Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wydobywasz z garażu myślenie
o najtrwalszych przelotnych sekundach
i nic tego zapewne nie zmieni...
nie wypleni zmarzniętych drzew tundra

która prędko pozcina naskórek
i zażarcie zamrozi zarzewie
życia które gdzieś więdnie pod skórą
...za mdłym drzewem...

ciagle azja południem nachodzi
na krajobraz codzienny Codzienna
który nigdy nie bywał odmienny
...i go głodzi
zaciągając w bezsenność...

wydobywaj z garażu myślenie
tam nie szronią się szyby na kryształ
bo inaczej cię tundra przemieni...
bo przemieni cię wtedy w swą przystań

Opublikowano

Od dawna masz we mnie czytelnika piotrze marcinie i tu w "bez limitu" i na Twojej stronie.
Kolejny wiersz, który pokarmem dla duszy.
Serdeczności
J.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...