Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Don Kebabbo - nieźle.;) Kto da więcej?!:D

PS: A Lecter oczywiście nie mógł się powstrzymać i musiał dać mi minusa, choć nawet nie pokusił się o napisanie dlaczego. Ale wiem, wiem, to nie warte jest nawet argumentacji dla swojej dezaprobaty. Czuję się niedowartościowany! :(

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Raczej do dupy to hasło. Pozdrawiam.

Do dupy to raczej ty jesteś razem ze swoim komentarzem. Macie mózgi zamknięte i ciasne jak puszka tuńczyka w sosie własnym, bo i oleju to tam na pewno nie ma. Piszecie wszyscy tak samo, nastawiliście się na jednowymiarowy i na dodatek archaiczny odbiór słowa, kompletnie nie rozumiejąc, nie starając się nawet zrozumieć i docenić innego podejścia. Idziecie ulicą, widzicie coś i zastanawiacie się jak to ubrać w słowa, żeby dobrze oddać ekspresję, żeby było ładnie, jak to wszystko uogólnić, zmetaforyzować, ubrać w symbole. Założę, się, że żaden z was nawet na moment nie zastanowił się nad tym jednym zdaniem, nie wyciągnął z niego nic, choć niezaprzeczalnie to zdanie niesie ze sobą wiele sensu, szyderstwa i przewrotności i w swej dosłowności, wręcz dobitności wyraża dużo więcej niż na pozór mogłoby się wydawać. Na jakikolwiek KONKRET reagujecie z automatyką jakiegoś sortownika, wrzucając go automatycznie do kosza. Podczas gdy konkret bardzo często niesie ze sobą dużo szersze znaczenie, niż wasze wydumane abstrakcje. Bym sobie darował, ale nie wytrzymałem bo to już drugi raz. Poza tym brak wam dystansu do słowa, jakiegoś takiego luzu, jesteście napuszeni i najeżeni jakbyście byli ostatnimi obrońcami misterium. Narazie konserwy ;)


K C W
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Raczej do dupy to hasło. Pozdrawiam.

Do dupy to raczej ty jesteś razem ze swoim komentarzem. Macie mózgi zamknięte i ciasne jak puszka tuńczyka w sosie własnym, bo i oleju to tam na pewno nie ma. Piszecie wszyscy tak samo, nastawiliście się na jednowymiarowy i na dodatek archaiczny odbiór słowa, kompletnie nie rozumiejąc, nie starając się nawet zrozumieć i docenić innego podejścia. Idziecie ulicą, widzicie coś i zastanawiacie się jak to ubrać w słowa, żeby dobrze oddać ekspresję, żeby było ładnie, jak to wszystko uogólnić, zmetaforyzować, ubrać w symbole. Założę, się, że żaden z was nawet na moment nie zastanowił się nad tym jednym zdaniem, nie wyciągnął z niego nic, choć niezaprzeczalnie to zdanie niesie ze sobą wiele sensu, szyderstwa i przewrotności i w swej dosłowności, wręcz dobitności wyraża dużo więcej niż na pozór mogłoby się wydawać. Na jakikolwiek KONKRET reagujecie z automatyką jakiegoś sortownika, wrzucając go automatycznie do kosza. Podczas gdy konkret bardzo często niesie ze sobą dużo szersze znaczenie, niż wasze wydumane abstrakcje. Bym sobie darował, ale nie wytrzymałem bo to już drugi raz. Poza tym brak wam dystansu do słowa, jakiegoś takiego luzu, jesteście napuszeni i najeżeni jakbyście byli ostatnimi obrońcami misterium. Narazie konserwy ;)


K C W

Ja konserwa, bo nie podoba mi się hasło-slogan-wiersz, ty konserwa, bo nie otwierasz się na odczucia innych.
Możemy się skonserwować i żyć wiecznie, jak turystyczna ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Do dupy to raczej ty jesteś razem ze swoim komentarzem. Macie mózgi zamknięte i ciasne jak puszka tuńczyka w sosie własnym, bo i oleju to tam na pewno nie ma. Piszecie wszyscy tak samo, nastawiliście się na jednowymiarowy i na dodatek archaiczny odbiór słowa, kompletnie nie rozumiejąc, nie starając się nawet zrozumieć i docenić innego podejścia. Idziecie ulicą, widzicie coś i zastanawiacie się jak to ubrać w słowa, żeby dobrze oddać ekspresję, żeby było ładnie, jak to wszystko uogólnić, zmetaforyzować, ubrać w symbole. Założę, się, że żaden z was nawet na moment nie zastanowił się nad tym jednym zdaniem, nie wyciągnął z niego nic, choć niezaprzeczalnie to zdanie niesie ze sobą wiele sensu, szyderstwa i przewrotności i w swej dosłowności, wręcz dobitności wyraża dużo więcej niż na pozór mogłoby się wydawać. Na jakikolwiek KONKRET reagujecie z automatyką jakiegoś sortownika, wrzucając go automatycznie do kosza. Podczas gdy konkret bardzo często niesie ze sobą dużo szersze znaczenie, niż wasze wydumane abstrakcje. Bym sobie darował, ale nie wytrzymałem bo to już drugi raz. Poza tym brak wam dystansu do słowa, jakiegoś takiego luzu, jesteście napuszeni i najeżeni jakbyście byli ostatnimi obrońcami misterium. Narazie konserwy ;)


K C W

Ja konserwa, bo nie podoba mi się hasło-slogan-wiersz, ty konserwa, bo nie otwierasz się na odczucia innych.
Możemy się skonserwować i żyć wiecznie, jak turystyczna ;)

Takie argumenty to Ty sobie wiesz gdzie wsadź. Nie krytykuje was bo nie podoba wam się mój slogan, nie podoba mi się wasze podejście do słowa.

Co do porównywania się do turystycznej - to masz rację, to lepsze porównanie niż tuńczyk. Jakość turystycznej świetnie wyraża waszą kondycję.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @huzarc " Hubble zaobserwował, że galaktyki (niektóre odległe o miliony lat świetlnych) oddalają się od siebie z ogromną prędkością. ". Naukowcy sądzą że Świat powstał podczas jednej eksplozji energii i światła( Wielki Wybuch)   Bóg stworzył świat, uporządkował chaos. Jesteśmy małym pyłkiem, w bezkresach Kosmosu   Zapomnijcie, ludzie, o waszych więzieniach. Porzućcie pisma zawierające tylko to, co mroczne, zgniłe, brudne, jadowite, zakłamane, bluźniercze i zdemoralizowane. Wznieście się – choćby tylko spojrzeniem – w stronę bezkresnej wolności firmamentu. Uczyńcie niebem waszą duszę, patrząc na tyle jasności! Zgromadźcie zapasy światła, żeby je zanieść do waszego mrocznego więzienia! Czytajcie słowo, które wypisujemy, śpiewając w naszych gwiezdnych chórach,bardziej harmonijnie niż wasze organy w katedrach. ( M. Valtorta)   "Bóg stworzył łąkę  i wycisnął nieco barwy z obolałego od krwi, zbieranej jak rosa."   A my co robimy, co robią ludzie. Ludzie obecnie zamalowują  łąki krwią, a z Ziemi robią pustynie.
    • @Lidia Maria Concertina dziś taki czas tak piękny
    • @Lidia Maria Concertina wg. Miodka czy innego gracza cofając się w stecz jest nieuprawnioną frazą moim zdaniem nie jedziemy po torach czasu czasem chodzimy czas porusza się wektorowo my możliwością swoją możemy się obrócić przeciwnie do wektora wtedy cofamy ( idziemy) zgodnie z wektorem . cofając w stecz dla mnie to nie masło maślane tylko tak jak w ruchu szachów cofnięcia myślą w stecz czyli przeciwnie do wektora - zatem cofanie w przód nie jest sprzeczne, to wyjście przed wektor z całym jego bagażem doświadczeń. Wiersz mówi o postępowaniu o rozkładaniu się w około i wtedy może zrozumiemy sens korony cierniowej bo ona to wciąż popełniane błędy i jak ktoś powiedział wszyscy jesteśmy Chrystusami.Twoja z wiersza droga to obu być przed wektorem musimy podobnie cierpieć, mając innych za swój bagaż. To jedyny sposób by już bez korony wyprostować drogę i przestać krążyć - no przynajmniejisietak  Pozdrawiam 
    • Kiedy umrę, mnie nie chowajcie, tylko prochy me wiatrom oddajcie.  Miast ginąć w nieznanym rzędzie, niech burze poniosą je wszędzie, aż ślad mój waszym się stanie.   Bo kiedy umrę, ja być nie przestanę, tylko wspomnieniem waszym się stanę. Jednym miłym, kochanym, innym znów mniej zrozumianym, a jeszcze gdzie i mocno zgorzkniałym.   Więc zamiast chować, odpust mi dajcie: od nieczułości i bezzrozumienia, od win minionych, czasów straconych, co ich nie dałem, a tak pożądałem. Od bezsilnosci i niezaistnienia niech mnie umyją wiosenne deszcze. I światłograniem w strudze słońca niech się stanę, we wszystkich kolorach, losem rozdanych wzorach, gdzie bywać chciałem, odwagi nie miałem, osiądę teraz skroplonym kurzem. Smugą cienia wam zagram na murze. Ku zadziweniu i dla przebudzenia, dla nowej myśli wskrzeszenia śladem palca na szybie was wzruszę i odpocznę na chwilę waszym przebaczeniem zanim dalej w drogę wyruszę. I żył będę, bo muszę. Tylko odpust mi dajcie.
    • Najwolniej jak się da: pędem.  Przez życie idziemy razem: całkowicie sami.  Cofając się wstecz widzimy przyszłość:  pałęta się gdzieś ze wspomnieniami.  Tuż przy nas kroczy Bóg: widoczny w swej niewidzialnej odsłonie.  A człowiek? Dziś jakoś bardziej w siebie wierzy: w przyciasnej cierniowej koronie ...     
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...