Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 45
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


metafor garść to jeszcze mało
by stanowiły one wiersz
musi być coś co łączy w całość
i ja to wiem i Ty to wiesz :))
:)
ledwo dostałam rozgrzeszenie
niewinnie bardzo spuszczam wzrok
zdradź tajemnicę...sama...nie wiem
odpokutuję potem, bo...:):)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ma rozgrzeszenie jeszcze mało
chce tajemnice wszystkie znać
niech ruszy umysł oraz ciało
może wyjawi jakiś Waść :)))

:):)
ech tajemnice przed kobietą...
niech upór szybko idzie spać
nim się obejrzysz chcąc czy nie chcąc
zdradzisz...czy wolisz by je skraść?:):)

dobranoc Jacku:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


już przyczajony czekam cicho
i mnie podnieca taki fakt
że dama co ma wierszy tysiąc
to jeszcze przepis chce mi skraść:))
:)
to na przynętę wierszy tysiąc
ach proszę Pana ...Pan mnie zna
ukrywam coś,co mogę przysiąc
więcej jest warte...ciiicho sza:)

miłego dnia:)pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie wiem co myśleć się rumienię
może to mała czarna mysz
rasowa kotka co się ceni
zwierząt nie lubię kysz a kysz
:))))

pozdrawiam Jacek

rumieniec to domena moja
Aszmości nawet nie wypada
kolory kuszą jam niewinna
jak róża przezroczysta ...blada:):)
dobranoc Jacku...milych snów
:):):)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


winna , niewinna kto to mówi
winogron lepiej zjedzmy kiść
możesz być różą płatek gubić
i dobre wino chętnie pić
Witaj:))))
:)z kobietą,winem ciężka sprawa
smakują dobrze-zna to Waść
i można zawsze się napawać...
czerwień, rumieńce...toż to strach;)
:):)miłego dnia Jacku:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a ponoć jedno to puch marny
pięknieje zaś przy drugim świat
temat wydaje się banalny
ale przemyśleń głębszych wart
:)))))
:)
tak się w domysły przyubieram
co w przemyśleniach może tkwić
chociaż ciekawość mnie wciąż zżera
nieb pisnę słówka...nic a nic:):):)
dobranoc:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Co mu dasz?                           - Sadu moc.  
    • Ada, gmera baba; rem - gada.    
    • Do tej pory pamiętam słowa dziadka, Odbijające mi się od ścian zwojów mózgowych. Tamtego jednego dnia, kiedy uraza międzypokoleniowa Nagle odnalazła wyrwę w czasoprzestrzeni.   "Ona sprawiła, że moje własne dzieci się mnie boją"- mówił wskazując na babcię. W głosie słyszałam prawdziwy żal I nutę rozpaczy- nie zdołała mnie wtedy przekonać.   Tamtego dnia coś się zmieniło Zatopiłam się w świat nie tyle babci Co samego jej małżeństwa i przeszłości Jaki był werdykt? Żal mi dziadka. Oraz babci.   Starałam się zrozumieć babcię Ale ona była zawsze ostra jak brzytwa, wypominała mi Jak bardzo odbiegam swoim obrazem Od dziecka na które tyle czekała.   Ona nie jest złym człowiekiem-  Jedynie nieszczęśliwym. Ale nigdy nie rozumiałam jak można Własną nienawiść ulokować w innych.   Prawda jest taka: jestem niegodziwa Nie jestem sympatyczna i nikt ze mną nie wytrzyma; To powiedziała mi moja matka, gdy przyszłam Raz na zawsze zaniechać naszych wspólnych kłótni.   Nigdy nie byłam aniołem, Chociaż próbowałam nim zostać. Ale moje starania nie były zauważane. Każdy wynik, jaki osiągnęłam mógł być lepszy.   Ważniejsi natomiast byli obcy ludzie; "Jej córka coś osiągnęła, nie to co ty", Słyszałam rozczarowane mną głosy; Tyle razy, że nie zapomnę ich do końca moich dni.   Staram się być dobrym człowiekiem Bo czuję, że właśnie taka ma być moja rola Ale trudno jest być sobą, gdy twój bliski Ocenia każde twoje potknięcie jako klęskę.   Żyjąc w takim świecie, domku z kart, Który jedynie z zewnątrz wydawał się być idealny, Wiedziałam, że wystarczy jeden niepoprawny ruch Aby ten spokój i arkadyjski obraz runął w gruzach.   Były dni piękne, wiele wspaniałych chwil, Ale nie zabrakło też tych okrutnych i złych, Które tylko uświadamiały mi jak bardzo zawiodłam. Jedyna lekcja, jaką wyniosłam była najcenniejsza:   Nigdy nie postąpię w ten sam sposób. Nie miałabym na to serca.   Tak, to ja jestem córką marnotrawną. Może kiedyś, daleko w przyszłości, Usłyszę słowo "przepraszam" To, które sama wymówiłam tysiąc razy w płaczu. I którego potrzebowałam usłyszeć z ust innych.  
    • W punkt

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • A ja zostawię ślad bo dużo ciekawych momentów dla siebie znalazłam 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...