Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wiem, że jestem naga
To miej na uwadze
Ale nie myśl tak źle
Kiedy patrzę na Ciebie?

Kocham Cię też piersiami
I popatrz, jakie to miłe!
Zbliż się do mnie
I pocałuj te w sutki.


Widzisz i tam niżej mam
Też coś dla Ciebie
Ale mam przykryte
Bo się wstydzę Ciebie.

Pupka też taka Twoja
Popatrz na nią wesoło
Ona jest moja i Twoja
Mój chłopcze taki w tym czasie.

Widzisz mnie już całą
Bo nie mogę tego zataić
Tego, co mam abyś to zobaczył
I tak pomyślał o mnie.

Miło nam jest obojgu
Bo to przecież miłość nasza
Bo Ty jesteś mój a Ja jestem Twoja
Tak razem rozumiemy siebie.

Kochamy się razem we dwoje
I tak ciągle myślimy o tym
Aby to było nasze zawsze
Tak przez całe życie w codzienności.

Żyjmy dla siebie i kochajmy
To, co nam przyszło rozumieć
Jako nasze razem kochane życie
Które będzie nam miłe na zawsze?

Obyśmy rozumieli to kochanie
Które ma być takie wspaniałe?
W tym naszym życiu codziennym
Jakie może być nasze i to też dla nas ciekawe?.

Opublikowano

Mam dwa pytania. Może komentarz wyda się Panu niegrzecznym, ale aż buzuje we mnie krew...
1. Gdzie w tym poezja (poza podziałem na wersy)?
2. Czy nie powinien Pan zacząć od początkujących poetów...?
Wiersz pozostawię chwilowo bez dokładniejszego komentarza. Powiem tylko, że ten wiersz mi się nie podoba. Może nie znam się na tego tyu utworach, ale nie lubię widzieć na tacy wszystkiego. Poradzę Panu, tak od siebie, żeby Pan Nie mówił wszystkiego dosłownie. Mam nadzieję, że nie zbudził i nie obraził Pana ten komentarz... Pozdrawiam bardzo serdecznie. Mam nadzieję, że nie zrazi się Pan, bo początki zawsze są trudne.

Gość Dawid Ciesla
Opublikowano

To ja może napiszę moje wrażenie po pierwszym (i jedynym hehe) przeczytaniu tekstu -

BUAHAHAAHAHAHAHA

Żart niezły, banał w banale i jeszcze upośledzona forma smile.gif Ciekawe, któż się kryje pod nazwiskiem Jan Sowa? Bo przypuszczam, że to jakiś znany nam twórca zrobił psikusa smile.gif
(jeżeli się mylę, to... tak Mirku, umierasz. Ja z Tobą. Jesteśmy w piekle)

Gość Dawid Ciesla
Opublikowano

Prawda, prawda. Moderatprzy powinni działać, gdy na horyzoncie pojawi się takie 'dzieło'. Myślę, że istnieje cos takiego jak 'pułap zero' - wszystko poniżej usuwamy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka dziękuję Alicjo za wspaniałe słowa. Z pełnym szacunkiem dla Ciebie.
    • dwa miliony lat temu  wtedy człowiek wyszedł z Afryki  entropia Europy przez kilka  gatunków istot ludzkich  życie nie jest łatwe    potem mrozy  cmentarzyska fosylia  i skamieniałe żebro    rzucona dzida leci wysoko  najlepiej celować w mamuci bok drony na osiedla i szpital dziecięcy  dobrze zeszklony koniec łatwiej przebija zwierzę    jar północny pali już ognie  praca daje spokój duszom przodków  pierwsza lekcja to wyjazd z hangaru  w pracy zbroi przeciwlotnicze  pociski rakietowe    z tej ciszy pierwszego miliona lat po upadku Asteroidy wyszły ssaki ryjące  życie nie jest łatwe    jadły popiół           
    • @Berenika97  delikatnie bardzo. Pięknie aż żal czasem się obudzić
    • @Jacek_Suchowicz  Inspiracją jest Cyprian Kamil Norwid- dałam w tagu a dokładnie"  Moja piosnka 2" fragm.   Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba Podnoszą z ziemi przez uszanowanie Dla darów nieba, Tęskno mi, Panie.    Do kraju tego, gdzie winą jest dużą Popsować gniazdo na gruszy bocianie, Bo wszystkim służą, Tęskno mi, Panie.    Do kraju tego, gdzie pierwsze ukłony Są jak odwieczne Chrystusa wyznanie: „Bądź pochwalony!” Tęskno mi, Panie.       
    • @Marek.zak1 ... i to święte słowa :) Pracowałem kiedyś w firmie, gdzie było bardzo dużo delegacji. Pojechał młody żonkoś na taką, wraca i zwierza się mi, że zdradził żonę. Był gdzieś w barze i jakaś kobieta zainicjowała sytuację. Sam stwierdził : nigdy nie spodziewałbym się ,że tak piękna kobieta zwróci na mnie uwagę. Jak mniemam chciała się odegrać na kimś za coś i nic więcej. Zapytałem się więc kolegi: masz do niej telefon, jakiś kontakt? Nie, nie mam. Więc żonie nigdy nic nie mów, ani mru mru. Myślę, że dobrze poradziłem, bo bez sensu rozwaliłby małżeństwo, a nawet gdyby mu żona wybaczyła, to oboje dźwigaliby niepotrzebne brzemię zdrady.  To tak po ludzku, z życia wzięte. Pytanie czy kolega się czegoś nauczył, wyciągnął wnioski na przyszłość ? Tego nie wiem.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...