Synestezja

[Katarzyna Leoniewska]

nocą śnisz mi się bardziej czule
głaszczę powietrze zamiast wspominać
czerwone suszone pomidory

tkam zasłony na wszystkie dni
które nie zawisną
między nami

lot ćmy nie wystarczy
żeby zlepić przezroczystość

[H.Lecter]

W tym ujęciu synestezja jest zjawiskiem " dziennym ", podlegającym materialnej weryfikacji i bolącym. " Nocna " spotęgowana czułość, pozbawiona jest bólu ale skazana na materialną przeźroczystość, powietrzność, wyjałowienie ze zmysłów.
Wybieram trudne, dzienne, emocjonalne " domino "... : )

Ciekawie.

[Katarzyna Leoniewska]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

:) Czasem samo wybiera.
Dzięki za interpretacyjne zajrzenie :)

[Magnetowit_R.]

cóż, kobitki często kochają swoje wyobrażenie o mężczyźnie, a nie mężczyznę. dobrze ukryta krytyka. pozdrawiam:)

[Katarzyna Leoniewska]

Ciekawe wnioski, choć raczej nie to miałam na myśli ;)
Tym bardziej się uśmiecham.

[Stefan_Rewiński]

Ja też się uśmiecham.

[Nessa Isilra]

Pobudza wyobraźnie synestetycznie. Ładny ; )

[Agata_Lebek]

Na W już pisałam, ale teraz jeszcze dopowiem, że zakończenie jest na medal. Dopiero teraz zatrybiłam ;)
Pozdr.

[BARBARA_JANAS]

głaszczę powietrze zamiast wspominać
czerwone suszone pomidory

To mi się podoba bardzo. Pozdrawiam.

[Katarzyna Leoniewska]

Dziękuję. I dzielę się aromatem pomidorów ;)

[Bernadetta1]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

tez dam plusa , bo fajny:)zgrzyta mi tylko druga zwrotka...,,nie zawisna miedzy nami'' zaplątałam sie czy dni czy zasłony;)ale to juz drobnostka;)przymykam oko:):)pozdrawiam

[Katarzyna Leoniewska]

Dziękuję :) I raczej dni niż zasłony...

[dzie_wuszka]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

zamiana smażonych zielonych na czerwone suszone nie pretenduje do oryginalności

tylko pierwszy wers fajny, reszta nuda


a mon avis (z fhancuska, nie wiem, jak się robi aksąty)

[zak stanisława]

świetna pueta!
CIEKAWY WIERSZ
pozdrawiam prawie ŚWIĄTECZNIE

[Katarzyna Leoniewska]

Dzięki ;) Odpozdrawiam zatem śnieżnie :D

[MARIUSZ RAKOSKI]

... no bardzo dobre pisanie, z tego mogą być dzieci :D

Szkoda jednak, że taki lapidarny, ale dwie ostatnie strofy to majstersztyk :)

Pozdrawiam śnieżnie.

[Katarzyna Leoniewska]

Miło mi bardzo. A lapidarność tym razem była niezbędna... :)