Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ciężkie chmury podparły się na wieżowcach
snując mętne lustra na chodnikach

zgaszone tęcze w oczach
szukają skradzionych promieni

w ciasnych pokojach pod niebem
studenci próbują miłości
a grzech spływa rynnami

bez zachodzącego słońca bulwary
samotne i my za parasolami

blues szemrzący w studzienkach
kołysze do snu nasze sumienia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


epitety znane i lubiane, ale może warto poszukać czegoś nowego
"studenci próbują miłość" cholera ale to dawno było;))
nie wyszedł ten wiersz Vico, ale to nic - pisz :)
pozdrawiam
r
Opublikowano

Ten wiersz to taka huśtawka.

Pierwsza strofa - ciekawie, niegłupie wprowadzenie. Druga bardziej przypomina jakieś motto ze złotych myśli. Trzecia najlepsza, ciekawa, trafna. Końcówka w porządku, ale bez rewelacji. Czyli mam mieszane uczucia, natomiast możliwości dostrzegam. Pozdrawiam.

Opublikowano

Kikus dzięki za wskazówkę, ale się nie skuszę, wiem że zaburza to płynność, ale ja wiem , jakoś tak lubię ten wers;))

jeszcze raz dziękuję za wstąpienie i cieszę się że mimo wszystko się podoba:)

pozdrawiam ciepło
klaudia

Opublikowano

Panie Biały, masz racje, ale ten deszcz dla mnie zawsze taki sam, zatruwa mi życie to szare niebo;)
będę, bo chyba nie potrafiłabym inaczej

pozdrawiam
klaudia

Opublikowano

Marcinie, ja też najbardziej lubię tę trzecią, może coś jeszcze pokombinuję jak nie będę mogła spać;)
dzięki wielkie za wstąpienie
pozdrawiam klaudia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




tytuł jest również tytułem jednego z filmów i wolałam aby pozostał w oryginale

dziekuję i ciepło pozdrawiam
klaudia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie moim zadaniem jest narzucać interpretacje czytelnikom, ale skoro pan pyta, wiersz zainspirowała podróż do domu pewnego deszczowego dnia (Warszawa jest bardzo przykra w deszczu), deszcz zawsze kojarzył mi się z rozgrzeszeniem, ale wtedy zauważyłam, że bardziej zagłusza on nasze myśli.. jak grzech niż pomaga nam się od niego uwolnić, choć chyba nie najlepiej to oddałam, w swoich wierszach nie wierszach staram się przede wszystkim jak to pan pan powiedział wyświetlić obraz, być może dlatego że pisząc poważniej nie potrafię uciec od patosu, przez co wszystko staje się ciężkie i niestrawne...a tego wolałabym uniknąć, może jeszcze dorosnę do pisania wierszy tek by coś drgnęło, póki co dziękuję za wizytę i serdecznie pozdrawiam
klaudia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tego się nie da ubrać w słowa  Jest metaforą wszystko we mnie  Margines świata mnie pociąga Między wierszami się dopełnię.   Stoję dziś jak otwarta księga  Ze swą wysoką wrażliwością  Bo jest przekleństwem, również łaską  Bywa, ze staje w gardle ością.   We mnie są rzeki nazbyt kręte  Wartkie potoki smutnych zdarzeń  Serce spękane, połatane Choć nie szukało nigdy wrażeń.   Drzwi obrotowe w moim wnętrzu  Dusza jak gąbka wszystko chłonie  Boli mnie za dnia, krwawi nocą Czeka na czułe czyjeś dłonie.   Samotność siostrą, obcość bratem  Niezrozumienie jakby matką  Nie mów mi, że przesadzam znowu Dla ciebie będę wciąż zagadką.   Wasza królewska mość wrażliwość Niech cię szlag trafi! Trwaj na wieki!  Codzień mnie nękasz, co noc budzisz Zamknij już wreszcie swe powieki.   Nijak żyć z tobą, nijak umrzeć Gdy mnie w objęciach trzymasz swoich  Trochę ci dzisiaj już nie ufam Ty jakby trochę się mnie boisz.   Bóg jest arystą we wszechświecie  Stworzył to wszystko niepojęte Wielką wrażliwość tych nielicznych Uczynił niby dzieło święte.   Cóż wiec mi czynić z wrażliwością Co raz mi krzyżem, raz skrzydłami Wiersz jej ułożę, pieśń zanucę Niech miłość pozostanie z nami.        
    • Znalazłam sobie miejsce w tej rozpaczy zbudowałam sobie w niej dom Ty dałeś mi kłódkę Teraz nie umiem znaleźć klucza Gdzie on się schował? W twoich pustych komplementach? Może odpłynęła wraz z strumieniem nadziei, że kiedyś ból przestanie być komplementarną częścią mnie? To nigdy nie miało sensu, nie uważasz? Czekałam całe życie aż ktoś mnie uratuje,  Przyodziałeś zbroje, skupiłam się na jej blasku a nie zaschniętej krwi nawet nie próbowałeś jej ukryć ona jest moja? twoja? jej? pchnąłeś mnie jeszcze głębiej tym pustym spojrzeniem czego się bałeś? ja miałam więcej powodów do strachu wypuściłeś wszystkie demony  wsunąłeś klucz do tylnych drzwi żeby dym zupełnie zasłonił światło to nie ma sensu, nie uważasz? ty jesteś ofiarą? dlaczego więc dostałeś to czego chciałeś, a ja poszłam w stronę światła otoczona ciepłem i destrukcyjną energią to jest moja wina? zupełnie rozpadłam się bo wierzyłam, ale zalałeś mnie swoim bólem stał się częścią mnie to ty zostałeś skrzywdzony? dlaczego więc prosząc cię o wybaczenie rzuciłeś jej imię  prosto w twarz dlaczego mówiłeś wtedy do niej? czy ty zawsze do niej mówiłeś?  boże ratuj mnie przed taką pomocą,  jaką dostałam od ciebie boże ratuj mnie przed rycerzem, który wiesza na tobie ciało jego giermka  i zwraca się do niego jego imieniem boże trzymaj go ode mnie z daleko żebym nie napluła mu w twarz bo nigdy nie chciałeś mi pomóc to zawsze chodziło o nią ratuj mnie panie od takiej pomocy ku chwale trupa który wyciąga ku tobie swoje ramiona  i czeka aż się z nim połączysz  to prawda nigdy nie zrozumiem jak to jest, gdy ktoś przypomina mi kogoś,  kto nie żyje pozwalam swojemu ojcu spocząć w grobie nie wyciągam go z krypty  i nie wieszam na ścianie wiem jednak że muszę uciekać jeżeli ktoś będzie mi przypominać  Ciebie, nieopisany nieskończona jest liczba wyrazów, których muszę użyć żeby opisać nienawiść do ciebie
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tak myślałem. Zatem nie wiesz jak to jest. Może to będzie dla ciebie fajne, a może nie i szybko wrócisz do pracy tak jak moje obie ciocie.  A mamie było dobrze na emeryturze od pierwszego dnia.
    • @Łukasz Jasiński To nie chrześcijanie ani islamiści zawłaszczyli sobie obozy koncentracyjne jako miejsce zagłady wyłącznie ludności żydowskiej.W Auschwitz ginęli obywatele 21 państw i to jest fakt niepodważalny.Zamiescilem w moim komentarzu cytat z Raportu Pileckiego na potwierdzenie moich słów i opinii.I doskonale wiem o pierwszych transportach do Auschwitz, że to byli Polacy.I jeszcze jedno to kim pan jest czy poganinem czy agnostykiem albo ateistą jest mi obojętne ale proszę w imieniu własnym i wiernych z tego portalu o nie obrażanie ludzi wierzących i nie nazywanie religii sektą bo nie jest to prawda a obraża uczucia religijne tych osób i zarazem stanowi naruszenie netykiety.Bardzo proszę o zaniechanie takich praktyk i uszanowanie osób, z którymi nie jest panu po drodze.
    • @Klip skromniacha  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...