Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

są takie dni kiedy nie rzuca cienia
oczy jak słońca rozpalają
kamienne ściany tworzą stropy

przyłóż chłodne czoło
tam gdzie szamani widzą
wszystkie świętości

może sprawisz by dzień i noc
były równe sobie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ależ tak jest w czerwcu :))))
i we wrześniu
dlatego śmiesznie
sprawiać jak już jest
:)))
pozdr


A bolo - chwila chwila
I co z tego, że jest - dwa razy w roku?
Nie można chcieć częściej??
Cienie bywają czasem uciążliwe, a jak wiadomo są większość roku.
(co wcale nie musi zmieniać Twojego zdania co do śmieszności)
;))
Opublikowano

nie lubię się rozgadywać ale
tym bardziej śmieszy, bo to zrównanie nie niweluje cienia, ten żyje sobie dniem i nocą (jeśli nawet dzięki sztucznemu oświetleniu)

są dni kiedy nie rzuca
cienia
słońcami oczu
rozpala
kamienne ściany
tworzą stropy

oczy jak słońca -też mi się nie podoba
rerszta wg mnie ok

ale na miłość boską czy obojętnie jaką
zrób coś z pointą, bo psuje niezły wiersz
pozdr

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


i we wrześniu
dlatego śmiesznie
sprawiać jak już jest
:)))
pozdr


A bolo - chwila chwila
I co z tego, że jest - dwa razy w roku?
Nie można chcieć częściej??
Cienie bywają czasem uciążliwe, a jak wiadomo są większość roku.
(co wcale nie musi zmieniać Twojego zdania co do śmieszności)
;))


gwoli prawdy dzień równonocy występuje w marcu i we wrześniu. To bardzo ważne daty, podobnie jak i daty przesileń dla wszystkich kultur megalitycznych, ale chyba nie o tym prawi ten wiersz, mimo bliskiego mi tematu nie zachwycił jednak
Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bolo - wezmę oczywiście pod uwagę, to co piszesz. Jednak tak naprawdę nie bardzo wiem o co tak naprawdę Ci idzie.
Ta OK reszta bardzo skromna została, ale zawsze to coś.
Dzięki za poświęcony czas.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




A bolo - chwila chwila
I co z tego, że jest - dwa razy w roku?
Nie można chcieć częściej??
Cienie bywają czasem uciążliwe, a jak wiadomo są większość roku.
(co wcale nie musi zmieniać Twojego zdania co do śmieszności)
;))


gwoli prawdy dzień równonocy występuje w marcu i we wrześniu. To bardzo ważne daty, podobnie jak i daty przesileń dla wszystkich kultur megalitycznych, ale chyba nie o tym prawi ten wiersz, mimo bliskiego mi tematu nie zachwycił jednak
Pozdrawiam


No cóż. Mogę jedynie żałować, że nie zachwyca.
Może następnym razem będzie lepiej.

Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Pani Stasiu,
bardzo miły to komentarz. Jednak nie do końca tak to ze mną, bo ja nie piszę dla oczyszczenia duszy. Ale faktem jest, że choć mało się ten wiersz podoba to mam znacznie większy do niego sentyment niż do większości moich 'dzieł'. Przewrotność taka.

Pozdrawiam i dziękuję
:)
  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko staruszka, która się garbi albo na laskach mocno się trzyma, wypatrzy ciebie — głodny gołąbku, który przyszłości większej juz nie masz. Natrętne stadko rozrzuci kwestę, w garnuszku przecież zabrakło wody... Gdy się podziała gdzieś atencjuszka w ludzkim skupisku, dawnej ślebody.    
    • liryczniejemy pomiędzy sklepowymi alejkami promieniami słońca a kroplami ulewnego deszczu   liryczniejemy przedwiośniem w ogrodach Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej   przed zimą pod kocem w mimozy liryczniejemy   bo nasze dni to wersy do poskładania w poemat epicki jak Mahabharata i bezczelnie czuły         strofami mija nam czas gdy tak sobie liryczniejemy   bo słowa są wszystkim co mamy (to przecież wiersz)   gdy słowa są wszystkim co mamy (to przecież wiesz)        
    • Interpunkcyjnie także pięknie. Pzdr :-)
    • Noszę koronę niewidzialną, przeźroczystą I własnymi drogami chodzę miłościwie, Odkąd w swym sercu mnie koronowałeś tkliwie Swoją miłością pół płomienną i pół czystą; I jak blisko może przejść przebrana królowa, Przez targowisko między nędzarzy tłumem, Płacząc ze współczucia, lecz skrywając dumę, Ja swoją chwałę wśród lęku zazdrości chowam. Ma korona ukrytą słodyczą zostanie Ranek i wieczór modlitwą chronioną wiernie, A kiedy przyjdziesz, by mi koronę odebrać, Nie będę płakać, prosić słowami ni żebrać, Lecz uklęknę przed tobą, mój królu i panie I na zawsze przebiję moje czoło cierniem.   I Sara: I wear a crown invisible and clear, And go my lifted royal way apart Since you have crowned me softly in your heart With love that is half ardent, half austere; And as a queen disguised might pass anear The bitter crowd that barters in a mart, Veiling her pride while tears of pity start, I hide my glory thru a jealous fear. My crown shall stay a sweet and secret thing Kept pure with prayer at evensong and morn, And when you come to take it from my head, I shall not weep, nor will a word be said, But I shall kneel before you, oh my king, And bind my brow forever with a thorn.
    • @Annna2Muzyka jak balsam, pasuje do wiersza, a wiersz do niej :) Nawet skowronka w trelach słyszę.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...