Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

miałaś szesnaście lat
gdy ściągałem ci z bioder
wdzięk późnego dzieciństwa

sobą pachniałaś najpełniej
jak las zapachem mchów
rozpiętych na prostocie świerków

wciągałem do płuc najdrobniejsze westchnienie
a niebo kołysało nas jak szyszki
nim opadliśmy na trawę

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



:)))))))))
trudno :((((((((((

przepiękny wiersz, Agnieszko, czytam to, jako wspomnienie dojrzewania, samoistnego przechodzenia w dorosłość, samodzielne obnażanie swojego ja z dziecięcości,
ale również pierwsze próby bycia z mężczyzną.

fantastyczny wiersz, rozpachniony latem
brawo!

jakie to szczęście, że spłynęły na Ciebie te wiersze wtedy i że kumpel mnie tu przywlókł za fraki
:)))))))))))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


To taka przewrotność. Wracasz do tytułu po przeczytaniu. W ten sposób sam go dopinasz. :-)). a

Wolałbym wiersz otwarty...zamiast dopiąć wiersz, otworzyć czytelnika...
:)

P.S.
Puenta to dla mnie nie tytuł, tylko pierwsza zwrotka.
Najpierw jest kulminacja, potem ilustracja - temperatura wiersza opada.
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Ciekawy wiersz, w sumie mi sie podoba.
Mam tylko jedną uwagę - pogrubiony w cytacie fragment ciekawie brzmi, ale właściwie nic nie oznacza, pomijając, że w lasach świerkowych mech nie jest nazbyt częsty.
No, a jeśli już koniecznie mech w lesie świerkowym, to skąd nagle trawa ? ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Ciekawy wiersz, w sumie mi sie podoba.
Mam tylko jedną uwagę - pogrubiony w cytacie fragment ciekawie brzmi, ale właściwie nic nie oznacza, pomijając, że w lasach świerkowych mech nie jest nazbyt częsty.
No, a jeśli już koniecznie mech w lesie świerkowym, to skąd nagle trawa ? ;)

:)))))))))))
albowiem to nie atlas dendrologiczny,
a poezja

przepraszam, że się wtrancam
pozdrawiam
:))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Ciekawy wiersz, w sumie mi sie podoba.
Mam tylko jedną uwagę - pogrubiony w cytacie fragment ciekawie brzmi, ale właściwie nic nie oznacza, pomijając, że w lasach świerkowych mech nie jest nazbyt częsty.
No, a jeśli już koniecznie mech w lesie świerkowym, to skąd nagle trawa ? ;)


A więc Jaderze - mam brata leśniczego -i on z całą stanowczością twierdzi, że na świerkach z powodzeniem może być mech, tylko muszą być ku temu sprzyjające warunki. :-))
Więc musisz sobie wyobrazić, że chodziło mi o te świerki ze sprzyjających waruunków :-)))
Mój brat dobrym leśniczym jest i zna się jak nikt!!!
Pozdrawiam. a
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Aha, oznacza to,że wg Szanownej Pani Magdy w poezji można pisać bądź co, byle ładnie brzmiało, nie martwiąc się, że logicznie (choćby nawet dendrologicznie) jest to nic nie mówiącą bzdurą.
Owszem , ciekawe zwroty, barwne porównania (nawet nieco poza logiką) sa solą dobrej poezji, ale , na litość, one muszą coś oznaczać, a nie tylko brzmieć, a co Autorka zwrotem zapachem mchów rozpiętych na prostocie świerków chciała powiedzieć, doprawdy nie wiem.
Opublikowano

Piękne. I od siebie nie chcę nic więcej napisać. Odnośnie innych komentarzy:
- Nie w każdym wierszu chodzi o suspense. Piękno można kontemplować bez psucia sobie nastroju czekiwaniem na puentę. Dla mnie w tym wierszu temperatura jest stała i bardzo przyjemna.
- "zapach mchów..." jest oczywistym zabiegiem, prostym porównaniem do zbudowania klimatu i uzupełnienia obrazu. Chętnie poczytam wiersze kolegi, który tego nie rozumie.
Przepraszam za wchodzenie bez zaproszenia w rolę adwokata, Aniu, już tak mam czasem.
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Szef rządu jasno dał do zrozumienia, że to on ustrojowo odpowiada za politykę Państwa Polskiego i błysnął doskonałą znajomością Ustawy Zasadniczej - Konstytucji Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej.   Źródło: Do Rzeczy    Tak, ustrojowo - tak, a jego rządy muszą być oparte o Ustawę Zasadniczą - Konstytucję Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej, a nie o Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jednak: zwierzchnikiem Sił Zbrojnych jest Prezydent Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej, także: podpisywanie jakichkolwiek ustaw po opinii ze strony Trybunału Konstytucyjnego Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej - to też leży w gestii głowy Państwa Polskiego, otóż to: w Polsce są trzy władze: ustawodawcza, sądownicza i wykonawcza, natomiast: zwierzchnikiem tych władz jest po prostu Naród Polski.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
    • @Stracony jeżeli masz potrzebę pisania pisz  to bez dwóch zdań. To były inne czasy choć przecież jesteśmy cząstką przeszłości....''gdybym tak mogła w kościach kreta  odnależć swoje DNA''....gdzieś mam wiersz o takich też rozważaniach....wszystko jest po coś i wszystko było pamiętaj;skamieniał słowik ..umarło drzewo...TERAŻNIEJSZOŚĆ TRWA....a pióra gubią ptaki jakby się złamało Twoje. .....Znajdziesz...życzę owocnej pracy. @Bożena De-Tre tylko ten Stracony mnie zastanawia...tak bez wartościowania ''co życiem a co stratą jest..........skoro można''umrzeć za życia nie żyjąc wcale.....dzięki za podzielenie się historią jak z filmu.
    • W Częstochowie diabeł się chowie   Każdego swym bratem zowie   Tam każdy się z nim wita, z każdym jest pełna kiwta   Tam Gwiazda Jutrzenki świta   Bywają i nieposłuszni co przed jego krzyżem nie klękają i czarnego boga się nie lękają   O czarnych skrzydłach duch jego, twierdzi, że nie uczynił nic złego lecz nikt nie rozumie słów jego   Nosi nocami ornamenty jasne, bowiem świątynia Jego zawsze ciemna, a temperatura i wilgotność śródziemna,   Wiersze pisze o miłości, gdy fakty przypominają mdłości   Nie ma w Nim złości, Nie ma podłości,   Uśmiecha się na ulicy,  mówi o sakramentach z mównicy   Na ołtarzu jego martwe bestie lecz któż by tu chciał poruszać gorsze kwestie   On dosłownie i w przenośni  rozumie doskonale w szczęściu i radości żyje wspaniale   Kocha starszych Kocha dzieci, Bez min strasznych Zbiera śmieci   Dla dobra ogółu poświęca się codziennie wykonując czynności przyziemne   Z ambony mrocznej bowiem krzyczy i ryczy: "dajcie spokój pospólstwu, niech się ksiądz wybyczy, zmęczony on i zadręczony"   Jego słowa stoją, Jego uszy sterczą,   a myśl wędruje między gapiami   Co chwilę rodzi dusze nowe co chwila łamie sobie głowę "co z tymi barankami zrobię, chyba wezmę garść soli i połknę, poświęcę się twórczości"   ... bo to przecież pisze On, jak mówiłem - bez złości.   Bez zazdrości, bez miłości, w czystej - niebiosom - ufności.  
    • już sierpień niestety spoziera zza rogu i jesień w promocji nam niesie ja nie dam się nabrać na takie numery przeczekam w kurorcie Las Palmas      
    • @piąteprzezdziesiąte dzięki również pozdrawiam  @Marek.zak1 jak każdy nałóg  Pozdrawiam również 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...