Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bestio powiedz po co to, czemu ma służyć. Jest mi przykro czytać takie teksty.
Chyba ta "machina" nie dla mnie... Proszę zamień duże literki na małe, albo lepiej usuń całość.
:(((

Dlaczego Jolu , jak byś się czuła, gdyby Ci zarzucano ciemnotę i kopano bez żadnych argumentów, tak nie można i ja mam milczeć , to tak jakbym moich przyjaciół pogrzebał za życia,
jak wiedzę i nauki

szacuneczek ba Krasicki pisał przeciwko klerowi i zobacz z jakim artyzmem to robił , a miał być za....... i był biskupem, pytanie dlaczego? odpowiedz obrona ciemnej masy i hańba dla
zakonników-- próżnych, zakłamanych, obłudnych itp

Trzy klasztory , gdzieniegdzie domki itd

bestia aha jak mi zarzucają grafomanie, to ja tak piszę u mnie duże litery występują w środku , a małymi głoskami zaczynam zdanie
  • Odpowiedzi 59
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bestio powiedz po co to, czemu ma służyć. Jest mi przykro czytać takie teksty.
Chyba ta "machina" nie dla mnie... Proszę zamień duże literki na małe, albo lepiej usuń całość.
:(((

Dlaczego Jolu , jak byś się czuła, gdyby Ci zarzucano ciemnotę i kopano bez żadnych argumentów, tak nie można i ja mam milczeć , to tak jakbym moich przyjaciół pogrzebał za życia,
jak wiedzę i nauki

szacuneczek ba Krasicki pisał przeciwko klerowi i zobacz z jakim artyzmem to robił , a miał być za....... i był biskupem, pytanie dlaczego? odpowiedz obrona ciemnej masy i hańba dla
zakonników-- próżnych, zakłamanych, obłudnych itp

Trzy klasztory , gdzieniegdzie domki itd

bestia aha jak mi zarzucają grafomanie, to ja tak piszę u mnie duże litery występują w środku , a małymi głaskami zaczynam zdanie

W ramach krótkiego dopowiedzenia: [color=#FF0000]I. Krasicki był przede wszystkim

galantomanem, a szedł do zakonu, jak sam wyznał, dla pieniędzy[/color]
.

PS. Dzięki za obszerną odpowiedź. Jasne, zawsze masz prawo mieć w rękawie asa (asów).

Pzdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dlaczego Jolu , jak byś się czuła, gdyby Ci zarzucano ciemnotę i kopano bez żadnych argumentów, tak nie można i ja mam milczeć , to tak jakbym moich przyjaciół pogrzebał za życia,
jak wiedzę i nauki

szacuneczek ba Krasicki pisał przeciwko klerowi i zobacz z jakim artyzmem to robił , a miał być za....... i był biskupem, pytanie dlaczego? odpowiedz obrona ciemnej masy i hańba dla
zakonników-- próżnych, zakłamanych, obłudnych itp

Trzy klasztory , gdzieniegdzie domki itd

bestia aha jak mi zarzucają grafomanie, to ja tak piszę u mnie duże litery występują w środku , a małymi głaskami zaczynam zdanie

W ramach krótkiego dopowiedzenia: [color=#FF0000]I. Krasicki był przede wszystkim

galantomanem, a szedł do zakonu, jak sam wyznał, dla pieniędzy[/color]
.

PS. Dzięki za obszerną odpowiedź. Jasne, zawsze masz prawo mieć w rękawie asa (asów).

Pzdr.

Tutaj nie będę się spierał, gdyż nie znam takich ,,kruczków" odnośnie biografii

szacuneczek

be
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



W ramach krótkiego dopowiedzenia: [color=#FF0000]I. Krasicki był przede wszystkim

galantomanem, a szedł do zakonu, jak sam wyznał, dla pieniędzy[/color]
.

PS. Dzięki za obszerną odpowiedź. Jasne, zawsze masz prawo mieć w rękawie asa (asów).

Pzdr.

Tutaj nie będę się spierał, gdyż nie znam takich ,,kruczków" odnośnie biografii

szacuneczek

be

No ale, że lubił dobrze wypić a tym bardziej zjeść, to na pewno wiesz... Kobiety też

nie były mu obce :D

Swoją drogą nic się pod tym względem nie zmieniło :D, no chyba, że w Irlandii (wiem, to

jest niesmaczne)

Pozdro

szacuneczek :D
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tutaj nie będę się spierał, gdyż nie znam takich ,,kruczków" odnośnie biografii

szacuneczek

be

No ale, że lubił dobrze wypić a tym bardziej zjeść, to na pewno wiesz... Kobiety też

nie były mu obce :D

Swoją drogą nic się pod tym względem nie zmieniło :D, no chyba, że w Irlandii (wiem, to

jest niesmaczne)

Pozdro

szacuneczek :D

Taka natura ludzka , a wiadomo zakaz bardziej smakuje, ja też lubię kobiety, dobrą zabawę, taniec itd czyli, jak mawiał Horacy ,,Carpe -diem" nie będe żałował tej rzeczywistości, a życie powinno się wykorzystać do max, a księdzem nie jestem:):)":):")

,,szacun"

be
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No ale, że lubił dobrze wypić a tym bardziej zjeść, to na pewno wiesz... Kobiety też

nie były mu obce :D

Swoją drogą nic się pod tym względem nie zmieniło :D, no chyba, że w Irlandii (wiem, to

jest niesmaczne)

Pozdro

szacuneczek :D

Taka natura ludzka , a wiadomo zakaz bardziej smakuje, ja też lubię kobiety, dobrą zabawę, taniec itd czyli, jak mawiał Horacy ,,Carpe -diem" nie będe żałował tej rzeczywistości, a życie powinno się wykorzystać do max, a księdzem nie jestem:):)":):")

,,szacun"

be

No bez przesadyzmu: ale żeby lubić małe dziewczynki i chłopców? (to miałem na myśli,

pisząc o Irlandii... wiadomości chyba nie oglądasz :P)

Pzdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





Taka natura ludzka , a wiadomo zakaz bardziej smakuje, ja też lubię kobiety, dobrą zabawę, taniec itd czyli, jak mawiał Horacy ,,Carpe -diem" nie będe żałował tej rzeczywistości, a życie powinno się wykorzystać do max, a księdzem nie jestem:):)":):")

,,szacun"

be

No bez przesadyzmu: ale żeby lubić małe dziewczynki i chłopców? (to miałem na myśli,

pisząc o Irlandii... wiadomości chyba nie oglądasz :P)

Pzdr.

Oglądam , ale skojarzyłem z czym innym IRA ,bywa ,o tym nie pomyślałem, sorry , gdyż mówiliśmy o XVIII i ten jeden dzień, to XIX wiek

szacuneczek

be
Opublikowano

Trudny ten tekst Bestio,
i tyle, bo nawet ci co dają plusy, nie wiedzą
bądź nie umieją tego odpowiednio wyrazić czy uzasadnić
o co chodzi i o jaką muzykę chodzi (w sensie tworzenia).
Tutaj ukryty jest sens Boga, jak i sens muzyki
Zadając pytanie w puencie, skierowujesz na niemuzykę.
Domyślam się, że to celowy zabieg i idąc za twoim tokiem
myślenia słuszny. Wynika to z tekstu.
Nie odpowie ci na to pytanie nikt, kto dla własnej
wygody Boga z góry odrzuci. Często nie wiedząc
nawet, że ten Bóg jest tak blisko niego.
Dlaczzego tak się dzieje, to wina instytucji
kościelnej, tylko nie zupełnie na niej spoczywa
rachunek za winy. Ponieważ instytucja kościelna
nie załatwi za człowieka chęci rozumienia,
ponieważ jest twarda na swoim stosunku
do przetrwania przekazu istoty religii,
a nie jej zapobieganiu wiary.
Człowiek uznający siebie np. za katolika, często nie
wie co to oznacza, gdyż za progiem zapomina
przede wszystkim o wartości człowieka, a co dopiero
Boga, którego przypomina sobie w chwili uniesienia
lub trwogi.
Wychodząc na przeciw takiemu sformułowaniu jak "Bóg nie słucha muzyki" - które jest zaprzeczeniem samym w sobie.
Należałoby szybko powiedzieć, jak to nie? to znaczy kto niesłucha jeszcze-
nieprawda, Bóg tworzy muzykę, i jej słucha. Człowiek
natchniony słucha muzyki i ja tworzy ...
Pytanie pozostaje w kwestii takiej, jaką muzykę słucha Bóg,
taką którą tworzy i to się odbywa w sferze kochania
życia i nastawienia do innych ludzi na poziomie ludzkiego natchnienia,
jak i na poziomie abstrakcyjnym Boga czyli umiłowania do życia.
o metafizyce muzyki nie wspomnę :-)
Tyle najprościej wystarczy, co napisałam.
Tak myślę.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Fly znów madrze analizujesz wiersz , jednak nie będe wnikał w kanony teologii, jednak pokrótce ,, W szponach ciemnoty" wiadomo, że jesteśmy stworzeni na podobieństwo Boże, to znaczy fakt , że Bóg jednak słucha muzyki, jak stworzył wszechświat jednak , tak mało o nim wiemy, czy zaprzeczysz , że w innej galaktyce jest inaczej, nie, ale z treści wynika , ze tylko taki budowniczy może być jeden, a kto nie słucha Boga nie napisze poezji, nie stworzy muzyki itd, gdyż iskra boża to talent, jak wspomniana budowla np naszego planetarnego układu, wiec ostatnie wers jest utopią, który odnosi sie do tytułu

dziekuje za odwiedziny i pouczajacy komentarz

szacuneczek

be
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Fly znów madrze analizujesz wiersz , jednak nie będe wnikał w kanony teologii, jednak pokrótce ,, W szponach ciemnoty" wiadomo, że jesteśmy stworzeni na podobieństwo Boże, to znaczy fakt , że Bóg jednak słucha muzyki, jak stworzył wszechświat jednak , tak mało o nim wiemy, czy zaprzeczysz , że w innej galaktyce jest inaczej, nie, ale z treści wynika , ze tylko taki budowniczy może być jeden, a kto nie słucha Boga nie napisze poezji, nie stworzy muzyki itd, gdyż iskra boża to talent, jak wspomniana budowla np naszego planetarnego układu, wiec ostatnie wers jest utopią, który odnosi sie do tytułu

dziekuje za odwiedziny i pouczajacy komentarz

szacuneczek

be

Wracając do tematu, nie analizuję wiersza w kategoriach ściśle teologicznych, Bestio
nie chcę się wygłupiać, bo przecież wszechświat jest tak poza nami,
że trudno szukać Boga po przestworzach (w jednym istnieniu ludzkim się go na pewno nie znajdzie), a jednak go szukamy
tam. Dlaczego? Co się dzieje takiego, że na Ziemi nie możemy
go znależć. Czy to nie jest jakiś absurd? Czym wokół nas powinna
być moc, siła tworzenia, a jednocześnie harmonia i równowaga.
Iskra na ziemi to talent, namiętność i ciepło, ale też i niedopatrzone może być zagrożeniem :-)
To tylko takie pytania dodatkowe.
Pozdrawiam
Aha, plus mi wskoczył za zmagania z tematem
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Fly znów madrze analizujesz wiersz , jednak nie będe wnikał w kanony teologii, jednak pokrótce ,, W szponach ciemnoty" wiadomo, że jesteśmy stworzeni na podobieństwo Boże, to znaczy fakt , że Bóg jednak słucha muzyki, jak stworzył wszechświat jednak , tak mało o nim wiemy, czy zaprzeczysz , że w innej galaktyce jest inaczej, nie, ale z treści wynika , ze tylko taki budowniczy może być jeden, a kto nie słucha Boga nie napisze poezji, nie stworzy muzyki itd, gdyż iskra boża to talent, jak wspomniana budowla np naszego planetarnego układu, wiec ostatnie wers jest utopią, który odnosi sie do tytułu

dziekuje za odwiedziny i pouczajacy komentarz

szacuneczek

be

Wracając do tematu, nie analizuje wiersza w kategoriach ściśle teologicznych, Bestio
nie chcę się wygłupiać, bo przecież wszechświat jest tak poza nami,
że trudno szukać Boga po przestworzach (w jednym istnieniu ludzkim się go na pewno nie znajdzie), a jednak go szukamy
tam. Dlaczego? Co się dzieje takiego, że na Ziemi nie możemy
go znależć. Czy to nie jest jakiś absurd? Czym wokół nas powinna
być moc, siła tworzenia, a jednocześnie harmonia i równowaga.
Iskra na ziemi to talent, namiętność i ciepło, ale też i niedopatrzone może być zagrożeniem :-)
To tylko takie pytania dodatkowe.
Pozdrawiam
Aha, plus mi wskoczył za zmagania z tematem

Witaj Fly cięzkie pytania zadajesz, jednak jest nad czym myśleć. Nie będe rozwijać, wszechświat , Bóg , iskra, gdyż to temat rzeka.
Jedno, co wiem , to wybrańcy Boga umierają młodo, dlaczego?
Nie znam odpowiedzi, a inaczej dobry człowiek krótko żyje.

dziękuje za ponowne odwiedziny i komentarz

szacuneczek

be
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bestio powiedz po co to, czemu ma służyć. Jest mi przykro czytać takie teksty.
Chyba ta "machina" nie dla mnie... Proszę zamień duże literki na małe, albo lepiej usuń całość.
:(((

Dlaczego Jolu , jak byś się czuła, gdyby Ci zarzucano ciemnotę i kopano bez żadnych argumentów, tak nie można i ja mam milczeć , to tak jakbym moich przyjaciół pogrzebał za życia,
jak wiedzę i nauki

szacuneczek ba Krasicki pisał przeciwko klerowi i zobacz z jakim artyzmem to robił , a miał być za....... i był biskupem, pytanie dlaczego? odpowiedz obrona ciemnej masy i hańba dla
zakonników-- próżnych, zakłamanych, obłudnych itp

Trzy klasztory , gdzieniegdzie domki itd

bestia aha jak mi zarzucają grafomanie, to ja tak piszę u mnie duże litery występują w środku , a małymi głoskami zaczynam zdanie

Jeden skandal potrafi z dziwki uczynić sławę - dobry temat do dyskusji.

serdecznie pozdrawiam - Jola
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dlaczego Jolu , jak byś się czuła, gdyby Ci zarzucano ciemnotę i kopano bez żadnych argumentów, tak nie można i ja mam milczeć , to tak jakbym moich przyjaciół pogrzebał za życia,
jak wiedzę i nauki

szacuneczek ba Krasicki pisał przeciwko klerowi i zobacz z jakim artyzmem to robił , a miał być za....... i był biskupem, pytanie dlaczego? odpowiedz obrona ciemnej masy i hańba dla
zakonników-- próżnych, zakłamanych, obłudnych itp

Trzy klasztory , gdzieniegdzie domki itd

bestia aha jak mi zarzucają grafomanie, to ja tak piszę u mnie duże litery występują w środku , a małymi głoskami zaczynam zdanie

Jeden skandal potrafi z dziwki uczynić sławę - dobry temat do dyskusji.

serdecznie pozdrawiam - Jola

witaj Jolu nie rozumiem komentarza ale nie muszę ,,sława" , a czym ona jest?

dziekuję za odwiedziny i komentarz

szacuneczek

be
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pomysł fajny, wykonanie słabe.

Pozdrawiam
/b

Witaj Bea miło Cię widzieć nie potrafię już myśleć przemęczony jestem tym wszystkim

słabe ---- jasne masz rację, brak argumentów

dziękuję za wizytę i komentarz

szacuneczek

be
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pomysł fajny, wykonanie słabe.

Pozdrawiam
/b

Witaj Bea miło Cię widzieć nie potrafię już myśleć przemęczony jestem tym wszystkim

słabe ---- jasne masz rację, brak argumentów

dziękuję za wizytę i komentarz

szacuneczek

be

skup się na pisaniu a nie dogryzaniu innym.
po co dwa razy powtarzasz fis? raz to nadto.
taktami świat zbudowany - można zgrabniej to ująć w "takty"
gwiazdy wirują naśladując bluesa?? słuchasz bluesa i wirujesz?
wplątanie w całość cztery minus to nadużycie - tracisz wdzięk.
Bóg nie słucha? zastanów się kogo porównujesz do Boga, gubisz się.
Tak małą formę trzeba dopieścić. dobrze nadać rytm.

czy to wystarczająca analiza, by nie zarzucać mi więcej braku argumentów??

serdecznie
/b
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Bea miło Cię widzieć nie potrafię już myśleć przemęczony jestem tym wszystkim

słabe ---- jasne masz rację, brak argumentów

dziękuję za wizytę i komentarz

szacuneczek

be

skup się na pisaniu a nie dogryzaniu innym.
po co dwa razy powtarzasz fis? raz to nadto.
taktami świat zbudowany - można zgrabniej to ująć w "takty"
gwiazdy wirują naśladując bluesa?? słuchasz bluesa i wirujesz?
wplątanie w całość cztery minus to nadużycie - tracisz wdzięk.
Bóg nie słucha? zastanów się kogo porównujesz do Boga, gubisz się.
Tak małą formę trzeba dopieścić. dobrze nadać rytm.

czy to wystarczająca analiza, by nie zarzucać mi więcej braku argumentów??

serdecznie
/b

ja brak argumentów zarzuciłem sobie nie Tobie, gdyż Ci przyznałem rację i nie mam argumentów aby się przeciwstawiać, jak napisałem zmęczony jestem tym wszystkim
dziekuję za rady i komentarz

szacuneczek

be
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



skup się na pisaniu a nie dogryzaniu innym.
po co dwa razy powtarzasz fis? raz to nadto.
taktami świat zbudowany - można zgrabniej to ująć w "takty"
gwiazdy wirują naśladując bluesa?? słuchasz bluesa i wirujesz?
wplątanie w całość cztery minus to nadużycie - tracisz wdzięk.
Bóg nie słucha? zastanów się kogo porównujesz do Boga, gubisz się.
Tak małą formę trzeba dopieścić. dobrze nadać rytm.

czy to wystarczająca analiza, by nie zarzucać mi więcej braku argumentów??

serdecznie
/b

ja brak argumentów zarzuciłem sobie nie Tobie, gdyż Ci przyznałem rację i nie mam argumentów aby się przeciwstawiać, jak napisałem zmęczony jestem tym wszystkim
dziekuję za rady i komentarz

szacuneczek

be


aaa, a ja się tak nagadałam ;)
nie męczę.

śpij dobrze :)

/b
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ja brak argumentów zarzuciłem sobie nie Tobie, gdyż Ci przyznałem rację i nie mam argumentów aby się przeciwstawiać, jak napisałem zmęczony jestem tym wszystkim
dziekuję za rady i komentarz

szacuneczek

be


aaa, a ja się tak nagadałam ;)
nie męczę.

śpij dobrze :)

/b

Dziękuję i wzajemnie miłych snów

szacuneczek

be

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Natuskaa    "(...) To, co długo dojrzewa, bywa śmieszne i niedocenione (...)".     Rozumiem, że masz na myśli innych ludzi. Bo na podstawie już tylko "Późnego owocu" można wysnuć wniosek, że owoce adojrzałe bynajmniej Cię śmieszą.     Pozdrowienia. ;))*    
    • ... będzie zacząć tradycyjnie - czyli od początku. Prawda? Zaczynam więc.     Nastolatkiem będąc, przeczytałem - nazwijmy tę książkę powieścią historyczną - "Królestwo złotych łez" Zenona Kosidowskiego. W tamtych latach nie myślałem o przyszłych celach-marzeniach, w dużej mierze dlatego, że tyżwcieleniowi rodzice nie używali tego pojęcia - w każdym razie nie podczas rozmów ze mną. Zresztą w późniejszych latach okazało się, że pomimo kształtowania mnie, celowego przecież, także poprzez czytanie książek najrozmaitszych treści, w tym o czarodziejach i czarach - jak "Mój Przyjaciel Pan Leakey" i o podróżach naprawdę dalekich - jak "Dwadzieścia tysięcy mil podmorskiej żeglugi" jako osoby myślącej azależnie i o otwartym umyśle, marzycielskiej i odstającej od otaczającego świata - mieli zbyt mało zrozumienia dla mnie jako kogoś, kogo intelektualnie ukształtowali właśnie takim, jak pięć linijek wyżej określiłem.     Minęły lata. Przestałem być nastolatkiem, osiągnąwszy "osiemnastkę" i zdawszy maturę. Minęły i kolejne: częściowo przestudiowane, częściowo przepracowane; te ostatnie, w liczbie ponad dziesięciu, w UK i w Królestwie Niderlandów. Czas na realizację marzeń zaczął zazębiać się z tymi ostatnimi w sposób coraz bardziej widoczny - czy też wyraźny - gdy ni stąd, ni zowąd i nie namówiony zacząłem pisać książki. Pierwszą w roku dwa tysiące osiemnastym, następne w kolejnych latach: dwutomową powieść i dwa zbiory opowiadań. Powoli zbliża się czas na tomik poezji, jako że wierszy "popełniłem" w latach studenckich i po~ - co najmniej kilkadziesiąt. W sam raz na wyżej wymieniony.     Zaraz - Czytelniku, już widzę oczami wyobraźni, a może ducha, jak zadajesz to pytanie - a co z podróżnymi marzeniami? One zazębiły się z zamieszkiwaniem w Niderlandach, wiodąc mnie raz tu, raz tam. Do Brazylii, Egiptu, Maroka, Rosji, Sri-Lanki i Tunezji, a po pożegnaniu z Holandią do Tajlandii i do Peru (gdzie Autor obecnie przebywa) oraz do Boliwii (dokąd uda się wkrótce). Zazębiły się też z twórczością,  jako że "Inne spojrzenie" oraz powstałe później opowiadania zostały napisane również w odwiedzonych krajach. Mało  tego. Zazębiły się także, połączyły bądź wymieszały również z duchową refleksją Autora, któraż zawiodła jego osobę do Ameryki Południowej, potem na jedną z wyspę-klejnot Oceanu Indyjskiego, wreszcie znów na wskazany przed chwilą kontynent.     Tak więc... wcześniej Doświadczenie Wielkiej Piramidy, po nim Pobyt na Wyspie Narodzin Buddy, teraz Machu Picchu. Marzę. Osiągam cele. Zataczam koło czy zmierzam naprzód? A może to jedno i to samo? Bo czy istnieje rozwój bez spoglądania w przeszłość?     Stałem wczoraj wśród tego, co pozostało z Machu Picchu: pośród murów, ścian i tarasów. W sferze tętniącej wciąż,  wyczuwalnej i żywej energii związanych arozerwalnie z przyrodą ludzi, którzy tam i wtedy przeżywali swoje kolejne wcielenia - najprawdopodobniej w pełni świadomie. Dwudziestego pierwszego dnia Września, dnia kosmicznej i energetycznej koniunkcji. Dnia zakończenia cyklu. Wreszcie dnia związanego z datą urodzin osoby wciąż dla mnie istotnej. Czy to nie cudowne, jak daty potrafią zbiegać się ze sobą, pokazując energetyczny - i duchowy zarazem - charakter czasu?     Jeden z kamieni, dotkniętych w określony sposób za radą przewodnika Jorge'a - dlaczego wybrałem właśnie ten? - milczał przez moment. Potem wybuchł ogniem, następnie mrokiem, wrzącym wieloma niezrozumiałymi głosami. Jorge powiedział, że otworzyłem portal. Przez oczywistość nie doradził ostrożności...    Wspomniana uprzednio ważna dla mnie osoba wiąże się ściśle z kolejnym Doświadczeniem. Dzisiejszym.    Saqsaywaman. Kolejna pozostałość wysiłku dusz, zamieszkujących tam i wtedy ciała, przynależne do społeczności, zwane Inkami. Kolejne mury i tarasy w kolejnym polu energii. Kolejny głaz, wybuchający wewnętrznym niepokojem i konfliktem oraz emocjonalnym rozedrganiem osoby dopiero co nadmienionej. Czy owo Doświadczenie nie świadczy dobitnie, że dla osobowej energii nie istnieją geograficzne granice? Że można nawiązać kontakt, poczuć fragment czyjegoś duchowego ja, będąc samemu tysiące kilometrów dalej, w innym kraju innego kontynentu?    Wreszcie kolejny kamień, i tu znów pytanie - dlaczego ten? Dlaczego odezwał się z zaproszeniem ów właśnie, podczas gdy trzy poprzednie powiedziały: "To nie ja, idź dalej"? Czyżby czekał ze swoją energią i ze swoim przekazem właśnie na mnie? Z trzema, tylko i aż, słowami: "Władza. Potęga. Pokora."?    Znów kolejne spełnione marzenie, możliwe do realizacji wskutek uprzedniego zbiegnięcia się życiowych okoliczności, dało mi do myślenia.    Zdaję sobie sprawę, że powyższy tekst, jako osobisty, jest trudny w odbiorze. Ale przecież wolno mi sparafrazować zdanie pewnego Mędrca słowami: "Kto ma oczy do czytania, niechaj czyta." Bo przecież z pełną świadomością "Com napisał, napisałem" - że powtórzę stwierdzenie kolejnej uwiecznionej w Historii osoby.       Cusco, 22. Września 2025       
    • @lena2_ Leno, tak pięknie to ujęłaś… Słońce w zenicie nie rzuca cienia, tak jak serce pełne światła nie daje miejsca ciemności. To obraz dobroci, która potrafi rozświetlić wszystko wokół. Twój wiersz jest jak promień, zabieram go pod poduszkę :)
    • @Florian Konrad To żebractwo poetyckie, które błaga o przyjęcie, dopomina się o miejsce w czyimś wnętrzu. Jednak jest w tym prośbieniu siła języka i humor, dzięki czemu to nie poniżenie, lecz autentyczna, godna prośba. To żebranie z honorem - pokazuje wrażliwość i odwagę ujawnienia się.   Twoje słowa przypominają, że można być nieodspajalnym  (ładny neologizm) prawdziwym i trwałym. Ta pokora nie umniejsza, lecz dodaje blasku.      
    • @UtratabezStraty Nie chcę tłumaczyć wiersza, bo wtedy zamykam drzwi do innych pokoi czy światów. Czasem czytelnik zobaczy więcej niż autor - i to też jest fascynujące, szczególnie w poezji.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...