Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 52
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jak najczęściej, jak najczęściej.
Świetny wiersz, dykteryjka znaczy
:))
Pozdrawiam.

W lesie. Jakąś dyktę ryjkiem sobie muskam.
Nic ze śliwowicy! Nic! Ach gore... w ustach!
Szybko w spodniach szukam
- piękny kształt. Mam, pukam.
Ech, to śliwowicy znów butelka. Pusta.
Ładna dykteryjka, Dzięki, pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



moim zezowatym - tak misię widzi :

no i kończy się
śliwowica panie rewiński
juz inne dojrzalce pukają do spodni
tam też pukają

dodaj pan do zbiegów okoliczności
szampana no i kwiatków
one nie znają pór roku

siej pan

ale bez zbiorów



hehe...na szczęście miśków nie lzja tłómaczyć ;)

ale
ps. Stefanie, Twoje 'CCC', używane tuiówdzie, wielce dla mnie (podejrzliwej) podejrzane....
raczysz mnie ob-jaśnić ? ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



moim zezowatym - tak misię widzi :

no i kończy się
śliwowica panie rewiński
juz inne dojrzalce pukają do spodni
tam też pukają

dodaj pan do zbiegów okoliczności
szampana no i kwiatków
one nie znają pór roku

siej pan

ale bez zbiorów



hehe...na szczęście miśków nie lzja tłómaczyć ;)

ale
ps. Stefanie, Twoje 'CCC', używane tuiówdzie, wielce dla mnie (podejrzliwej) podejrzane....
raczysz mnie ob-jaśnić ? ;)
Dzięki za ocenę wierszyka. CCC jest fajne.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Własciwie to nie wierzę w pory, jesli idzie nalewki na niestadardowych mediach, jednak sobie myslę, że coś w tym jest. Dz. Pozdrawiam.
po zawężeniu się na temacie pór, też to zaczynam zauważać,
zwłaszcza na niestandardowych mediach.
Tak właściwie to co nazywasz niestandardowymi mediami?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Własciwie to nie wierzę w pory, jesli idzie nalewki na niestadardowych mediach, jednak sobie myslę, że coś w tym jest. Dz. Pozdrawiam.
po zawężeniu się na temacie pór, też to zaczynam zauważać,
zwłaszcza na niestandardowych mediach.
Tak właściwie to co nazywasz niestandardowymi mediami?
Wszysykie nasze tam...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...