Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Umieram, umieram, umieram bez Ciebie.
Ginę powolnym konaniem sam.
Skon zaliczę po drodze na dno.
Jak mam pisać bez twojej woni.
Nie mogę znaleźć Ciebie –więc
przestaje już trwać w pełni.
Cały magiczny blask mnie pochłania.
Uczynię to naprawdę, tym razem zabiję.
Jestem zjebany, a tu kolejny świt.
Jak to bez Ciebie żyć.

Coraz mniej siły, coraz więcej
Szczura do matrycy – mikrokontrolera.

Opublikowano

Przede wszystkim domyślam się, że zamiast
'skon zaliczę po drodze na dno', miało być 'zgon ...'. Prawda?
Analogicznie 'przestaje' - 'przestaję'

A poza tym, chyba rozumiem, czego wyraz miał być ten wiersz, ale forma jest dosyć specyficzna. Już samo słowo 'zjebany' mnie odstrasza, ale nie chodzi tylko o nie.

Pozdrawiam
MZ

Opublikowano

O, jak najbardziej jest takie słowo w 'naszych słownikach', także w moich. Po prostu sądziłem, że chodziło o pisownię 'zgon', ze względu na użyty w całym utworze język. A język ten ma charakter wybitnie młodzieżowy, przynajmniej tak mi się wydaje. Zresztą w jeżyku potocznym funkcjonuje wyrażenie 'zaliczyć zgon' (aczkolwiek w nieco innym sensie).
Tak czy inaczej moje wątpliwości wynikały tylko z pragnienia przekonania się, czy rzeczywiście Autor miał na myśli to słowo.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta chcesz powiedzieć, że kiedy ludzkość wyginie, to pozostanie po nas jedynie wielkie milczenie wszechświata? na pewno są obcy. tylko na podobnym poziomie rozwoju, co my. i jeszcze się po prostu nie odnaleźliśmy za sprawą gigantycznych odległości w kosmosie. a te rozwinięte bardziej od nas nie manifestują swojej obecności przed nami, tak jak i my staramy się nie afiszować, kiedy badamy dziką zwierzynę na prerii. ale np takie mrówki chyba nie zdają sobie sprawy, że ktoś je obserwuje. one mają swój świat w mrowisku, w przenoszeniu liści, małych gałązek, w pilnowaniu królowej etc. to i ch cały świat. nie mają pojęcia, że istnieje jaj=kaś wyższa forma życia. my jesteśmy takimi mrówkami... @violetta albo obcy mają nas w głębokim poważaniu tak jak to opisali w Pikniku na skraju drogi, bracia Strugaccy? @violetta przylecieli, pobawili się, popikniklowali, nie interesując się nami kompletnie. zostawili tylko po sobie śmietnik z nieznanych ludzkości kosmicznych artefaktów...
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Masz wszystko 9-tką Tutaj jest szerszy schodzek   Nieśmiało podpowiem wciąż liczę z tobą w nieskończoność Ups,  nie bij
    • @Arsis nie ma obcych:) jesteśmy sami we wszechświecie:) to co się dzieje w kosmosie, to my tego nie widzimy i nie czujemy:) @Arsis jesteśmy na dobrej ścieżce skoro się zachwycamy, odkrywamy komety:) lubię astronomię i astrologię również. 
    • @violetta to na pewno są obcy. chcą nam przekazać sygnał wow, ten sam co w 1977 roku. ale okazuje się, że to tylko absorpcja rodników, fotodysocjacja wody, za sprawą działania słońca... nic szczególnego. takie to wszystko pospolite, nijakie, takie to nieciekawe i zwykłe. ot zwykła lodowa bryła sprzed miliardów lat. ale może jednak... jest miliardowa część procenta, że to jednak.. @violetta tylko właśnie, co wtedy? skoro nie potrafimy się nawet dogadać między sobą? popatrz, co się dzieje na świecie, na tym ziemskim padole...
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Masz guza od liścia? 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...