził, Polsce oddawał każdy swój oddech, dla Polski umierał… Toteż patriotyzm dla dziadów naszych równie był ważny co Wiara w Boga. Kiedyś, kiedyś patriotyzm nie wyrażał się w potoku słów, próżnej gadaninie, lecz w wielkich czynach, o których przez lata zaświadczały blizny weteranów wojennych. Nasi dziadowie i pradziadowie w imię patriotyzmu zdolni byli do czynów tak wielkich,  jakich nawet nie byli sobie w stanie wyobrazić ludzie z najodleglejszych zakątków świata!...
    • @jaś Tamten płacz dzieci Wołynia…    
    • nie roń szczęścia bez oleju mniej łut wieńcząc ulać all i pałką trącać się gdy śmieje termos ciągnąć strój paroli; pomni każdy swojej rządzę w wyrywaniu pamiętników; łez kapanych grą pieniądza jeśli wzejdzie paść donikąd powolutku rozwód zmaścić kóz kiwania pod tapczanem po dół biegu bluesa garścią komandorów przytłaczając; po oktawie  na czas ściemy roztańczona płatkiem lekko utrzymując przekrój biernie; prze do stania pisma kredka    
    • @Alicja_Wysocka Wiem, że „martwymi rękami” oraz „połamanymi palcami” nie można grać na pianinie. Masz rację, ale w wierszu zastosowałem przenośnie. Jednak więcej nie mogę zdradzić. Wiersze można zinterpretować na wiele sposobów i to jest w poezji piękne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...