Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

o siódmej łódzkie drogi przygotowane są na bezruch
w bieli spotykają się wszystkie kolory i marki. pojawiają się pierwsze kroki
wychodzą spod śniegu. wyraźnie widać jak przesuwa się fatamorgana
każdy z przechodniów jest samodzielną zwrotką rytmicznie zachodzącą w pamięć

smugi pary wodnej rozdzielają się i ponoszą niewidoczną śmierć
odchodzenie trwa więc w samotności kilka sekund

pozostaje cisza. syn sąsiadów otwiera usta żeby lepiej słyszeć
zdejmuje czapkę a elektryczność szeleści we włosach
w ruchomym powietrzu wyobraża sobie waciane łapy kota
teraz skradają się gdzieś wewnątrz ale przed snem kot wybiegnie z dziecka
dusza wymusi to na ciele

kiedy chłopiec dorośnie
wszystko opisze w dwóch trzech słowach
lub w dwóch trzech tysiącach słów

Opublikowano

umiesz stworzyć nastrój wypowiedzi poetyckiej - nazwałbym to liryczną epiką;
sporo tu do przegryzienia - mijanie się ludzi, egzystencjalna konieczność, porozumiewanie się jak w poincie;
refleksyjny, rzeczywiście "nokturnowy" wiersz -
poezja!
J.S

Opublikowano

Dla mnie najlepsza pierwsza zwrotka. W niej znajduję najwięcej klimatu i napięcia, a wolałabym żeby napięcie rosło od góry do dołu.
Myślę, że trzeba jeszcze raz przemyśleć wiersz.
Czytałam już lepsze Twoje Leno ;)
Plus za pierwszą.
Pozdr.

Opublikowano

nagłowiłąm się... ale wiem, jest to wiersz do powrotów, więc na pewno wrócę i przemyślę, a póki co zabieram bo jak się pogłowię to wyjdzie ze strony, więc..
do ulubionych ze względu na temat..
pozdrawiam
bez głowy, wszak księzyc idzie do pełni .....

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...