Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czuję się dobrze. Kroczę lekko w tłumie,
a raczej obok niego czy zupełnie nad nim, dumnie.
I wiem, że to ja wygram w tej skurwysyńskiej grze.
Bez motłochu, bez podpory, samotnie.
Chociaż wiem, że tłum potrzebny mi jest do życia jak tlen,
bo muszę mieć od czego się odbić kiedy w górę prę.
Nie mogę pozbyć się uczucia, ba! nie chcę nawet!
Że jestem jak arab wśród proletariackich chabet.

Opublikowano

Chociaż wiem, że tłum potrzebny mi jest do życia jak tlen,
bo muszę mieć od czego się odbić kiedy w górę prę.
Nie mogę pozbyć się uczucia, ba! nie chcę nawet!
Że jestem jak arab wśród proletariackich chabet.

To taki arab z awansu, z odrzuconą świadomością klasową ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Maciek.J Maćku, grał dla niemieckiego oficera. Każdy widział ten film i to było oczywiste. 
    • I jakoś nie pomaga myśl, że będzie nowe? Może i sam moment śmierci trwa chwilę, ale przeżywamy ją nieustannie. Taka moja myśl po Twoim 575.   Tam są ludzie. po drugiej stronie, tak to odbieram, pzdr  I jakoś nie pomaga myśl, że będzie nowe? Może i sam moment śmierci trwa chwilę, ale przeżywamy ją nieustannie. Taka moja myśl po Twoim 575.   Tam są ludzie. po drugiej stronie, tak to odbieram, pzdr 
    • @Leszczym Ludzie żyjący poza cywilizacją - nigdy nie dowiedzą się co to jest korpo - i szczęśliwie żyją - a my nie dowiemy się co oni z mchu robią 
    • @Maciek.J  dzięki Maćku- to jest po prostu odwracanie kota ogonem u Marka ot żeby tak, i to nie pierwszy raz. Szpilmana - pianistę uratował niemiecki oficer- za grę Chopina. Przeżył wojnę. Zdarzali się wśród Niemców w tamtym czasie Ludzie. Rok1944- Warszawa.   Bruno Schultz został zastrzelony w getcie w Drohobyczu na ulicy w trakcie "zwyczajowego "  odstrzeliwania przez Niemców, lub za sprawą żandarma dla którego wykonywał rysunki. Rok śmierci- 1942. A teraz trochę o Nim- o Bruno Schultzu. ( takie moje wybrane, przepraszam) Lubił Goethe, Rilkego. Jest  takie opowiadanie "Sierpień" Nawiązuje do Nietzschego" Bóg umarł! Bóg nie żyje! Myśmy go zabili" Kiedy Nietsche mówi że myśmy zabili Boga,. Bruno Schultz natomiast  w "Sierpniu" mówi, że jego bohater, doświadczając upału, mówi, że to ojciec wydał go na powolne konanie z powodu tegoż upału. Polemizuje z filozofem- bo u niego śmierć jest powolna.  To jakby wprost nawiązanie do Biblii i przypowieści o Abrahamie i Izaaku. Dziękuję      
    • @Benjamin Artur Tak, może, możliwe, ale wiersz się udał :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...