6 kilo Opublikowano 20 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Kwietnia 2010 przychodzisz czasem wieczorami świeża, pachnąca, piękna siadasz mi na twarz zapachem kwiatu pomarańczy wyśmienitym smakiem czekam spragniony i nareszcie soki twoje obfite, pyszne spływają do ust na głowę, włosy, dłonie piję cię z łapczywością dzikusa wiotczejesz przesiadasz się płyniemy szybko i wolno i jeszcze szybciej i bardzo wolno podnosisz się i opuszczasz zapamiętale jakby od tego zależało nasze życie jest cicho bez słów bez jednego słowa tylko szum ruchu falowanie miłości cykliczność już mam mgłę w oczach już napinają się mięśnie ud podrywasz się znów cię ustami gorącą a ty palce swoje głęboko we mnie kręcisz jak cukrową watę aż tryskam w te usta karminowe, stęsknione wiotczeję wtuleni w siebie pełni najmilszymi napojami spoceni cichniemy ciałami złączeni
Dorota_Jabłońska Opublikowano 20 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Kwietnia 2010 Już miałam wychodzić, a tu proszę... idylliczno - gorejący obraz erotyczny! Jacku, jestem na TAK? TAK, TAK! ;))))) Aż boję się czytać raz drugi, co by mi z takim trudem utrzymywanego spokoju nie zburzył ;) Zdrówka!
kasia.mała Opublikowano 20 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Kwietnia 2010 wpadnij na prv do mnie i mnie poucz o czym to jest bo mi gałki wychodzą i kumam, jak kiedyś przez dziurkę od klucza możesz teraz, co ? :)) grzecnie pozdrawiam
6 kilo Opublikowano 20 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Kwietnia 2010 Dorotko, po takim komentarzu to powinienem spakować plecaczek, wziąć wędkę i jechać złapać dla Miszy /Misha/ jakiegoś tuńczyka, a dla Ciebie narwać naręcze wdzięcznych prostotą polnych kwiatów, dziękuje Dorotko, ale mi jest przyjemnie, milutkie uśmiechy, jacek.
6 kilo Opublikowano 20 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Kwietnia 2010 Kasiu, ten wiersz jest o znajomych, takich studentach fajnych, ona przychodzi czasem do niego, głównie wieczorami, bo wtedy ma trochę wolnego, normalnie pomaga mamie przy młodszym braciszku, i jak już przyjdzie to przynosi jemu, niech będzie, że ma na imię Bazyl pomarańczę, ale jak jest bardzo zmęczona to bierze sam kwiat pomarańczy, siada na taborecie i opowiadają sobie przeżycia dnia, czasami Bazyl ukręci dla niej troszkę cukrowej waty a ona ją lubi i jest fajnie, nieraz ona przesiada się na kanapę, kanapa jest miękka to ona /Iza/ lekko na niej faluje, ot, takie studenckie fascynacje organizacjami pozastudenckimi, i siedzi tak Iza z Bazylem aż czasami zasną zmęczeni, i tyle, Kasiu, nieporadny w pisaniu troszkę jestem więc czasami taki ze mną kłopot, cieplutko Cię pozdrawiam, i do diabła, nie zawsze będziesz mała, dziękuje, jacek.
kasia.mała Opublikowano 20 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Kwietnia 2010 wiesz Jacuś, takie numery i kity to studentom, Widać żeś jest uczony, ale dzieciaki takie jak ja to się uczą szybciej i nic na to nie poradzisz, bliżej nie potrafisz, trudno, jakoś sobie to objaśnie jak trzeba po kasiowemu, z biczykiem :)))) jacu grzecznie na czysto rwę i pozdrawiam CIebie tylko
Sfinks13 Opublikowano 20 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Kwietnia 2010 ciekawy erotyk , podoba się serdecznie 13
6 kilo Opublikowano 20 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Kwietnia 2010 13, bardzo serdecznie dziękuje, pozdrawiam, jacek.
Eunicee Opublikowano 20 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Kwietnia 2010 Ja już trochę powiedziałam o tym wierszu, nie wiem co tu jeszcze dodać,chyba poprzednie komentarze mówią już wszystko:) więc p-cieplutko
6 kilo Opublikowano 20 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Kwietnia 2010 Eunicee, no tak, powiedziałaś, bardzo Cię za to szanuję, dziękuje, że byłaś i jesteś, mam nadzieję, że będziesz też w przyszłości, ciepłe, wiosenne uśmiechy, dla Ciebie, jacek.
M._Krzywak Opublikowano 20 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Kwietnia 2010 Niezłe. A "Raisse" pan zna? (obecnie na składzie Strachów na lachy", kiedyś "Ręce do góry")? Pozdrawiam.
6 kilo Opublikowano 20 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Kwietnia 2010 M.Krzywak, nie znałem - już znam, dziękuje panie Michale za to miłe - "niezłe", bardzo mi przyjemnie, pozdrawiam, jacek.
Pan_Biały Opublikowano 20 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Kwietnia 2010 erotyki mają prawo być rozhisteryzowane i to jest komplement płynie się pozdrawiam r
Wilcza Jagoda Opublikowano 21 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Kwietnia 2010 hihi, a ja właśnie dzis popełniłam podobne" przestępstwo" z ukłonem kilogramowy nicponiu:)
6 kilo Opublikowano 21 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Kwietnia 2010 Pan Biały, rozhisteryzowane? no może właśnie tak, zbliżenia piątego stopnia ze świadomością, że obcy jest w nas mogą rodzić emocjonalne napięcia, dziękuję za miły komentarz, pozdrawiam, jacek.
6 kilo Opublikowano 21 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Kwietnia 2010 Wilcza Jagoda, ale Cię lubię za tego kilogramowego nicponia!!! po takim "przestępstwie" czujesz się pewnie znakomicie, też bym tak chciał, a rankiem? to musi być ekscytujące przeżycie, bardzo dziękuje Wilcza Jagodo, pozdrawiam, jacek.
Judyt Opublikowano 21 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Kwietnia 2010 czytałam, J. .........zapomniałam dopisać: serdeczności po same wnętrzności
6 kilo Opublikowano 21 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Kwietnia 2010 och Judytko, wystarczy nawet tylko to, że byłaś a już: za oknem zaświeciło słoneczko, z jajka gołębiego u mnie na balkonie wylazł osobnik o dziobie dłuższym od samego siebie /może coś pokręciłem/, i zrobiło się tak jakoś weselej, ściskam Cię całą, jacek.
Judyt Opublikowano 21 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Kwietnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. HEH NO to fajnego masz ptasznego towarzysza! dziekuję Jacuniu za Twe dobroci, J.
6 kilo Opublikowano 21 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Kwietnia 2010 to ja Ci Judytko dziękuje, jacek.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się