Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

imperatywność


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ogromna radość, że pamiętasz i zaglądasz jeszcze raz :)
dziękuję Krzysztofie :):)

Serdecznie pozdrawiam -
Krystyna
jasne że zaglądam!!! i będę zaglądał :)))
hehe...trzymam za słowo :)) TWA nie "twa" wszystko mi jedno :))zawsze miło Cię widzieć :))
miłego dnia...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


wiersz wciąga ale
mnie też jakoś ta singlowa scena nie leży
może:
nie chcę spłonąć w trakcie monologu
teraz razem rozgorzejmy
albo wypal prawdę i odleć

ja gorę uczuć pochodnią
wypalam prawdy przebrzmiałe
nie myślę godnie niegodnie
z rozpaczy idę na całość

pozdrawiam Jacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


wiersz wciąga ale
mnie też jakoś ta singlowa scena nie leży
może:
nie chcę spłonąć w trakcie monologu
teraz razem rozgorzejmy
albo wypal prawdę i odleć

ja gorę uczuć pochodnią
wypalam prawdy przebrzmiałe
nie myślę godnie niegodnie
z rozpaczy idę na całość

pozdrawiam Jacek
Jacku, skoro i Tobie "nie leży" singlowa scena, to hmm...coś w tym jest...może rzeczywiście bardziej strawny będzie "monolog"? coś w rodzaju:

"nie chcę spłonąć w akcie monologu
teraz razem rozgorzejmy"

Dziękuję. Pomyślę jeszcze :))
Serdecznie pozdrawiam -
Krystyna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś zgrzyta mi "image podrasowany groteską" (groteska bardziej mi się widzi w toaletowo-makijażowych a nie w mechaniczno-informatycznych skojarzeniach) i "singlowa scena". Poza tym świetne "momenty", takie jak ten:

"już teraz razem rozgorzejmy
albo wypal prawdę i odleć

rozsypię popiół"

i ten:

"prosiłeś
nie naciskaj popędzając"

Pozdrawiam bardzo serdecznie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam Cię, Krysiu od... nie pamiętam.
Na początku mnie pozytywnie motywowało i zastanawiało.
Później uznałam, że jest w Twojej twórczości taka energia, która potrafi ładować akumulatory takim zimnokrwistym realistkom, jak ja.
Jednak od jakiegoś czasu mam wrażenie monotematyczności; tzn. czuję się tak..., jakbym była świadkiem i obserwatorem jakiegoś makro molestowania - kogoś/faceta, który nakręca, ale którego niekoniecznie nakręcają peelkowe deklaracje i z którym prowadzisz (odautorsko) mito_ monolog - i już mnie to nie bawi, nie inspiruje, nie doładowuje.
Czuję się, jak podglądaczka, a tego bym nie chciała, normalnie nie moje zwoje.
Czuję taki... przesyt.
On (ten peel - muza z wiersza;)) winien się mocno i dawno zdeklarować/ określić/zdecydować, albo odciąć - nie wiem, to TY tego peela kreujesz, jako postać liryczną - ale mam wrażenie , że on (bohater westchnień) tego nie chce, lub też nie może.
Może też czuje przesyt?
Reasumując - ... w tej chwili mam mieszane uczucia i odczuwam takie... zmęczenie tematyczne, czy coś.
- sorki - może zakradła się nadinterpretacja odczytelnicza, ale tak czuję.

pozdrowienia

kasia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Witam Somewhat :)
To, co w Twoim odczuciu "zgrzyta"...hmm, Twój punkt widzenia i dobrze.
W moim odczuciu "podrasowanie wizerunku" to gra wbrew temu,
co się czuje (przybranie maski) ze względu na okoliczności (prośba peela) itd.
Cieszę się, że znalazły się także "świetne momenty".
Dziękuję.
Pozdrawiam rownież bardzo serdecznie :):)
Krystyna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Witam Kasiu.
Cenię szczerość. Oczywiście masz prawo być znudzona a jeśli nawet zmęczona, to niekoniecznie musisz czytać. Nadinterpretacja? Zapewne i to spora, ale któż tak na wylot przeniknie autora? I dobrze. Ponadto nie wszystko dla wszystkich...to normalne.
Bardzo dziękuję za dotychczasowe czytanie i szczery koment.
Serdecznie pozdrawiam :))
Krysia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jak to w życiu Aniu, kiedyś trzeba to "albo - albo" wypowiedzieć...czyż można być "ciepłą kluchą" do końca świata? Ty to wiesz, bo sama nieraz "tupiesz" i to mocno :). Czyżby peelka wzorowała się na Tobie? :))))
Dziękuję.
Serdecznie i ciepło -
Krysia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mi się podoba. No właśnie:

już teraz razem rozgorzejmy
albo wypal prawdę i odleć


Nie ma nic gorszego, jak zawracanie komuś głowy i niezdecydowanie w tych sprawach. Jedna strona wie, czego chce i ma odwagę chcieć, więc się angażuje, żyje coraz bardziej dla tej drugiej osoby, a tamta... zwodzi, kokietuje, nic nie obiecuje, nie odpowiada ani "tak", ani "nie" - eee tam, to już lepiej spalić taką prawdę, nawet jeśli jest ona jakimś tam (słabym i tchórzliwym) uczuciem.

Pozdrawiam serdecznie. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Witaj Zbyszku:)
Imperatywność w życiu potrzebna, gdy coś zbyt długo... trochę "tak" i trochę "nie", ktoś musi zebrać się na odwagę :)
nie spodziewaleś się takiego tematu u mnie? to super! to znaczy, że czymś jednak zaskoczyłam :)
dziękuję

serdecznie pozdrawiam -
Krysia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...