Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

słońce jesiennej kadedry


Rekomendowane odpowiedzi

las bije w dzwony katedry - pokuta
jesień układa gałęzie do pacierza
rwąc z nich grzech za grzechem

szeroko po czuprynę traw lustra deszczu
pękają falą pod moimi stopami
brnę ścieżyną i czuję dreszcz

liście pędzą niebem uparte jakby niosły wiatr
wczepione brzegami w powietrze
kiedy odmawiam różaniec

jestem chmurą wirujących rudzielców
przypomina to słońce które upadło
przed chwilą za korony gnijąc w obrzeżach jesieni

jeszcze uparte mylące kierunki promieni
kiedy powstaję zakrywają mnie cieniem
szumem kulejacych kolumn lasu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładne obrazy i myśli mądre. Coś trzeba przeżyc, żeby móc napisać.

Sugerowałbym odejście w pierwszym wersie zarówno od katedry, jak i pokuty - pierwsza się wyczytuje (jest też w tytule), druga - do zamyślenia.

Śpiewny ten wiersz - taki miał być?

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zostawiłbym tę pokutę tak, jak jest. Katedrę zresztą też. Traktuję je jako logiczne (z punktu widzenia pozostałych wersów) rozpoczęcie, pewien wstęp wprowadzający w nastrój, atmosferę i tematykę wiersza.

Tylko w ostatniej zwrotce bym coś zmienił. Nie rozumiem do czego odnosi się zaimek 'go':
'kiedy powstaję zakrywam go cieniem
szumem kulejących kolumn lasu'
(jeśli 'go' odnosiło się do lasu, to w porządku, ale chyba chodziło o słońce, tak?).


A ogólnie wiersz bardzo, bardzo mi się podobał.

Pozdrawiam
MZ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

las bije w dzwony katedry - pokuta
jesień układa gałęzie do pacierza
rwąc z nich grzech za grzechem

szeroko po czuprynę traw lustra deszczu
pękają falą pod moimi stopami
brnę ścieżyną i czuję dreszcz

liście pędzą niebem uparte jakby niosły wiatr
wczepione brzegami w powietrze
kiedy odmawiam różaniec

jestem chmurą wirujących rudzielców
przypomina to słońce które upadło
przed chwilą za korony gnijąc w obrzeżach jesieni

jeszcze uparte mylące kierunki promieni
kiedy powstaję zakrywam go cieniem
szumem kulejacych kolumn lasu

zostawiam tu jak było - a jak zmieniłem na górze
MN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...