Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kolejne elegie //rezygnuje z numeracji


Rekomendowane odpowiedzi

Strzała leci. Jeżeli jesteśmy w stanie przedział czasu podzielić na nieskończenie małe części, możemy powiedzieć, że w każdej z tych części strzała stoi.
Jak zatem może się przemieszczać?


Nie jest celem iść. Zobacz: droga staje
Na uboczu, patrząc, na nogi i ziemię:
Przenikają się. A potem nawzajem
Dopełniają śladem. Każda odcisk weźmie.

Prawo równowagi. lecz Jak ją utrzymać?
Dół: piętrzy się piasek, góra: spada niebo
Łączą się przy oku w ten rekwizyt mima;
w dopełnioną barwę: przeźroczystą jedność

Rzeźbioną przez drzewa wieczność. Ich gałęzie
Precyzyjne dłuta, skrzyżowane palce
Żeby nie zapeszyć zieleni. Ją wiezie

Zaprzęgniętą w liście, oddech-potok w jutro.
Jesteśmy źródłami. Naszym jest zadaniem
oddychać. Nieść życie, pamiętaj nie utrąć

liści. Stracisz równowagę

* * * * * * * * * * *

Zamknąć siebie w koło. Naiwny eufemizm:
Wielka srebrna kropka wstawiona w pół-zdania
skostniałym księżycem, po słowach: ach nie myśl
Lepiej śnij i zamilcz, patrz: noc cię zasłania.

Przemilczeniem: znaczy, z garnca ust odpędza
Eteryczny olej, słowa. Przeschną ciszą
Skóra z wolna pęka, w zmarszczkach, świat się zwęża
Do brązowych kwiatów, zgaszonych donicą,

do murów - płaskorzeźb burzowego nieba.
I zamyka światło ulic, dróg i drzwi
Czyniąc każdą chwilę obszarem bez wyjścia
Z tych niedopowiedzeń, nie określeń, zwid.

Aż Bóg cię wypowie: usta się otworzą
W wielkie światło. Lecisz. Tyle lat tłumioną

Byłeś w Jego piersi emocją, pragnieniem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza wywarła wrażenie. Jest taka na wpół współczesna, na wpół retro. Zgrabnie, zwinnie. Z ciekawą pointą.

Druga również niczego sobie. Po drugim przeczytaniu - niewiele "gorsza" od pierwszej.

Rozwój widać. Nie tylko pod względem technicznym. Te elegie są bardziej współczesne.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droga nigdy się nie zatrzymuje - on żyje i żyć będzie dopóty, dopóki ludzkości starczy sił... obawiam się, że Bóg nie ma z tym nic wspólnego, tylko bacznie przygląda się naszym krokom... donikąd.

... smaczne to, aczkolwik przecedziłbym przez druślak :)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...