Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
należy więcej lepiej dokładniej
potrzeba szybciej już dzisiaj warto
cóż począć nie ma innego wyjścia
mam obowiązek i nóż na gardle


w labiryncie niepodobieństwa
bo taka jesteś
nie nadążam
między musisz a opuszczeniem rąk
podróże pośpieszne
konieczności

zanim zwariuję
pozbieram rupiecie
krok po kroku docenię
zalety nie najgorzej
i bez pośpiechu noga za nogą
ruszę piechotą
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Raz króla spotkał Kolumb Krzyś,
A król mu rzekł - Kolumbie,
Idź do lekarza jeszcze dziś,
Nim legniesz w katakumbie,

Nieciekaw jestem, co kto truć
Na twoim chce pogrzebie,
Palenie rzuć, pływanie rzuć
I zacznij dbać o siebie!

Skłonił się Kolumb niczym paź,
Po cichu tak pomyślał zaś:

Róbmy swoje,
Pewne jest to jedno, że
(...)
Na pewno znasz ten tekst W. Młynarskiego.
Jakoś tak mi się do puenty przyczepiło :)

Dobry wiersz Babo Izo
Mądrą kobietą jesteś :)
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Łatwiej napisać, niż samemu zwolnić.
Czasem dostrzegamy to zbyt późno, biegnąc z górki
trudno się zatrzymać.
Dziękuję Kuba, za zatrzymanie się przy wierszu.
Serdeczności
-baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Życie składa się z drobiazgów, które czasem tworzą góry nie do przebycia,
a czasem całe pasmo szczęścia. Miło, że czytałes, dziękuję za refleksję.
Serdecznie pozdrawiam
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Raz króla spotkał Kolumb Krzyś,
A król mu rzekł - Kolumbie,
Idź do lekarza jeszcze dziś,
Nim legniesz w katakumbie,

Nieciekaw jestem, co kto truć
Na twoim chce pogrzebie,
Palenie rzuć, pływanie rzuć
I zacznij dbać o siebie!

Skłonił się Kolumb niczym paź,
Po cichu tak pomyślał zaś:

Róbmy swoje,
Pewne jest to jedno, że
(...)
Na pewno znasz ten tekst W. Młynarskiego.
Jakoś tak mi się do puenty przyczepiło :)

Dobry wiersz Babo Izo
Mądrą kobietą jesteś :)
Pozdrawiam.
Nie pamiętam tego tekstu, choć Młynarskiego kiedyś bardzo chętnie słuchałam.
"Nieciekaw jestem, co kto truć
Na twoim chce pogrzebie,
Palenie rzuć, pływanie rzuć
I zacznij dbać o siebie!" - uderz w stół, nożyce mi przypomniały i pochwalę się:
właśnie minęły dwa lata odkąd zerwałam z paleniem po dzieśdzieścieścięciu latach!
Umrę zdrowsza!
Co do "mądrości", to podobno, jak śpiewa "Mazowsze" - "każda głupia, która ładna".
Ja i tak nie wierzę peelce, że ona wyhamuje, to pewnie tylko taka autosugestia.
Dziękuję, że znalazłeś chwilkę na przeczytanie. Pogwarzyliśmy sobie, miło było.
Serdeczności
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Prawda to, prawda! Dlatego też, warto pomyśleć nad jego
przemijaniem i docenić chwilę.
Serdecznie dziękuję za czytanie, myśl i wiersz,
uściski
- baba
Opublikowano

A mi się przypomniał 40-latek:

A kiedy czas pogania,
przodem puszczaj drania,
bo masz 40 nowych lat!


Bardzo dobry wiersz, Babo! Nie dajmy się! dawniej ludzie nie pędzili, mieli czas dla siebie nawzajem i dla siebie samych, a robili znacznie więcej ważnych rzeczy niż my - popatrzcie na historię!
Buziaki.
Joa.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


To prawda, ale nie wiem jak oni to robili. jak my to kiedyś robiliśmy. Teraz brakuje na wszystko czasu, bieganina, a wrażenie, że z robota stoi w miejscu. Już sama nie wiem,
czasem wydaje mi się, że ta cała gonitwa nie ma sensu, ale przecież ktoś to wszystko
musi! Życie zaczyna się ponoć po czterdziestce, ale po pięćdziesiątce - zacina!
Dziękuję Joasiu, bardzo miło mi się z Tobą gwarzy!
Ściskam
- Iza
Opublikowano

osadziłaś mnie, krążę tak wokół Ciebie, Babo i jestem.
jak dobrze Cię czytać - wszystko takie się wie,
a tu bach - obuchem w łeb.
dziękuję
za mądrość Twą
i przytulam Cię najczulej
:))

a! słówko jeszcze - widzisz, jaka jesteś dla nas ważna :) nawet nie wiesz jak!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Myślenie, że wiem, byłoby zarozumialstwem, ale czuję, że wiem bo i Ty dla mnie
- wzajemnie, również! Dziękuję za "mądrość", choć proszę nie myl mnie z peelką!
Wiesz Magdusiu, masz swój udział w powstaniu tego wiersza; pamiętasz, dałaś mi
namiar na muzik "jest dobrze, jest dobrze, ale nie najgorzej jest"! Od tej chwili coś mi
świtało w głowie, najpierw poszłam w innym kierunku (warsztat), ale ostatecznie zmieniłam na to, co wyżej.
Czyli zostałaś moją Muzą, więc dzięki Ci stokrotne Moja Mimozo Osobista, jak tam zdrowie,
mam nadzieję, że lepiej?
Nie bardzo rozumiem, tego bacha buch obuchem, ale mniemam, że niezbyt boleśnie.
Najserdeczniej pozdrawiam
z uściskami - baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję za czytanie i komentarz. Mają wspólny mianownik: temat wyboru
drogi życiowej peela. Nigdy bym nie śmiała porównywać swojego wiersza do
wiersza tak Znakomitego Poety, jednak w samej treści - zgadzam się, nawiązuje
do tych samych treści.
Serdecznie pozdrawiam
- baba

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...