Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ogień, który pojawił się tak niespodziewanie nadal płonie,
Swym zimnym blaskiem odbija się w srebrzystej łunie ulatującej z oczu,
Jego płomienie nie zmalały, nawet jeśli powinny zgasnąć,
Żałuję, że wygasły u Ciebie.

Blady cień samotnie podąża za swym samotnym panem,
Jego pan jest wolny, choć wydaje się być uwięziony w samym sobie,
Gdy uda mu się uwolnić, ogniste pęta ściskają go jeszcze mocniej,
Żałuję, że Ciebie uwolniły.

Blady cień błądzi w ciemności razem ze swym panem,
Ciemność koi ich zmysły, lecz przez nią są niewidoczni dla świata,
Pan jest częścią świata, choć czuje się nikłą częścią samego siebie,
Żałuję, że już nie chcesz mnie dopełniać.

Pan biegnie we własnej ciemności, jego cień sunie za nim,
Wiatr wysusza srebrzyste krople, nakładając maskę radości na jego twarz,
Biegną przez rajskie ogrody mijając setki przepięknych kwiatów,
Żaden z nich nigdy nie dorówna Tobie.

Opublikowano

pewien Poeta pisał "rośliny lubią jak się do nich mówi" i chyba coś w tym jest :)
smutny wiersz - pełen żalu i kilku innych "żet"(eM;))
roztacza niesamowicie przejmujący/przekonujący klimat, a to nie zdarza się często i może dlatego zwrócił moją uwagę, a może mam taki nastrój/dzień(?) i że jest tu tak komentatorsko pusto.

aha; żeby nie było za słodowo; wersaliki drażnią, zwłaszcza zaimkowe i klimat rajskiego ogrodu ograny, ale wszystko nadrabiają intencje; raz na jakiś czas można sobie przecież z tym słowem pofolgować ;)

w każdym razie urokliwy: słońca :)
kaśka.

Opublikowano

Powiem tak: (bez merytorycznych wskazówek, bo się nie znam) dla mnie ten utwór nie jest dobry, chociaż traktuje o czymś, z czym każdy niemal musi się zmierzyć. Rozczarowanie, ból, żal - nie są banały, trudno jednak uniknąć banału, kiedy o nich mówić. Tobie, według mnie, nie wyszło, mimo to stworzyłeś klimat, który zatrzymuje czytelnika. Myślę, że to już coś. Powodzenia na przyszłość - i w pisaniu, i w życiu.:)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena niestety, tak jest.
    • Mam na sobie spodnie szyte na miarę  mojej męskości mierzonej denimem pokryte w całości stęchlizny zapachem i kłami co atakują tętnice    Nie ściągnę ich nawet z lufą przy skroni choćby przez nie mieli mi zedrzeć skórę  nie skrócę ich nawet za monet tony bo jeszcze ktoś mi wręczy kwiatów bukiet   Bez nich moja płeć staje się niepewna przez rany cięte uciekają toksyny a w skórze grzęźnie akceptacja i łzy... Jakie łzy kurwa! Wracać do więzienia 
    • Dobry bon mot, a ja zacytuję jednego, znanego Ci, pana, który mówił, że wolność ma w sobie:). Pozdrawiam
    • psotka nie psoci szkodząc to psota może zaszkodzić I już w szpitalu się leczy popada w depresję Broniąc demencję okaże Oni nie wiedzą co jej zalecić A osowiali starsi pacjenci w pielucho majtkach przyjęci Uśmiechają się smutno Zdrowiem swoim zajęci Psotka pokręca nosem myśląc o smarkach Oni że gil mu leci Tu aniołek z fiołkiem I niespodzianka Ptaszki fruwają Nad głową bo zobaczyli Bawiące się dzieci przy zasmarkanych dziadkach Chichotki psotki małe nieznośne Seniorów i innych to latorośle Psoto ty wzniośle wciąż nie wiesz Psotką też byłeś i może będziesz Tam w niebie  
    • Ogarnęły nas deszczowe psy mój z bólu wyje twój głośno warczy skończyły się słoneczne sny zostały tylko rozrzucone karty joker szczerzy bezlitosne kły ze swym szyderczym uśmiechem gdzie nas dwoje lecz nie ma my koniec świata bez ciebie przebiegłem król kier stracił władzę teraz jest winnym waletem przez damę pik walczy z kacem winami z potłuczonym szkłem zbiegły się asy z rękawa wyśmiały nieszczęśnika jego wina jego kara niewinna łza z policzka zawiniona talia się przetasowała karty już inne lecz wciąż te same jakby je śmierć namalowała bez kolorów smutne na amen tylko znowu te asy co ich za dużo w talii stoją na czarnej mszy nad jopkiem ofiarnym składają go w ofierze na karcianym cmentarzu chociaż on to przeżyje na ich winnym talerzu msza się kończy biją dzwony na karcie śmierć za życia został żywcem pochowany asy z uśmiechem biją brawa
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...