Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pomosty dawnych miast
wciąż drewniane
łączyły nas
na nowej ziemi

karmieni wciąż nową
tajlandzką czekoladą

rozpaleni
rzucaniem złych nałogów
zwykle po piętnastej

raz na ławce
bóg wie gdzie
za szarymi blokami
może dwa

mam głód momentów

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ja już po wieczornej konsumpcji:) pozdrawiam serdecznie
a ja po tym wierszu..marzy mi się karmel- albo krówka(: hi J. a jakże by inaczej.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ja już po wieczornej konsumpcji:) pozdrawiam serdecznie
a ja po tym wierszu..marzy mi się karmel- albo krówka(: hi J. a jakże by inaczej.
dobre marzenie jest najlepszym pretekstem by zasnąć:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a ja po tym wierszu..marzy mi się karmel- albo krówka(: hi J. a jakże by inaczej.
dobre marzenie jest najlepszym pretekstem by zasnąć:)
albo iść i poszukiwać karmelu, jasne, że tak
może mi się przyśni też(:i nie tylko to. A inną drogą, to
też już kolacyjkę jadłam, ale chętka na karmel
tak szybko coś mi się zdaje nie przeminie(: J. ahoj!
- to tak ku głodzie momentom! Pięknie o tym zasypianiu tysz!
Opublikowano

pomosty dawnych miast
wciąż drewniane
łączyły nas na nowej ziemi

karmieni wciąż od nowa
tajlandzką czekoladą

rozpaleni rzucaniem złych nałogów
zwykle po piętnastej

raz na ławce bóg wie gdzie
za szarymi blokami
może dwa

mam głód momentów

sorry, ukryłam zewnętrzne rymy,
ale oczywiście to tylko moje takie tam...a wiersz Twój
:))))
bardzo mi się podoba "karmel"...jest wieloznaczny,
łączy w sobie ziemską słodkość i coś "nadprzyrodzonego"
:):)
serdeczności -
Krysia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...