Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 47
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


HAYQ faktycznie masz rację - państwo lubi popełniać błędy i stąd te niezadowolenia;))
Powiedz mi - chyba źle nie wypadła Twoja ocena mojego wiersza?

Serdecznie - Jola
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Be - no tak najlepiej skwitować biedactwo dedykacją - ja wiedziałam :((

serdecznie - Jola.

Jolu istnieje takie coś , jak elokwencja, kto ma takt to powinien uszanować czyjeś słowa do kogoś, taki mam pogląd i znam swoją wartość

Usmiechnij się:):):):):):)P skoro piszesz do kogoś nie wypada się wtrącać

szacuneczek

be
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Yh... szczęka opadła... zajebisty ten... panegiryk, najlepszy jaki tutaj miałem przyjemność

po-czytać :)


I piszę to JA - Mariusz, który nie lubi ugrzecznionych pozorów.

Powiadam - obiektywnie, świetny. Tak tak: kopiuj, wklej, wydrukuj i powieś :)

Zrobi się, na serio.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




No... no co... zarumieniłem się :D Prawda wyzwala się sama...

poza tym wiesz za-pewne, jak z nią to jest w rzeczywistości:

ileż to prawd tutaj zostało wy-powiedzianych, że trudno by zliczyć...

a ciekawe, co o tym wszystkim Stefan :D

pozdro.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Be - no tak najlepiej skwitować biedactwo dedykacją - ja wiedziałam :((

serdecznie - Jola.

Jolu istnieje takie coś , jak elokwencja, kto ma takt to powinien uszanować czyjeś słowa do kogoś, taki mam pogląd i znam swoją wartość

Usmiechnij się:):):):):):)P skoro piszesz do kogoś nie wypada się wtrącać

szacuneczek

be


czyli, że forum jest prywatne, zetka też, Stefan też - bo ten od mostów, no i ma żonę, ja mam męża, a ja na temat wiersza nic - bo dedykacja, ach "Ruda chciałem..." to też była dedykaca - inspiracja, a tam -było ich więcej, ja mam w piątek ten wieczorek - nie drażnij mnie. Stefan jest równy gość, może ja już nic więcej, sorki, tak mi przykro.
dobrze, że mam moje pieski i misia do poduszki, takie wierne zwierzaki :)*

serdecznie pozdrawiam i nawet kocham ludzi i już :))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




No... no co... zarumieniłem się :D Prawda wyzwala się sama...

poza tym wiesz za-pewne, jak z nią to jest w rzeczywistości:

ileż to prawd tutaj zostało wy-powiedzianych, że trudno by zliczyć...

a ciekawe, co o tym wszystkim Stefan :D

pozdro.
Mariuszu chodzi o komentarze, że potrafisz być obiektywny - takie moje...
nie będę płakała.
****
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Yh... szczęka opadła... zajebisty ten... panegiryk, najlepszy jaki tutaj miałem przyjemność

po-czytać :)


I piszę to JA - Mariusz, który nie lubi ugrzecznionych pozorów.

Powiadam - obiektywnie, świetny. [color=#FF0000]Tak tak: kopiuj, wklej, wydrukuj i powieś :)

Zrobi się, na serio.[/color] Mariuszu może już nie będę pisała inspiracji/dedykacji na gorąco.
Be or not to be?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jolu istnieje takie coś , jak elokwencja, kto ma takt to powinien uszanować czyjeś słowa do kogoś, taki mam pogląd i znam swoją wartość

Usmiechnij się:):):):):):)P skoro piszesz do kogoś nie wypada się wtrącać

szacuneczek

be


czyli, że forum jest prywatne, zetka też, Stefan też - bo ten od mostów, no i ma żonę, ja mam męża, a ja na temat wiersza nic - bo dedykacja, ach "Ruda chciałem..." to też była dedykaca - inspiracja, a tam -było ich więcej, ja mam w piątek ten wieczorek - nie drażnij mnie. Stefan jest równy gość, może ja już nic więcej, sorki, tak mi przykro.
dobrze, że mam moje pieski i misia do poduszki, takie wierne zwierzaki :)*

serdecznie pozdrawiam i nawet kocham ludzi i już :))


Jolu ja tez kocham ludzi i naprawdę nie mam nic do nikogo ani do Z lecz oni mają do mnie , ale to już ich problem.

Lubię Cię jak innych :):):):) tylko taka jest reguła , że człowiek nie powinien ingerować w dedykacje jaka by nie była a Ruda to już inna kwestia
Dobrze plus za ,,kocham ludzi"

szacuneczek

be
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




czyli, że forum jest prywatne, zetka też, Stefan też - bo ten od mostów, no i ma żonę, ja mam męża, a ja na temat wiersza nic - bo dedykacja, ach "Ruda chciałem..." to też była dedykaca - inspiracja, a tam -było ich więcej, ja mam w piątek ten wieczorek - nie drażnij mnie. Stefan jest równy gość, może ja już nic więcej, sorki, tak mi przykro.
dobrze, że mam moje pieski i misia do poduszki, takie wierne zwierzaki :)*

serdecznie pozdrawiam i nawet kocham ludzi i już :))


Jolu ja tez kocham ludzi i naprawdę nie mam nic do nikogo ani do Z lecz oni mają do mnie , ale to już ich problem.

Lubię Cię jak innych :):):):) tylko taka jest reguła , że człowiek nie powinien ingerować w dedykacje jaka by nie była a Ruda to już inna kwestia
Dobrze plus za ,,kocham ludzi"

szacuneczek

be
Hej Be, ja rzeczywiscie jestem równy gość. Przestańcie się okładać. CCC obie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Jolu ja tez kocham ludzi i naprawdę nie mam nic do nikogo ani do Z lecz oni mają do mnie , ale to już ich problem.

Lubię Cię jak innych :):):):) tylko taka jest reguła , że człowiek nie powinien ingerować w dedykacje jaka by nie była a Ruda to już inna kwestia
Dobrze plus za ,,kocham ludzi"

szacuneczek

be
Hej Be, ja rzeczywiscie jestem równy gość. Przestańcie się okładać. CCC obie.

Nie ja się nie kłócę, lubię Jole , tylko ona mnie chyba nie zrozumiała odnośnie dedykacji iż to szlachetny cel a za kocham ludzi postawiłem plus Jola miła kobieta nie mam zamiaru z nia się kłócić

szacuneczek

be
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




czyli, że forum jest prywatne, zetka też, Stefan też - bo ten od mostów, no i ma żonę, ja mam męża, a ja na temat wiersza nic - bo dedykacja, ach "Ruda chciałem..." to też była dedykaca - inspiracja, a tam -było ich więcej, ja mam w piątek ten wieczorek - nie drażnij mnie. Stefan jest równy gość, może ja już nic więcej, sorki, tak mi przykro.
dobrze, że mam moje pieski i misia do poduszki, takie wierne zwierzaki :)*

serdecznie pozdrawiam i nawet kocham ludzi i już :))


Jolu ja tez kocham ludzi i naprawdę nie mam nic do nikogo ani do Z lecz oni mają do mnie , ale to już ich problem.

Lubię Cię jak innych :):):):) tylko taka jest reguła , że człowiek nie powinien ingerować w dedykacje jaka by nie była a Ruda to już inna kwestia
Dobrze plus za ,,kocham ludzi"

szacuneczek

be
Be mi na plusie nie 'leży', a za miłość do ludzi nic mi się nie należy :))
Gdzie znajdę tę regułę?

serdecznie - Jola
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Hej Be, ja rzeczywiscie jestem równy gość. Przestańcie się okładać. CCC obie.

Nie ja się nie kłócę, lubię Jole , tylko ona mnie chyba nie zrozumiała odnośnie dedykacji iż to szlachetny cel a za kocham ludzi postawiłem plus Jola miła kobieta nie mam zamiaru z nia się kłócić

szacuneczek

be
no tak my się nigdy nie kłócimy, taka tylko wymiana ciężkich joli, ale ona czasem tak ma :))
pozdrawiam serdecznie i tak pisać Jo dedykacje - będzie oki :))

Be i Stefanie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Historia wdzięczna a puenta znakomita. Podkreślona flamastrem. Z przyjemnością Alu. I jesteśmy zgodne w kwestii miłych materiałów. Bb
    • @Migrena Miłość jako akt kreacji - niezwykłe ujęcie. Słowa płyną lekko, naturalnie i zabierają mnie w sferę mistyczną i cielesną jednocześnie. I niech trwają, niech się stwarzają, natura nie zna pojęcia "koniec". O ciszy nie piszę, bo poeci wiedzą lepiej, jak ją dotknąć.  
    • Stara, drewniana figura kiedyś w głównej nawie swoje miejsce miała. Wszystkie prośby, intencje i żale — przez tyle lat w jej kierunku wypowiadane — słuchała. Łzy, czasami, na posadzkę świątyni spadające — widziała. Na pytania: „Czy jesteś?”, „Czy widzisz, co robią?” — nawet gdyby mogła odpowiedzieć, odpowiedzi nie znała. A jednak, mimo swego milczenia, była jak światło w ciemności— ci, którzy przychodzili, znajdowali w niej jakąś ciszę, cień nadziei, poczucie, że nie są całkiem sami. Z wysokości swego cokołu patrzyła na dzieci trzymające matki za rękę. Na starców z różańcem w dłoniach. Na zagubionych, którzy z lękiem w oczach i gniewem w sercu stali w półmroku. Na zakochaną dziewczynę, co szeptała: „Niech mnie pokocha”.   Niemy świadek wszystkiego, co kruche i piękne w człowieku. Jej drewniane ramiona wypłowiały, twarz popękała przez wieki. Spojrzenie, wyryte przez dłuto, nie straciło jednak łagodności. Nie mogła cofnąć czasu. Nie miała mocy sprawczej. Nie znała odpowiedzi na modlitwy. A jednak — była. Właśnie to „bycie” było jej najważniejszym darem. Z czasem nowe figury, dekoracje zaczęły otaczać ją z każdej strony. Ona — skromna, lekko pochylona — wciąż stała. Stała i słuchała. Choć nie znała słów, rozumiała ciszę. A w tej ciszy ludzie mówili najwięcej. Została zdjęta z cokołu. Ostrożnie, bez ceremonii. Przeniesiona do zakrystii. Tam, między szafami z ornatami, obok zapasowych lichtarzy i zakurzonych mszałów, stoi cicho — zapomniana. Nie słyszy już szeptów modlitw. Nie czuje ciepła ludzkich spojrzeń. Nie widzi łez spadających na kamienną posadzkę.   Czasem tylko, przez uchylone drzwi, wpadają do niej echa liturgii: odległe śpiewy, brzęk dzwonków, szelest procesji. Serce z drewna — czy może w ogóle istnieć takie serce? — ściska wtedy tęsknota. Tęskni za kobietą, która codziennie zapalała przy niej maleńką świeczkę. Za chłopcem, który z obawą patrzył w jej oczy, zanim odważył się przystąpić do spowiedzi. Tęskni za szeptem: „Pomóż mi przetrwać…”. Za zapachem wosku i kadzidła. Za szczególną chwilą ciszy, gdy kościół był pusty, ale ktoś wchodził — i tylko dla niej klękał. Choć zrobiona z drewna, nosi w sobie ślady tych wszystkich dusz, które przez lata złożyły przed nią swoje ciężary. I nie umie zrozumieć, dlaczego została odsunięta. Czeka. Bo figury — tak jak ludzie — potrafią czekać. I wierzyć, choć nie potrafią mówić. Czeka. A jej drewniane serce, w zakrystii między szafami, wciąż wystukuje słowa pieśni: „Kto się w opiekę…” A ona słucha.   Rzeszów 24. 07.2025
    • Moim*             jak najbardziej skromnym zdaniem: Świat Zachodu jest po prostu w stanie głębokiego kryzysu, a źródłem jego klęski jest nieodróżnianie tego - co realne, rzeczywiste - od różnego rodzaju kalek ideologicznych - czy wręcz propagandowych i w tej chwili najpilniejszą rzeczą, którą Świat Zachodu ma do odrobienia i wszyscy ci - co chcą być odpowiedzialnymi politykami - muszą zrozumieć - jak bardzo zideologizowane jest myślenie ludzi Świata Zachodu i przez to - jak bardzo odklejone jest od realnej rzeczywistości, zrozumienie - jak często osoby w swoim subiektywnym mniemaniu chcą dobrze - na przykład: walcząc o demokrację i o prawa człowieka - są tylko i wyłącznie marionetkami w rękach tych tworzących ideologie i za fasadą pięknych haseł są ukrye - bardzo i bardzo i bardzo brutalne interesy...   Magdalena Ziętek-Wielomska    *zrobiłem drobną edycję - treść bez zmian 
    • @Marek.zak1Dziękuję, że zajrzałeś. Opowiadanie jest prawdziwe, a puenta - też. No może zależy jeszcze od tego,  jak głębokie i silne jest uczucie. Jeśli powierzchowne i płytkie, to spływa jak woda po kaczuszce. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...