Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zastanawiam się, na co poleciałeś
Na pewno nie na to jak piszę wiersze
Czy też z jakim poświęceniem gram w siatkówkę
Wątpię aby interesowało Cię jakiej muzyki słucham
I to jak próbuję oddać się Bogu
Nie pytasz jak minął dzień
Bo zapewne jest to nudne
Może zadziwiło Cię jaką poezję czytam
Nie to nie możliwe
Przecież Ty nic o niej nie wiesz
Nawet nie lubisz białej czekolady
Ani nie oglądasz bajek
Nie czytasz dobrych książek
I nie pijesz nałogowo melisy z dwiema łyżeczkami cukru
Tylko tak często śmiejesz się z tego "mojego świata".

Opublikowano

Przeczytałam. Najbardziej podoba mi się prostota
wiersza, niektórych słów bez straty dla wiersza,
mogłabyś się pozbyć:"przecież", "nawet","ani" itp.
nazywanych "zapychaczami".
Miłych dni przy choince życzę
- baba

Opublikowano

ciekawy ten Twój świat,a wiersz bardzo prosty, ale ładny:) musisz jednak wprowadzać więcej przenośni i wyrzucać wcześniej wspomniane zapychacze.

masz ode mnie jedną z moich ulubionych metafor: "ziemi tyle mam ile stopa ma pokrywa" Norwid
i szukaj takich perełek

pozdrawiam Nikodem

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Szczęście jest częścią ciebie, gdy patrzysz przez pryzmat czerwonego wina, na zakochanych — w świetle lamp, na bulwarze Saint-Germain, gdzie dźwięczy cisza kina.   Zaprosiłaś mnie tu — dla kilku zdjęć, może z Notre-Dame w tle, z cieniem mostów, co w wodzie drżą jak wspomnienie, i z wieczorami nad Loarą, które nie są już te same — choć nadal pachną snem kochanków.   Jestem z tobą, nucę melodię, co płynie spod twoich ust, jak z witraży spływa róż światła — na dłonie, na wino, na nas.
    • @Wiesław J.K. Zatem mieliśmy bardzo podobnie:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @huzarc Istotnie, pisząc te strofy widziałem obrazy z mojego dzieciństwa. Tak się w życiu złożyło, że większość dzieci podczas wakacji jeździła na tak zwane kolonie albo obozy młodzieżowe. W moim przypadku i mojego rodzeństwa, większość wakacji spędzaliśmy na wsi.
    • @aniat. To wiersz o urodzie przyrody. Liryczny obraz mitu. W jesiennym nastroju baśni szepta w zmysłowy sposób, z klasyczną personifikacją jarzębiny jako kobiety. Definiując wszystko co w niej pociągające, a więc uwodzicielskie, magiczne, tajemnicze, a zarazem niebezpieczne mocą ognia, który w sobie nosi. Ognia, który ogrzewa ale obraca w popiół.
    • @Annna2 Z przyrodniczego punktu widzenia                      motyl zawsze pierwszy powie - dowidzenia. Tu usiądzie, tam poleci, czasem uganiają się za nim dzieci.                      Malina zawżdy zwabia słodyczą motyla                      lecz jego życie trwa trochę dłużej niż  chwila. Natomiast malina ma lepszą  perspektywę 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W takim przypadku to jest już nas trójka - Marek Grechuta był moim ulubionym piosenkarzem, powiedzmy jednym z wielu. :) @Annna2 Z przyrodniczego punktu widzenia malina to wierna dziewczyna, a motyl to lokalny obieżyświat :)))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...