janusz_pyzinski Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 cień oparty o przydrożny krzyż udomowił ból prozą dnia pisana poezja drogę powrotną przysłonił kurz od tamtej pory pamiętam zaślubiny kamienia z wiatrem gdy serce mnie oskarża o nagość pól znów pieści bose stopy cichej nocy kolorowy wachlarz snów nanizując koraliki przeżyć na niteczki wspomnień kiedy buty nie chciały przyjść do mnie i miska nie rosła wraz ze mną wyrastam jak cierpka tarnina z odłogów nadziei na lepsze jutro wznoszę wzrok ku niebu wracając z uporem ptaka na strych gdzie w kołysce z pajęczyn usnęło dzieciństwo tu stałem się cząstką świata jak kariatyda dźwigając na głowie cały jego ciężar przesiewam przez szronowy przetak ogniki z cienia co przenikają w pieśń płomienia by żadna łza nie ugasiła go na zawsze Frasobliwy ciągle błogosławi przechodniom chmury ptaków lecą ku słońcu kładąc pod nogi cień tęsknoty i żalu że to już dzwonią liliowe wrzosy i czasem pod pługiem zazgrzyta kamień uparty w przeszłości peregrynującej donikąd matka ceruje niespokojne myśli układając na głowie koronę z kąkoli czas nie pachnie słomą i młodym ziarnem ze skroni chaty dożynkowy wieniec podpiera plecy pod sklepem gdzie chłopi przepijają ostatnią wypłatę za sprzedany zagon dopóki nitka Ariadny prowadzi mnie w labirynt płotów polnych ścieżek domostw z płatków śniegu jeszcze strugam kolędę o narodzeniu jak roztańczony obłok poddany wiatrowi płynę w głąb gdzie powinien zagłębiać się korzeń by nie uschło drzewo co wciąż pieści próg mój bosymi stopami
f.isia Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 a dla mnie znów przemetaforyzowane.... :( dalipan, starałam się... ale niestety, duszność czuję, może rozrzedź ową gęstwę enterami ? przekaz (nie ukrywam, że bliski mi) przytłacza nadmierna kwiecistość, zbyt duża zawartość 'cukru w cukrze' ;)
Almare Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 pięknie napisany wiersz a w nim "pejzaż", w który wchodzę jak w swój, czytając: "jak roztańczony obłok poddany wiatrowi płynę w głąb..."
Almare Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. no dobrze, ale ładnie płynie. kwiecistość - zmierzona, a ta zawartość cukru w cukrze to spokój peela, który umożliwia dokładne "bezpośpiechowe" spojrzenie wstecz.
f.isia Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. no dobrze, ale ładnie płynie. kwiecistość - zmierzona, a ta zawartość cukru w cukrze to spokój peela, który umożliwia dokładne "bezpośpiechowe" spojrzenie wstecz. nie neguję, jeno dzielę się swoimi odczuciami, być może ,przyczyna' tkwi w czytaczu ? ;), ot, owa nadmierna 'płynność' po prostu przepłynęła pomiędzy palcami, nie znajdując zaczepienia ;)
Agata_Lebek Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Jest przebogato i choć pewnie nie z Twojej bajki to wyobraziłam sobie jeszcze liście tytoniu zawieszone na południowej stronie chaty do wyschnięcia i palce upaprane na zielono po zbieraniu laskowych orzechów... Mam jeszcze wiele takich wspomnień i za każdym razem kiedy przychodzę pod Twój wiersz - one ożywają na nowo i za to dziękuję. Nie będę się powtarzać, przecież wiesz że lubię Twoje pisanie choć nie zawsze doskonałe ;) Pozdrawiam jak zawsze serdecznie :))
Wilcza Jagoda Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Kwietnia 2010 nie bedę się wymądrzać. Dodałm do ULU :))) pozdrawiam ciepło
MARIUSZ RAKOSKI Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Mimo, że droga donikąd, ale solida, jak zawsze... Nie da się ukryć, że Twoje wiersze jak na razie przecierają szlaki, dla niekórych byłbyś na Forum najlepszym nauczycielem :D A, ten też trafia. Nastrojowo, nostalgicznie, tak lubię. Pozdro.
Dorota_Jabłońska Opublikowano 30 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Kwietnia 2010 Nie stać mnie w tym przypadku na konstruktywny komentarz. Pewnie nie ogarniam różnorodności. Powiem więc tylko, że wiersz robi wrażenie.
Leszek_Nord Opublikowano 3 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2010 "choć nie zawsze doskonale" - to przecież swoista, osobna, Ciebie wyróżniająca poezja, warta zachodu, pochylenia się...Leszek.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się