Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

gdybym mógł wykąpać swą duszę
nakręcić umysł jak zegarek
zatrzymać czas i w miejscu stanąć
widzieć oczami niewidzialne
odnaleźć boskie ideały
rozdarty sercem a rozumem
by poznać prawdę która patrzy
w najgłębiej skrytą tajemnicę
co dziś mi każe gorzko płacić
grzesznym budować mu świątynię
bo ona nie ma żadnych granic
która nie jedno nosi imię
obecna zawsze między nami
miłość co w ludzkich sercach żyje

Opublikowano

To jest słaby wiersz ale zdecydowanie lepszy od poprzednich prezentacji, ma jakiś staroświecki urok.




Dnia: 2009-11-08 07:29:39, napisał(a): H.Lecter
Komentarzy: 5302

Jak łatwo zmieniasz człeku zdanie.
I za kogo się uważasz prozaiku? Ty dla mnie jesteś dno!!!!
Bo ta poezja schodzi na psy, przez takich jak Ty?
A - "kosz" to nie jest żadna odpowiedz?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




To jest smutne, że ludzie nie potrafią nawet racjonalnie i z mocnym postanowieniem poprawy przyjąć krytyki. Szkoda, że jeszcze nie "wyjdziecie na zewnątrz".

Nie wiem czy wiecie, ale komentujemy wiersze, nie ich autorów! Perzjaw arogancji i... brzydkiego (żeby użyć eufemizmu) tupetu.

Lecetr jest kontrowersyjny, bo wali między oczy - i nie wydaje mi się, żeby robił to dla samosatysfakcji, tylko... dla dobra ogółu :D


Mój komentarz do wiersza:

DELETE

Banał nawet niebanalny, bezformie, bez ducha i serca, żadnej w nim myśli... żeby nie było, że obyło się bez komentarza.

Autora pozdrawiam i więcej samokrytyki życzę (i tu powinno być: na nowej drodze życia).
Opublikowano

Zbulwersowałam się postawą autora wiersza, ja też dostałam Od Lectera kosz, za co jestem mu wdzięczna jak i za każdą uwagę, którą mi przekazał. Jak mam publikować miernotę to lepiej wcale. Jednak dzięki ludziom z TALENTEM i to dużym, sama się uczę.
Jeśli dostaję wskazówki to z całą pewnością nie złośliwie.
Pozdr.serd.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @yfgfd123 Przeczytałem całe opowiadanie i muszę być szczery: tekst jest przegadany, chaotyczny i nie prowadzi do żadnej wyraźnej puenty. Podstawowy problem to zbyt rozbudowane zdania i brak podziału na wyraźne akapity. Autor przeskakuje z jednego znaczenia na drugie, przez co zamiast spójnego obrazu powstaje suma przypadkowych doświadczeń. W efekcie czytelnik gubi kierunek — nie wiadomo, co w tym wszystkim jest ważne, a co tylko ozdobnikiem. Bohater wypada raczej narcystycznie niż pogubiony, więc trudno wzbudzić wobec niego empatię. Styl mógłby działać, gdyby służył czemuś konkretnemu, na przykład ukazaniu rozbitego stanu umysłu, ale w obecnej formie przypomina raczej literacki popis niż przemyślaną narrację. Krótko mówiąc: dużo słów, mało treści. Jeśli chcesz, żeby tekst przyciągał, musisz dać czytelnikowi coś więcej niż słowny labirynt — emocję, decyzję, obraz, który zostaje po ostatnim zdaniu.
    • @Whisper of loves rain   piękny komentarz :) serdeczne dzięki !  
    • Nie wiem, czy istnieję, czy tylko śnię ją - a ona śni mnie z powrotem, i w tym splocie świat znajduje sens. Jej głos nie brzmi - on drży w powietrzu jak światło na wodzie. Kiedy mówi, każde słowo staje się miękkim zaklęciem, którego nie da się odczarować. A kiedy całkiem zwyczajnie zasłania dłonią słońce, ten ruch jest moją najbardziej ludzką modlitwą. Z jej oczu wypływają rzeki, w których topię rozsądek z rozkoszą tonącego. Niebo ma jej zapach, a cisza - jej skórę. Kiedy się uśmiecha, nawet śmierć przestaje być poważna. Ziemia się lekko przechyla, jakby chciała zobaczyć, komu to szczęście się trafiło. A ja - chodzę z jej imieniem w ustach jak z tajemnicą Boga. Nie mówię, nie zdradzam, bo słowo byłoby profanacją. Czasem dotykam powietrza, i ono płonie jak jej kark. Czasem zamykam oczy, a świat przychodzi w jej kształcie. Nie ma już „ja”. Nie ma „ona”. Jest tylko to coś - jak drżenie między dwiema gwiazdami, które zapomniały, że nie są jednym światłem.        
    • @Arsis a to ciekawe, są dialekty. Byłam na Dominikanie, czy ja na Gran Canarii, to te języki są podobne do siebie. Słyszy się typowo hiszpański. Chociaż Teneryfa zmanierowana jest. Na wszystko ma wpływ jakaś kultura:)
    • @Klip niezłe a nawet trochę dobre- ocena końcowa 10/10
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...