Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak na prozatorski utwór, to dziwnie wygląda zapis tych zdań. Przypomina raczej wierszyk. Z pewnością to wybitne dzieło nie będzie należycie docenione tutaj. Cóż za rewolucja! A jaki smak! Wszystkie zdania zaczynają się z małej litery. Słowo "rece" to cudownie nowatorski zapis słowa "ręce". Niewątpliwie mamy do czynienia z rzadkim przejawem twórczej odwagi! Ach, cóż za uczta dla ducha!

Opublikowano

Niestety, ale wiele już razy spotykałem się na forach ze zdaniem, że takie błędy świadczą o wyżej wspomnianym braku szacunku dla czytelnika. Nie mieści mi się w głowie, jak można nie sprawdzić, czy tam gdzie ma być "ę" rzeczywiście jest "ę" - tym bardziej w tak krótkim tekście.
Rozumiem jeszcze tego typu błędy, jeśli znajdą się w komentarzach - z powodu pośpiechu, nieuwagi. No, ale nie w utworze, który z założenia jest rzeczą z grubsza przemyślaną i dopracowaną.

Poza tym,Twój wiersz znalazł się w dziale prozy - zauważyłaś droga autorko?

Opublikowano

Znajduje się tutaj również dział poezji dla początkujących. Zachęcam, abyś tam zajrzała. Na pewno znajdziesz tam więcej zrozumienia, ponieważ piszących pośpiesznie i bez sprawdzenia publikujących tam - jest bez liku.
Poza tym, jeden z punktów regulaminu poezji.org wyraźnie mówi o tym, żeby nie zamieszczać tekstów z błędami ortograficznymi.
Wiadomo, że każdemu może zdarzyć się popełnić taki błąd, jednak należy się ich wystrzegać.

Opublikowano

No, to jest wierszyk. Na dodatek słaby wierszyk, taki napisany przez przedszkolaka, no ale my się Don Cornellosie pewnie nie znamy, więc nasze uwagi zostaną zbluzgane, wyśmiane i niezrozumiane. Wszak tu się nie uznaje merytorycznych komentarzy, tu się uznaje tylko pochwały i włażenie sobie nawzajem w cztery litery.

Opublikowano

Wyobraź sobie droga autorko, że coś wytwarzasz - produkujesz, a później zabiegasz aby Twoje produkty ktoś kupił. Chyba zgodzisz się ze mną, że jako producent będziesz się starać, aby były jak najlepszej jakości. Zwyczajnie zdajesz sobie sprawę z tego, że jeżeli będą złe, wówczas ten sam klient już nie kupi ich po raz drugi - co jest jedną z najkrótszych dróg do bankructwa.

Otóż, moim zdaniem, my piszący - powinniśmy tak samo traktować czytelnika. Swoim pisaniem, rzetelnością z jaką do tego podchodzimy, powinniśmy zdobywać jego zaufanie i serce, aby znów zechciał coś naszego przeczytać. To nie poeta i nie pisarz jest tu najważniejszy lecz właśnie czytelnik.
Że tak powiem górnolotnie - to bez czytelnika nie ma literatury zmieniającej świat.

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @tie-break Bardzo poruszający wiersz o byciu w zawieszeniu, w oczekiwaniu, niby blisko cudzego ciepła, ale jakby zawsze odrobinę za późno, za szybą. Puenta jest pięknie skromna i boli dokładnie tyle, ile trzeba.
    • Gwiaździsta pożoga przegarnia łan podnieba, pnącze ognia rozciągając się w mętną kolumnę powietrza szczelnego jak czerń tuląca trumnę, nad jaką wisi słońca wykluta maceba.   Jestem tu — w owalu światła, u brzegu kresu, niemy, choć głośny; ślepy, choć nadal widoczny; bladym palcem naznaczam szept na ustach mroczny, jak zapis dni ludzkich na krawędzi limesu.
    • Zawsze zbyt późno gdzieś przychodzę. Latarnia dławi się od światła. Przynoszę moje śmieszne słowa i karmię nimi obce gniazda.   Dawne ogniska wciąż się jarzą, nie pozwalają mi wejść dalej, niż do zacisza wiatrołapu, gdzie tylko letarg czeka na mnie.   Patrzę na ślady innych cieni, które tu przecież są u siebie; słyszę ich głosy, gdy gorąco pragną się splatać z twoim śmiechem.   Zawsze rozumiem, zawsze czekam, z niewidzialnością pogodzony, bo może jeszcze, może kiedyś - ktoś szerzej jasne drzwi otworzy.   A to co moje, deszczem spływa, jak mgliste krople - z drzew bezlistnych, a to co daję - na stracenie - skrzętnie upycha noc w klepsydry.   Byłem pomyłką od początku, będę pomyłką aż do końca, zawsze zbyt późno gdzieś przychodzę,  by odbić blask cudzego ognia.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      O, tak.  
    • @Mitylene   Wspomnienie twojego imienia   (Autor tekstu: Chris Rea)   Czas upływa I każda jedna łza Musiała już dawno wyschnąć I samotne noce Stały się dziwną formą akceptacji I minęły lata Zupełnie jak mówi stara pieśń Ból z czasem się zaleczył Nie mógł przecież wiecznie trwać Ale przyjaciel Jak głupiec wspomniał twoje imię Słoneczne dni, pijane noce Uśmiechasz się i mówisz "wszystko jest w porządku" Ale zimny, zimny deszcz Na wspomnienie twojego imienia Wybacz mi proszę Jeśli wzruszę ramionami Kiedy będę uspokajał swoich przyjaciół Starzejąc się To nie tak, że jestem zimniejszy niż wcześniej Stałem się po prostu tak dobry w ukrywaniu Tego co czuję bez drgnięcia (mrugnięcia powieką)   Wiesz, jest nadal tak samo Na wspomnienie twojego imienia    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...