Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Szanowni Państwo!
Nie uważacie, że brakuje na orgu działu poświęconego wyłącznie gotowym powieściom? Można powiedzieć, "pełnowartościowym" książkom? Wiem, że są internauci gotowi poświęcić wiele godzin, siedząc przed monitorem, na przeczytanie kilkusetbajtowych tekstów, które z równym powodzeniem mogłyby zostać wydane. Warto chyba pozwolić na publikowanie autorom, którzy z różnych powodów, chcieliby sprawdzić swoje dzieła. Taka próba generalna. Dotychczasowe limity w prozie uniemożliwiają publikowania tekstów dłuższych niż 64 kb. Moim zdaniem, szkoda. Jeśli wyrazicie swoje zdanie, będziemy mieli czarno na białym: warto czy nie, na orgu otworzyć dział dla powieści. Zwrócę się wtedy do admina z prośbą o stworzenie takiego kącika, a może "sam z siebie" go stworzy?

Opublikowano

Hm... to szlachetne, ale nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek czytał powieści. Dlaczego? Zobacz:

jest coś takiego jak Proza dla początkujących i Proza dla zaawansowanych, porównaj ilość

komentarzy zostawianych pod forami prozatorskimi, a poetyckimi - te ostatnie znacznie

przodują.

Poza tym: jest mnóstwo stron, które chętnie przyjmują powieści (jednak wysłanie jest ró-

wnoznaczne z zakazem publikowania tego samego tekstu na innych portalach - co nie

daje za wiele możliwości, a wątpię, by poezja.org wypromowała tutaj jakiegoś talenta, więc

warto z powieściami uderzać we właściwe miejsca).

Ale to tylko moje zdanie.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Mariuszu, jeśli autor zakończonej powieści - ok 350kb - ma w ciągu dwóch lat publikacji około trzydziestu tysięcy "wejść" i mniej więcej dwieście pięćdziesiąt " pełnych" komentarzy czytelników, to chyba i na orgu moglibyśmy umożliwić publikacje . Obecnie teksty w prozie są poszarpane, wyrwane z kontektu, wrzucane fragmentami, dzielone na części. Nie dziwię się, że mało chętnych czyta, jeszcze mniej komentuje, ale to właśnie jest przyczyną. Brak możliwości publikowania długich, gotowych opowiadań itd.. bo limit 64kb bo brak działu dla " pełnej" prozy. Większośc tekstów prozatorskich obecnie pojawiających się w dziale prozy nadaje się do warsztatu, to tak, jakby niegotowe wiersze publikować w dziale P czy Z.
Opublikowano

ja jestem za bo to fajny pomysł... urozmaici nasze forum... sam z chęcią bym coś poczytał a może nawet i skomentował.... lecz do tego potrzebna by była inna szata graficzna strony ;]

Opublikowano

Czy ja wiem czy jest potrzeba tworzenia nowego działu, żeby publikować gotowe książki.
Moim zdaniem właśnie fragmenty są dobre jako reklama jeżeli ktoś myśli o wydaniu
swojej książki.
Zgadzam się, że proza często wygląda na poszarpaną.
Dlatego mogę się przyłączyć do apelu o zwiększenie limitu w dziale proza,
oraz opracowanie jakiegoś innego systemu nawigacji, dla tych, którzy publikują
po fragmencie całość. Natomiast jeżeli ktoś zamierza publikować całość w internecie,
to proponuję założyć własną stronę www darmowe konta oferują około 50 MB miejsca
i umieścić adres strony w sygnaturce. Pozostawiam do przemyślenia. Pozdrawiam

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • wiosenne burze i deszcze  są jak oddech Kaczuchy bzy tak upojne jak wino odległe  słoty i pluchy galaktyka się mieni srebrzystymi gwiazdami a Pankracy woła... w mordę i nożem pasikonika! czuj czuj czuwaj rozlega się dokoła a małpka sobie...fika!
    • wszystko wygląda inaczej kobiety gorzej problemy lepiej tylko dotrwać do rana   jest taki sposób idzie się mostem dotykając coraz zimniejszą dłonią żeliwne latarnie skąpane w poświatach a przy ostatniej zwiniętą pięścią walić należy tępe krawędzie aż poczujesz sympatię do świata   powinno wystarczyć do rana nie skończysz w pętli nie skoczysz  
    • @MIROSŁAW C. Jest takie podejście, że do odbioru obrazów nie potrzeba przygotowania – można na nie spojrzeć jak na krajobraz, a do tego każdy jest zdolny. Przy tym obrazie rozum z przyzwyczajenia coś składa, ale w końcu przechodzi na odbiór.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         
    • @Naram-sin Twoja odpowiedź jest jak zgrabnie przystrzyżony żywopłot – elegancka, ale pozbawiona życia. Tak bardzo chcesz sprowadzić wszystko do formy, że zatracasz sens, dla którego ta forma w ogóle istnieje. Twoje podejście przypomina nauczyciela, który zamiast słuchać, co uczeń próbuje wyrazić, skupia się wyłącznie na poprawnym użyciu przecinków.   Piszesz, że nie dyskutujesz z treścią – i jednocześnie poświęcasz cały akapit na jej wyśmianie, próbując przykryć ironią i estetyczną wyższością własny brak zrozumienia. Mówisz, że forma jest słaba – może i nie jest perfekcyjna, ale jej celem nie była akademicka precyzja, tylko przekazanie emocji i myśli, które nie mieszczą się w twoich estetycznych ramach.   Wypominasz mi „trąby jerychońskie”, a sam nie dostrzegasz, że twoje litaniowe ciągi zdań też grzmią – tylko w tonacji mentorsko-nudzącej. Mam pełną świadomość, że używam słów takich jak „przebudzenie”, „katusze”, „kajdany” – i robię to nie dlatego, że chcę bawić się w romantyzm, ale dlatego, że one oddają ten ciężar, który wielu dziś czuje. Jeśli dla Ciebie to tylko „rekwizyty z liceum” – świetnie, ale dla innych to może być język doświadczenia.   Piszesz, że gdybym „wyszedł z tym na ulicę”, uznano by mnie za pijaka lub niespełna rozumu – i tu właśnie pokazujesz swój największy problem: utożsamiasz konwencję z wartością. Prawda jest taka, że wielu ludzi, którzy wyszli na ulicę z „dziwnymi słowami”, zmieniło świat. A wielu, którzy siedzieli w fotelu i poprawiali innych, zostali zapomniani razem z pyłem swojej krytyki.   Dziękuję za opinię – szanuję ją jako odmienny punkt widzenia, choć zupełnie się z nią nie zgadzam. I radzę Ci jedno – czasem warto posłuchać, zanim się oceni. Bo jeśli dla Ciebie każdy głos brzmi jak „trąby jerychońskie”, to może problemem nie jest głośność – tylko Twoje uszy.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...